Proszę czekać, będzie rozmowa. Albo i nie

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24 Łódź
Do Rzecznika Praw Pacjenta napływają kolejne skargi
Do Rzecznika Praw Pacjenta napływają kolejne skargiTVN24 Łódź
wideo 2/5
Do Rzecznika Praw Pacjenta napływają kolejne skargiTVN24 Łódź

- Mamy ratować ludzkie życie, a badamy ludziom ciśnienie i piszemy recepty. Takich wyjazdów mamy już więcej niż tych, do których zostaliśmy powołani - alarmuje łódzkie pogotowie. Pacjenci, którzy powinni być pod opieką lekarzy rodzinnych, pojawiają się też tłumnie na szpitalnych oddziałach ratunkowych. Wszystko dlatego, że przychodnie od początku pandemii działają "na telefon". Problem w tym, że nie zawsze go odbierają. Rozporządzenie ministra zdrowia, które reguluje kwestie teleporad zostało podpisane w piątek, 14 sierpnia.

Pani Jadwiga jest po ciężkim udarze. Regularnie, rano i wieczorem przyjmuje garść tabletek: na ciśnienie krwi, krzepliwość i uśmierzające zawroty głowy. Do przychodni przychodziła na krótkie konsultacje i po nowe recepty. Co jakiś czas była kierowana do poradni neurologicznej.

Tak było do marca. Teraz czuje się zapomniana przez system służby zdrowia.

- Z pogotowiem miałam do czynienia tylko raz, jak mnie z domu zabrali w 1995 roku. Teraz, po ćwierćwieczu, znowu musiałam dzwonić po karetkę. Nie dlatego, że potrzebowałam nagle pomocy. Z bezsilności. Bez leków nie jestem w stanie funkcjonować, a nie mogłam ich zdobyć - opowiada.

Do swojej przychodni w dzielnicy Górna - jak żaliła się niedawno miejskiej radzie seniorów w Łodzi - nie mogła się dodzwonić, chociaż próbowała kilkanaście razy. W końcu zrezygnowana zadzwoniła na numer 112.

- To jest standard ostatnich miesięcy - mówi tvn24.pl Adam Stępka, rzecznik łódzkiego pogotowia.

Wyjazdy do osób, których życie i zdrowie nie jest zagrożone - jak mówi Stępka - w ogóle nie powinny być realizowane przez pogotowie. Obecnie jednak właśnie tym się głównie zajmują ratownicy.

- W czerwcu i lipcu zeszłego roku wezwania do pacjentów, którzy powinni szukać pomocy u lekarza rodzinnego lub nocnej i świątecznej pomocy medycznej, stanowiły jedną piątą naszej pracy. Teraz jest to prawie 60 procent – wylicza Stępka.

I pokazuje dane: z 34 716 wyjazdów pogotowia w województwie łódzkim aż 20 308 było do złego samopoczucia, uporczywego kaszlu czy... wypisania recepty. Nie jest to problem lokalny, bo np. w Poznaniu odsetek wyjazdów do osób, które nie wymagały natychmiastowego ratunku, również znacząco wzrósł. W czerwcu i lipcu zeszłego roku takich wyjazdów było 29 proc., obecnie już 44 proc.

- Ludzie są na tyle zdesperowani, że potrafią skłamać dyspozytorowi tylko po to, żeby karetka została wysłana. Na miejscu mówią, jaka jest prawda - opowiada rzecznik pogotowia w Łodzi.

Za bezpodstawne wezwanie pogotowia może grozić nawet do 1500 złotych grzywny.

- Nie ścigaliśmy nikogo, bo wiemy, że tutaj nie ma złej woli chorych. Jest tylko bezsilność - zapewnia Stępka. Jednocześnie zaznacza: - Wezwany do błahej sprawy zespół jest przecież wyłączony z akcji i nie może być wezwany do kogoś, kto naprawdę walczy o życie.

W związku z tym ratownicy proszą wzywających pogotowie o wypełnienie ankiety, w której opisują oni, że kontakt z pogotowiem był ich ostatnią nadzieją na to, żeby ktoś się w ogóle nimi zainteresował.

Takie oświadczenia zbierają łódzcy ratownicy, żeby pokazać skalę problemu

- Pomysł z ankietami wdrożyliśmy pilotażowo w okolicach Skierniewic i Rawy Mazowieckiej. W kilka dni zebraliśmy kilkadziesiąt deklaracji - informuje rzecznik pogotowia.

To, że z przychodniami stało się coś niepokojącego, widać też na szpitalnych oddziałach ratunkowych. One także - w założeniu - mają służyć głównie osobom w stanie nagłego zagrożenia zdrowia lub życia.

"Zanotowaliśmy dwukrotny wzrost udzielania podstawowych świadczeń jak: porada lekarska, podstawowe badania diagnostyczne, opieka pielęgniarska w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych i Izbach Przyjęć w czerwcu w stosunku do marca i kwietnia 2020 r. To zjawisko wymaga natychmiastowego wyjaśnienia" - czytamy w stanowisku przesłanym nam przez biuro prasowe Narodowego Funduszu Zdrowia.

Klamka zapadła, można pocałować

Nagła zmiana tego, jak wygląda praca pogotowia i szpitalnych oddziałów ratunkowych, wynika z faktu, że po wybuchu pandemii wywołanej przez koronawirusa przeprojektowano sposób działania Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ).

Od marca - zgodnie z zaleceniami Głównego Inspektoratu Sanitarnego - chorzy mają się kontaktować z przychodnią telefonicznie. Do jej środka, z ulicy, nie ma prawa nikt wejść bez wcześniejszego umówienia się z lekarzem. Takie spotkanie umawiane jest tylko wtedy, kiedy pacjent wymaga zbadania. Jeżeli diagnozę da się postawić tylko na podstawie wywiadu - lekarz zdalnie diagnozuje schorzenie i za pomocą e-recepty przepisuje leki.

Chodzi o to, by poczekalnie nie stały się ogniskami koronawirusa.

Pogotowie w Łodzi: zajmujemy się pacjentami, którymi powinny opiekować się przychodnie

NFZ mówi: sprawdzam

System działający "po nowemu" jest w ocenie wielu niewydolny. Tylko w lipcu do Rzecznika Praw Pacjenta wpłynęło 1191 sygnałów dotyczących problemu dostępu do świadczeń zdrowotnych. Treść skarg została przekazana do Narodowego Funduszu Zdrowia.

- Zdecydowana większość zgłoszeń dotyczyła problemów z dodzwonieniem się do poradni. Ponadto pacjenci sygnalizowali też trudności z uzyskaniem recepty na przewlekle stosowane leki. Mieliśmy też sygnał, że ktoś specjalnie pojechał do poradni i zastał zamknięte drzwi. Każdy taki sygnał wyjaśnialiśmy, część się nie potwierdziła, ale był i wniosek o kontrolę poradni - mówi Anna Leder, rzecznik łódzkiego NFZ.

Część chorych informowało wręcz, że odmawiano im udzielenia świadczenia. Inni mogli porozmawiać jedynie z pielęgniarką lub recepcjonistką, ale nie połączono ich z lekarzem. Z lektury części skarg może płynąć wniosek, że niektóre placówki podstawowej opieki zdrowotnej stały się jak zamknięte twierdze, do których dostać się nie sposób.

- Niedopuszczalne jest całkowite zamknięcie drzwi przychodni dla pacjentów, którzy wymagają osobistej porady lekarza. Nie powinno stosować się automatyzmu w wyborze rozwiązań telemedycznych jako potencjalnie bezpieczniejszych - grzmi Kamila Saternus z biura Rzecznika Praw Pacjenta.

Narodowy Fundusz Zdrowia uznał, że trzeba jak najszybciej sprawdzić, czy z teleporadami faktycznie jest problem. Do pacjentów, którzy w ciągu ostatnich czterech miesięcy skorzystali z teleporady w POZ, dzwonią ankieterzy i zadają 12 pytań o jakość opieki i wrażenia pacjentów, którzy z niej skorzystali.

- Do teraz ankietowaliśmy już 14,5 tysiąca pacjentów - mówi Leder.

Do lekarza? Tak, ale wcześniej trzeba zadzwonić

Kwestia pieniędzy

POZ-y, poza "dobrą prasą" i zadowoleniem pacjentów, nic nie tracą. A na pewno nie fundusze.

Wysokość przelewu, który przychodzi do POZ z NFZ, nie jest w żaden sposób uzależniona od tego, ilu pacjentów przebadano.

- Kwota, którą przychodnie otrzymują z pieniędzy publicznych, jest uzależniona tylko od liczby pacjentów, którzy wskazali dany POZ jako miejsce, w którym chcą się leczyć - przypomina Anna Leder z łódzkiego NFZ.

Dlaczego przychodnie, w której lekarze są bardziej aktywni i zapracowani, nie dostają więcej pieniędzy? Bo - jak słyszmy w Funduszu - taki układ nie miałby prawa funkcjonować, bo mógłby doprowadzić do nadużyć - na przykład zawyżania wizyt chorego. To z kolei mogłoby się przełożyć na wzrost kolejek. Dodatkowo - POZ-y działające w okolicy, gdzie dużo jest młodych i zdrowych osób, otrzymywałaby niskie przelewy z Funduszu.

Stawka, którą podmiot medyczny otrzymuje za jednego pacjenta, uzależniona jest m.in. od jego wieku i historii chorobowej. W dużym skrócie: im starsza i bardziej schorowana jest osoba, tym więcej pieniędzy za nią dostanie przychodnia.

Dodatkowo od 1 lipca NFZ do każdej faktury wystawionej przez przychodnię dopłaca trzy procent.

- To pieniądze, które można przeznaczyć na płyny do dezynfekcji, rękawiczki i inne środki ochrony osobistej chroniące personel. W ten sposób wydaliśmy już 1,3 mln złotych. Nie wnikamy i nie kontrolujemy, jak te pieniądze zostały zagospodarowane - mówi Leder.

W praktyce jest więc tak, że ograniczająca do minimum przyjęcia pacjentów przychodnia (w której na przykład nie odbiera się telefonów) może zarobić więcej niż przed pandemią.

Tele-lekarze "to przyszłość", brak połączenia to teraźniejszość

Przestawienie punktów opieki zdrowotnej na telekonsultacje promowała dr hab. Agnieszka Mastalerz-Migas, krajowy konsultant ds. medycyny rodzinnej. W rozmowie z tvn24.pl podkreśla, że wprowadzone rozwiązania przynoszą dużo korzyści i - jeśli weźmiemy pod uwagę skalę - działają one dość sprawnie.

Na system podstawowej opieki zdrowotnej - jak mówi - składa się blisko dziesięć tysięcy przychodni, w których pracuje ponad trzydzieści tysięcy lekarzy. Każdego dnia realizowanych jest około pół miliona porad.

- Oczywiście, że najlepiej by było, jakby skarg nie było w ogóle. Ale biorąc pod uwagę, o jak dużym obszarze systemu mówimy, trzeba liczyć się z tym, że niestety znajdą się w nim ludzie, którzy nie wdrażają zaleceń w sposób prawidłowy, czyli taki, że teleporada jest elementem, a nie jedyną formą opieki - mówi dr Mastalerz-Migas.

SOR-y czekają na otwarcie przychodni
SOR-y czekają na otwarcie przychodniTVN24

Przyznaje, że "z pewnością" są przychodnie, w których jest utrudniony lub nawet niemożliwy kontakt osobisty z lekarzem.

- Chociaż jest to zdecydowana mniejszość, bo większość przychodni POZ pracuje w systemie "hybrydowym" (najpierw teleporada, a gdy to konieczne - wizyta osobista), to takie przypadki braku dostępu w ogóle nie powinny mieć miejsca - mówi krajowy konsultant.

Zaznacza jednak, że obserwowane problemy z telemedycyną można postrzegać jako "przypadłości wieku dziecięcego".

- Telemedycyna to przyszłość opieki medycznej. Zostanie z nami nawet wtedy, kiedy zniknie problem koronawirusa. Przed pandemią do przychodni przychodzili często ludzie, którym zależało na przedłużeniu recepty i oczekiwali krótkiej porady lekarza. Umożliwienie im pomocy zdalnej jest korzystne zarówno dla nich, jak i dla innych chorych, którzy nie muszą czekać w długich kolejkach - przekonuje dr Mastalerz-Migas.

Przypomina, że już na początku tego roku - jeszcze zanim ktokolwiek myślał o zagrożeniu koronawirusem - wprowadzono w życie regulacje prawne, które nakazywały przychodniom POZ stopniowo wprowadzać teleporady. Miały to być minimum dwie godziny tygodniowo.

- Nikt się do tego nie kwapił. Wszystko zmieniła jednak pandemia, gdy w ciągu jednego tygodnia marca teleporady w POZ stały się podstawową formą kontaktu z lekarzem. A to istotnie przyczyniło się do ograniczenia epidemii, bo z poczekalni przychodni zniknęły tłumy pacjentów - mówi krajowy konsultant.

Dr Mastalerz-Migas przyznaje, że ostatnie miesiące pokazały, że proces przeprowadzania teleporad trzeba obudować pewnymi regulacjami tak, żeby nie mogło dochodzić do szkodliwych dla pacjenta nadużyć. Dlatego opracowała standard organizacyjny i wytyczne dla lekarzy w sprawie teleporad.

- Precyzują one sposób, w jaki należy postępować z pacjentem kontaktującym się z przychodnią - zapowiada rozmówczyni tvn24.pl.

Ustawodawca chce uporządkować, jak teleporada jako świadczenie medyczne ma funkcjonować. Wskazuje, kim ma być osoba, która ma prawo jej udzielać i na jakiej podstawie. Wreszcie jasno wskazuje, że pacjent, który nie ma ostrej choroby zakaźnej, takiej jak COVID-19, nie może być odesłany, jeżeli życzy sobie osobistego spotkania z lekarzem.

Kwestia wydolności

Takie samo zadanie, już nie w formie zaleceń, ale regulacji prawnej, ma rozporządzenie ministra zdrowia z 29 lipca. Zostało podpisane w zeszły piątek. Rzecznik resortu zdrowia informuje, że dokument "w pełni reguluje kwestię teleporad".

Rzecznik resortu zdrowia: jest rozporządzenie ws. teleporad
Rzecznik resortu zdrowia: jest rozporządzenie ws. teleporad17.08. | - Mamy ratować ludzkie życie, a badamy ludziom ciśnienie i piszemy recepty. Takich wyjazdów mamy już więcej niż tych, do których zostaliśmy powołani - alarmuje łódzkie pogotowie. Pacjenci, którzy powinni być pod opieką lekarzy rodzinnych, pojawiają się też tłumnie na szpitalnych oddziałach ratunkowych. Wszystko dlatego, że przychodnie od początku pandemii działają "na telefon". Problem w tym, że nie zawsze go odbierają.TVN24 Łódź

- Określa ono sposób rejestracji pacjenta oraz informacje o sposobie raportowania do NFZ - podkreślał Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia na konferencji prasowej w poniedziałek.

Podkreślił on, że teleporady są "dobrze oceniane" przez pacjentów:

- Ponad 80 procent z 13 tysięcy pacjentów, którzy otrzymali teleporadę, odnieśli pozytywny skutek i z teleporady jako takiej było zadowolonych - mówił Andrusiewicz.

Rozporządzenie resortu zdrowia było opiniowane m.in. przez Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce. Jego rzecznik dr Michał Sutkowski informuje, jakie są jego główne założenia.

- Ustawodawca chce uporządkować, jak teleporada jako świadczenie medyczne ma funkcjonować. Wskazuje, kim ma być osoba, która ma prawo jej udzielać i na jakiej podstawie. Wreszcie jasno wskazuje, że pacjent, który nie ma ostrej choroby zakaźnej, takiej jak COVID-19 nie może być odesłany, jeżeli życzy sobie osobistego spotkania z lekarzem - mówi dr Sutkowski.

Członkowie Kolegium Lekarzy Rodzinnych - podobnie jak krajowy konsultant ds. medycyny rodzinnej - również podkreślają korzyści płynące z teleporad.

- To nie jest tak, że chcemy mieć mniej pracy. Jeżeli lekarz nie będzie musiał zajmować się pacjentami, którzy do gabinetu przychodzą tylko po nową receptę czy zaświadczenie, to jego wydolność będzie po prostu większa. Ergo zbada więcej pacjentów - mówi dr Sutkowski.

Pacjentów, których sprawę da się bezproblemowo załatwić zdalnie jest, zdaniem rzecznika Kolegium Lekarzy Rodzinnych, nawet 50 procent.

Resort: teleporady są pozytywnie oceniane przez pacjentów
Resort: teleporady są pozytywnie oceniane przez pacjentów- Mamy ratować ludzkie życie, a badamy ludziom ciśnienie i piszemy recepty. Takich wyjazdów mamy już więcej niż tych, do których zostaliśmy powołani - alarmuje łódzkie pogotowie. Pacjenci, którzy powinni być pod opieką lekarzy rodzinnych, pojawiają się też tłumnie na szpitalnych oddziałach ratunkowych. Wszystko dlatego, że przychodnie od początku pandemii działają "na telefon". Problem w tym, że nie zawsze go odbierają.TVN24 Łódź

- Trzeba mieć jednak świadomość, że dla wielu z nich, przyzwyczajonych do kontaktów osobistych z lekarzem, załatwienie sprawy przez telefon będzie odebrane jako pobieżne - przyznaje dr Michał Sutkowski.

W jego ocenie część niezadowolonych pacjentów niepotrzebnie potem szuka osobistego spotkania z lekarzem, dzwoniąc na pogotowie czy idąc na szpitalny oddział ratunkowy.

- Trzeba jasno zaznaczyć, że w każdej grupie, w tym w naszej, znajdują się czarne owce. Dlatego wszystkie skargi, które trafiają do Rzecznika Praw Pacjenta, trzeba bardzo dokładnie wyjaśnić. Jesteśmy jednak pewni, że część z nich nigdy by się nie zgłosiła ze skargą, gdyby społeczeństwo lepiej było poinformowane, dlaczego teleporady stały się koniecznością. Nie tylko ze względu na pandemię - kończy rozmówca tvn24.pl

Autorka/Autor:Bartosz Żurawicz/i

Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Prokuratura wraca do największych afer CBA z czasów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Łodzi podejrzewają, że nakłaniali oni agentów służby do przestępstwa "poświadczenia nieprawdy" w sprawach wobec Jolanty i Aleksandra Kwaśniewskich, byłej posłanki Beaty Sawickiej, Weroniki Marczuk i Bogusława Seredyńskiego. W tym samym postępowaniu prokuratorzy badają wydanie pieniędzy z funduszu operacyjnego CBA na usługi prostytutek w Wiedniu. Śledztwo zostało wszczęte po serii reportaży "Superwizjera".

Wielkie śledztwo w sprawie Kamińskiego i Wąsika. Podejrzenie nakłaniania do popełnienia przestępstwa

Wielkie śledztwo w sprawie Kamińskiego i Wąsika. Podejrzenie nakłaniania do popełnienia przestępstwa

Źródło:
TVN24

Mówili, że Donald Trump to tyran, którego trzeba powstrzymać za wszelką cenę. A jak on odpowiedział? Wezwaniem do jedności narodowej. Ja sam chcę odpowiedzieć na to wezwanie - powiedział J.D. Vance, który oficjalnie przyjął nominację na kandydata na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych.

J.D. Vance o sojusznikach: koniec z jazdą na gapę

J.D. Vance o sojusznikach: koniec z jazdą na gapę

Źródło:
Reuters, PAP

21-letni mężczyzna został w poniedziałek aresztowany w Milwaukee, w pobliżu miejsca, gdzie odbywa się konwencja Partii Republikańskiej - poinformowała amerykańska policja. W plecaku ukrywał broń.

Deklarował, że nie ma broni. Miał AK-47. Zatrzymanie w pobliżu konwencji republikanów

Deklarował, że nie ma broni. Miał AK-47. Zatrzymanie w pobliżu konwencji republikanów

Źródło:
CNN, NBC News

Marcin Mastalerek i Wojciech Kolarski są na konwencji Partii Republikańskiej w Milwaukee w USA. - Zostaliśmy zaproszeni przez Susie Wiles, która jest szefem kampanii. Jesteśmy tu na zaproszenie szefowej sztabu, jesteśmy gośćmi prezydenta Trumpa - powiedział Mastalerek.

Mastalerek i Kolarski na konwencji republikanów. "Jesteśmy gośćmi prezydenta Trumpa"

Mastalerek i Kolarski na konwencji republikanów. "Jesteśmy gośćmi prezydenta Trumpa"

Źródło:
TVN24

Lekarze apelowali o szczepienie dzieci na odrę i ostrzegali. Niestety, realizuje się czarny scenariusz. UNICEF alarmuje, że polska populacja straciła zbiorową odporność. Powód to niska wyszczepialność. Wynosi ona sporo poniżej progu bezpieczeństwa - 95 procent.

UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność

UNICEF: populacja Polski straciła zbiorową odporność na odrę. Powód to niska wyszczepialność

Źródło:
Fakty TVN

Poseł Ryszard Petru, wiceprzewodniczący polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, komentował w TVN24 sprawę Marcina Romanowskiego. Stwierdził, że ma "daleko idące wątpliwości" dotyczące immunitetu, który ma przysługiwać Romanowskiemu w związku z członkostwem w Zgromadzeniu Parlamentarnym. - Rozumiem, że prokuratura odwoła się do wyższej instancji i ta wyższa instancja musi sama ocenić, czy pismo przewodniczącego w tej sprawie jest wiążące, czy to jest tylko interpretacja - dodał.

Petru ma "daleko idące wątpliwości". "Wyższa instancja musi sama ocenić, czy to pismo jest wiążące"

Petru ma "daleko idące wątpliwości". "Wyższa instancja musi sama ocenić, czy to pismo jest wiążące"

Źródło:
TVN24

Z balkonu w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Olsztynie w środę, 17 lipca, wypadł pacjent. Nie przeżył upadku. Policja wyjaśnia przyczyny zdarzenia.

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Z balkonu wypadł pacjent szpitala, zginął na miejscu

Źródło:
Kontakt 24

Prezydent Joe Biden uległ zakażeniu COVID-19 i odczuwa łagodne objawy choroby - poinformowała w środę rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre. Biden był zmuszony do przerwania kampanii wyborczej w Las Vegas i powrotu do domu w Delaware.

Biały Dom: Joe Biden ma COVID-19

Biały Dom: Joe Biden ma COVID-19

Źródło:
PAP

876 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Od października 2023 do końca czerwca 2024 roku podczas operacji obronnej w rejonie wsi Krynki na lewym brzegu Dniepru w obwodzie chersońskim zaginęło 788 ukraińskich żołnierzy - informuje Ukraińska Prawda. Oto, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Bronili wsi nad Dnieprem. Media: zaginęło kilkuset wojskowych

Bronili wsi nad Dnieprem. Media: zaginęło kilkuset wojskowych

Źródło:
PAP

Brytyjski tygodnik "The Economist", powołując się na szacunki wywiadowcze, informuje, że problemem rosyjskiej armii stają się w coraz większym stopniu wyczerpujące się zapasy sprzętu, w szczególności starych czołgów i pojazdów opancerzonych. Brak także komponentów do budowy i remontu różnego typu wozów bojowych.

"The Economist": Rosji wyczerpują się zapasy starych czołgów

"The Economist": Rosji wyczerpują się zapasy starych czołgów

Źródło:
PAP

Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow oświadczył w środę, że z zadowoleniem przyjmuje stanowisko J.D. Vance'a, kandydata Donalda Trumpa na wiceprezydenta USA, w sprawie wojny na Ukrainie. Tymczasem - jak pisze Reuters - wśród europejskich sojuszników USA rośnie zaniepokojenie postawą Vance'a w sprawie Ukrainy. Media przypominają, że w przeszłości ten polityk mówił wprost, iż "nie obchodzi go", co się stanie z Ukrainą i że "rosyjsko-ukraiński spór dotyczący granic nie ma nic wspólnego" z bezpieczeństwem narodowym USA.

Siergiej Ławrow o słowach J.D. Vance'a w sprawie Ukrainy: możemy się jedynie cieszyć

Siergiej Ławrow o słowach J.D. Vance'a w sprawie Ukrainy: możemy się jedynie cieszyć

Źródło:
Reuters, PAP, TVN24

Jeden fiński i jeden szwedzki myśliwiec zostały poderwane do rosyjskich samolotów operujących w międzynarodowej przestrzeni nad Morzem Bałtyckim. Według agencji STT piloci rosyjskich myśliwców nie zgłosili wcześniej planu lotu i zmierzali w stronę terytorium Rosji. We wspólnej szwedzko-fińskiej operacji maszyny te zostały odprowadzone poza Bałtyk.

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Niezgłoszony przelot rosyjskich samolotów nad Bałtykiem. Fińskie i szwedzkie myśliwce poderwane

Źródło:
PAP

Chorwacki operator systemu przesyłowego energii (HOPS ) poinformował w środę, że dzień wcześniej, we wtorek o godzinie 20.00, odnotowano nowy rekord zużycia energii elektrycznej - podała telewizja N1. Wszystko przez coraz bardziej intensywny sezon turystyczny i coraz większe wykorzystanie urządzeń klimatyzacyjnych.

Nowy rekord w Chorwacji

Nowy rekord w Chorwacji

Źródło:
PAP

Służby zlikwidowały działające pod Siedlcami laboratorium, gdzie produkowano narkotyki syntetyczne. Zatrzymano dwie osoby. Na miejscu znaleziono środki odurzające o wartości blisko ośmiu milionów złotych.

Znaleźli narkotyki warte prawie osiem milionów złotych, zatrzymali "chemików"

Znaleźli narkotyki warte prawie osiem milionów złotych, zatrzymali "chemików"

Źródło:
PAP

UNICEF alarmuje w sprawie sytuacji w Polsce. Prokuratura odwoła się od decyzji sądu w sprawie aresztu dla Marcina Romanowskiego. Z kolei argentyńscy piłkarze wywołali międzynarodowy skandal. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek 18 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w czwartek

Źródło:
PAP, TVN24, Eurosport

Posłowie Koalicji Obywatelskiej chcą zakazu trzymania psów na uwięzi. Do Sejmu wpłynął projekt ustawy w tej sprawie.

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Zakaz w sprawie psów. Jest projekt

Źródło:
PAP

Polska należy do czołówki producentów rowerów w krajach Unii Europejskiej - donosi czwartkowy "Puls Biznesu". Dodaje, że w kolejnych latach polski rynek w tym segmencie będzie rósł, pomimo prognozowanych spadków jego wartości w tym roku.

Milion sztuk rocznie. Polska w unijnej wielkiej piątce

Milion sztuk rocznie. Polska w unijnej wielkiej piątce

Źródło:
PAP

W czwartek rano na skrzyżowaniu Alej Jerozolimskich z Łopuszańską zderzyły się samochody osobowy i dostawczy. Jednej osobie udzielana jest pomoc medyczna.

Zderzenie dwóch aut na ruchliwym skrzyżowaniu

Zderzenie dwóch aut na ruchliwym skrzyżowaniu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo "w sprawie dotyczącej wyrządzenia TVP S.A. w likwidacji szkody majątkowej w wielkich rozmiarach w latach 2018–2024 przez osoby zajmujące się jej sprawami majątkowymi". Spółka mogła stracić około 7 milionów złotych – poinformowała w środę TVP.

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych w TVP

Śledztwo w sprawie nieprawidłowości finansowych w TVP

Źródło:
PAP
Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Ma szansę być drugim najpotężniejszym człowiekiem w Ameryce. A niedługo może numerem jeden

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Podróż pociągiem ze Stambułu do Paryża, żeglowanie łódką po włoskim jeziorze Garda, czy może przejazd przez malownicze wioski Irlandii? Oto część z listy 11 podróży po Europie, które według redaktorów magazynu podróżniczego "Conde Nast Traveller" każdy powinien choć raz odbyć w swoim życiu. Co jeszcze znalazło się na ich liście?  

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

11 podróży po Europie, które każdy powinien odbyć w życiu 

Źródło:
tvn24.pl

Zdaniem śledczych osobą odpowiedzialną za śmierć sześciorga gości luksusowego hotelu w Bangkoku jest najpewniej 56-letnia Sherine Chong. Kobieta miała najpierw podać zatrutą herbatę piątce odwiedzających ją osób, a następnie także sama ją wypić. Z zeznań świadków wyłania się także prawdopodobna przyczyna zabójstwa - Chong miała być winna pozostałym ofiarom ogromne sumy pieniędzy.

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Sześć ciał w luksusowym hotelu. Świadkowie o przyczynie zbrodni i wielkich pieniądzach

Źródło:
The Straits Times, The Bangkok Post, tvn24.pl

- Osobiście zapewne bym podjął taką samą decyzję, bo zasada prawa karnego procesowego jest taka, że immunitetów nie możemy interpretować rozszerzająco - tak o działaniach podjętych przez prokuraturę w sprawie byłego wiceministra sprawiedliwości Marcina Romanowskiego mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 Robert Kmieciak, prezes Stowarzyszenia Lex Super Omnia. Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej, mówiła, że "sprawa ma charakter zupełnie nietypowy".

"Zupełnie nietypowy" charakter sprawy, decyzja prokuratora "zasadna"

"Zupełnie nietypowy" charakter sprawy, decyzja prokuratora "zasadna"

Źródło:
TVN24

Były prezes Orlenu Jacek Krawiec został szefem rady dyrektorów PGNiG Upstream Norway (PUN) - wynika z informacji na stronie spółki. PUN to norweska spółka córka koncernu, udziałowiec złóż węglowodorów na norweskim szelfie i na Morzu Północnym.

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Były prezes Orlenu ma nową pracę

Źródło:
PAP

Zalane autostrady, podtopione budynki, brak prądu - z takimi trudnościami musieli się mierzyć mieszkańcy największego kanadyjskiego miasta. Toronto nawiedziły ulewne deszcze. Takich opadów nie było tu od ponad 80 lat.

Woda sięgała dachów samochodów. Takich opadów nie było od ponad 80 lat

Woda sięgała dachów samochodów. Takich opadów nie było od ponad 80 lat

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, CBC, BBC

Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) przyspiesza realizację misji o nazwie Ramses. Jej celem jest dotarcie do asteroidy Apophis - poinformował portal space.com. W 2029 roku obiekt ten znajdzie się bardzo blisko Ziemi, bliżej niż satelity geostacjonarne.

ESA przyspiesza misję badania asteroidy Apophis. Obiekt ten znajdzie się bardzo blisko Ziemi

ESA przyspiesza misję badania asteroidy Apophis. Obiekt ten znajdzie się bardzo blisko Ziemi

Źródło:
PAP, space.com

"Shogun", "The Bear", "Zbrodnie po sąsiedzku" czy "Detektyw: Kraina nocy" - to seriale, które zdobyły najwięcej nominacji do nagród Emmy 2024. Drugi sezon "The Bear" pobił kolejny rekord w historii amerykańskich nagród. Meryl Streep po raz kolejny zadebiutowała, a 91-letnia Carol Burnett ma szansę na swoją ósmą statuetkę.

Emmy 2024. Te tytuły poradziły sobie najlepiej. Lista nominacji

Emmy 2024. Te tytuły poradziły sobie najlepiej. Lista nominacji

Źródło:
tvn24.pl

Zarząd Transportu Miejskiego wstępnie podsumował konsultacje społeczne w sprawie zmian w kursowaniu komunikacji miejskiej po otwarciu linii tramwajowej do Wilanowa. Wzięło w nich udział około dwóch tysięcy osób, z czego połowa online. Według urzędników, najwięcej uwag dotyczyło czterech linii autobusowych.

Zmiany po uruchomieniu tramwaju do Wilanowa. Pytania o przyszłość czterech linii autobusowych

Zmiany po uruchomieniu tramwaju do Wilanowa. Pytania o przyszłość czterech linii autobusowych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Prokuratura ustaliła, że immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego RE nie wyłącza możliwości postawienia zarzutów, zatrzymania i aresztowania - powiedział na konferencji prasowej minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. Dodał, że decyzja sądu w sprawie aresztu dla Marcina Romanowskiego "w żaden sposób nie przekreśla" śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Zapowiedział też, że w ciągu "najbliższych dni" prokuratura odwoła się od decyzji sądu.

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Bodnar: decyzja sądu nie przekreśla śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
TVN24

Wydarzenia wokół Marcina Romanowskiego, posła klubu PiS, polityka Suwerennej Polski i byłego wiceministra sprawiedliwości, nabrały tempa. We wtorek usłyszał prokuratorskie zarzuty, ale nie trafi do aresztu, bo nie zgodził się na to sąd. Przypominamy, o co w tym wszystkim chodzi.

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

O co chodzi w sprawie Marcina Romanowskiego. Podsumowujemy

Źródło:
tvn24.pl

Między prezydentem a rządem trwa spór o odwołanie niektórych ambasadorów i powołanie nowych. Sprawdziliśmy, gdzie te stanowiska pozostają wciąż nieobsadzone. Izrael, Austria, Egipt, Włochy... - jak wynika z danych MSZ, problem dotyczy ponad 20 procent placówek zagranicznych.

Spór o ambasadorów. W ilu krajach wciąż ich nie ma?

Spór o ambasadorów. W ilu krajach wciąż ich nie ma?

Źródło:
Konkret24

Samochód wjechał w ogródek restauracji w XX dzielnicy we wschodniej części Paryża – podał dziennik "Le Figaro". Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych. Kierowca był nietrzeźwy i zbiegł z miejsca wypadku.

Wjechał w ogródek restauracji i uciekł. Jedna osoba nie żyje

Wjechał w ogródek restauracji i uciekł. Jedna osoba nie żyje

Źródło:
PAP

Onaikel Infante Abreu, młody opozycjonista z Hawany, przetrzymywany od października 2023 roku jest torturowany w więzieniu Combinado del Este za napisanie własną krwią na murze zakładu karnego antyrządowych haseł - informuje organizacja praw człowieka Kubański Instytut na rzecz Wolności Słowa i Prasy (ICLEP).

Uwięziony kubański opozycjonista namalował antyrządowe hasła własną krwią

Uwięziony kubański opozycjonista namalował antyrządowe hasła własną krwią

Źródło:
PAP

Demokratyczny kongresmen i kandydat na senatora Adam Schiff wezwał prezydenta USA Joe Bidena do wycofania kandydatury w wyborach prezydenckich. Należący do partyjnej elity polityk wyraził wątpliwość, czy ma on szansę wygrać z Donaldem Trumpem. Amerykańskie media donoszą, że o wycofanie się z wyścigu do Bidena mieli apelować także inni liderzy Partii Demokratycznej, w tym Chuck Schumer czy Nancy Pelosi. 

Czołowi politycy Partii Demokratycznej mieli namawiać Joe Bidena do ustąpienia z funkcji

Czołowi politycy Partii Demokratycznej mieli namawiać Joe Bidena do ustąpienia z funkcji

Źródło:
PAP, CNN
Szedł przebrany za chłopa. Nie bał się o siebie, lecz o 10-letnią przewodniczkę

Szedł przebrany za chłopa. Nie bał się o siebie, lecz o 10-letnią przewodniczkę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dopracowany w najmniejszych szczegółach polski serial kryminalny "Odwilż" zdobył ogromną popularność w całej Europie. Historia o poranionej życiowo policjantce, która nie umie uporządkować swojego życia, a jednocześnie obsesyjnie próbuje rozwikłać zagadkę tajemniczego morderstwa - hipnotyzuje. Produkcja korzysta z hollywoodzkich schematów, jednak robi to w sposób ciekawy i przemyślany. Pierwszy sezon można obejrzeć na platformie Max. Wkrótce premiera drugiego.

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max

Polski serial podbił Europę. Wkrótce drugi sezon na platformie Max 

Źródło:
tvn24.pl

Nowości filmowe, hitowe seriale oraz kultowe produkcje, tak najkrócej można streścić listę piętnastu najchętniej wybieranych pozycji programowych serwisu Max w ciągu pierwszego miesiąca funkcjonowania w Polsce.

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Pierwszy miesiąc Max w Polsce. Oto 15 najchętniej oglądanych pozycji na platformie

Źródło:
prasa.wbdpoland.pl