Proszę czekać, będzie rozmowa. Albo i nie

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24 Łódź
Do Rzecznika Praw Pacjenta napływają kolejne skargi
Do Rzecznika Praw Pacjenta napływają kolejne skargiTVN24 Łódź
wideo 2/5
Do Rzecznika Praw Pacjenta napływają kolejne skargiTVN24 Łódź

- Mamy ratować ludzkie życie, a badamy ludziom ciśnienie i piszemy recepty. Takich wyjazdów mamy już więcej niż tych, do których zostaliśmy powołani - alarmuje łódzkie pogotowie. Pacjenci, którzy powinni być pod opieką lekarzy rodzinnych, pojawiają się też tłumnie na szpitalnych oddziałach ratunkowych. Wszystko dlatego, że przychodnie od początku pandemii działają "na telefon". Problem w tym, że nie zawsze go odbierają. Rozporządzenie ministra zdrowia, które reguluje kwestie teleporad zostało podpisane w piątek, 14 sierpnia.

Pani Jadwiga jest po ciężkim udarze. Regularnie, rano i wieczorem przyjmuje garść tabletek: na ciśnienie krwi, krzepliwość i uśmierzające zawroty głowy. Do przychodni przychodziła na krótkie konsultacje i po nowe recepty. Co jakiś czas była kierowana do poradni neurologicznej.

Tak było do marca. Teraz czuje się zapomniana przez system służby zdrowia.

- Z pogotowiem miałam do czynienia tylko raz, jak mnie z domu zabrali w 1995 roku. Teraz, po ćwierćwieczu, znowu musiałam dzwonić po karetkę. Nie dlatego, że potrzebowałam nagle pomocy. Z bezsilności. Bez leków nie jestem w stanie funkcjonować, a nie mogłam ich zdobyć - opowiada.

Do swojej przychodni w dzielnicy Górna - jak żaliła się niedawno miejskiej radzie seniorów w Łodzi - nie mogła się dodzwonić, chociaż próbowała kilkanaście razy. W końcu zrezygnowana zadzwoniła na numer 112.

- To jest standard ostatnich miesięcy - mówi tvn24.pl Adam Stępka, rzecznik łódzkiego pogotowia.

Wyjazdy do osób, których życie i zdrowie nie jest zagrożone - jak mówi Stępka - w ogóle nie powinny być realizowane przez pogotowie. Obecnie jednak właśnie tym się głównie zajmują ratownicy.

- W czerwcu i lipcu zeszłego roku wezwania do pacjentów, którzy powinni szukać pomocy u lekarza rodzinnego lub nocnej i świątecznej pomocy medycznej, stanowiły jedną piątą naszej pracy. Teraz jest to prawie 60 procent – wylicza Stępka.

I pokazuje dane: z 34 716 wyjazdów pogotowia w województwie łódzkim aż 20 308 było do złego samopoczucia, uporczywego kaszlu czy... wypisania recepty. Nie jest to problem lokalny, bo np. w Poznaniu odsetek wyjazdów do osób, które nie wymagały natychmiastowego ratunku, również znacząco wzrósł. W czerwcu i lipcu zeszłego roku takich wyjazdów było 29 proc., obecnie już 44 proc.

- Ludzie są na tyle zdesperowani, że potrafią skłamać dyspozytorowi tylko po to, żeby karetka została wysłana. Na miejscu mówią, jaka jest prawda - opowiada rzecznik pogotowia w Łodzi.

Za bezpodstawne wezwanie pogotowia może grozić nawet do 1500 złotych grzywny.

- Nie ścigaliśmy nikogo, bo wiemy, że tutaj nie ma złej woli chorych. Jest tylko bezsilność - zapewnia Stępka. Jednocześnie zaznacza: - Wezwany do błahej sprawy zespół jest przecież wyłączony z akcji i nie może być wezwany do kogoś, kto naprawdę walczy o życie.

W związku z tym ratownicy proszą wzywających pogotowie o wypełnienie ankiety, w której opisują oni, że kontakt z pogotowiem był ich ostatnią nadzieją na to, żeby ktoś się w ogóle nimi zainteresował.

Takie oświadczenia zbierają łódzcy ratownicy, żeby pokazać skalę problemu

- Pomysł z ankietami wdrożyliśmy pilotażowo w okolicach Skierniewic i Rawy Mazowieckiej. W kilka dni zebraliśmy kilkadziesiąt deklaracji - informuje rzecznik pogotowia.

To, że z przychodniami stało się coś niepokojącego, widać też na szpitalnych oddziałach ratunkowych. One także - w założeniu - mają służyć głównie osobom w stanie nagłego zagrożenia zdrowia lub życia.

"Zanotowaliśmy dwukrotny wzrost udzielania podstawowych świadczeń jak: porada lekarska, podstawowe badania diagnostyczne, opieka pielęgniarska w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych i Izbach Przyjęć w czerwcu w stosunku do marca i kwietnia 2020 r. To zjawisko wymaga natychmiastowego wyjaśnienia" - czytamy w stanowisku przesłanym nam przez biuro prasowe Narodowego Funduszu Zdrowia.

Klamka zapadła, można pocałować

Nagła zmiana tego, jak wygląda praca pogotowia i szpitalnych oddziałów ratunkowych, wynika z faktu, że po wybuchu pandemii wywołanej przez koronawirusa przeprojektowano sposób działania Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ).

Od marca - zgodnie z zaleceniami Głównego Inspektoratu Sanitarnego - chorzy mają się kontaktować z przychodnią telefonicznie. Do jej środka, z ulicy, nie ma prawa nikt wejść bez wcześniejszego umówienia się z lekarzem. Takie spotkanie umawiane jest tylko wtedy, kiedy pacjent wymaga zbadania. Jeżeli diagnozę da się postawić tylko na podstawie wywiadu - lekarz zdalnie diagnozuje schorzenie i za pomocą e-recepty przepisuje leki.

Chodzi o to, by poczekalnie nie stały się ogniskami koronawirusa.

Pogotowie w Łodzi: zajmujemy się pacjentami, którymi powinny opiekować się przychodnie

NFZ mówi: sprawdzam

System działający "po nowemu" jest w ocenie wielu niewydolny. Tylko w lipcu do Rzecznika Praw Pacjenta wpłynęło 1191 sygnałów dotyczących problemu dostępu do świadczeń zdrowotnych. Treść skarg została przekazana do Narodowego Funduszu Zdrowia.

- Zdecydowana większość zgłoszeń dotyczyła problemów z dodzwonieniem się do poradni. Ponadto pacjenci sygnalizowali też trudności z uzyskaniem recepty na przewlekle stosowane leki. Mieliśmy też sygnał, że ktoś specjalnie pojechał do poradni i zastał zamknięte drzwi. Każdy taki sygnał wyjaśnialiśmy, część się nie potwierdziła, ale był i wniosek o kontrolę poradni - mówi Anna Leder, rzecznik łódzkiego NFZ.

Część chorych informowało wręcz, że odmawiano im udzielenia świadczenia. Inni mogli porozmawiać jedynie z pielęgniarką lub recepcjonistką, ale nie połączono ich z lekarzem. Z lektury części skarg może płynąć wniosek, że niektóre placówki podstawowej opieki zdrowotnej stały się jak zamknięte twierdze, do których dostać się nie sposób.

- Niedopuszczalne jest całkowite zamknięcie drzwi przychodni dla pacjentów, którzy wymagają osobistej porady lekarza. Nie powinno stosować się automatyzmu w wyborze rozwiązań telemedycznych jako potencjalnie bezpieczniejszych - grzmi Kamila Saternus z biura Rzecznika Praw Pacjenta.

Narodowy Fundusz Zdrowia uznał, że trzeba jak najszybciej sprawdzić, czy z teleporadami faktycznie jest problem. Do pacjentów, którzy w ciągu ostatnich czterech miesięcy skorzystali z teleporady w POZ, dzwonią ankieterzy i zadają 12 pytań o jakość opieki i wrażenia pacjentów, którzy z niej skorzystali.

- Do teraz ankietowaliśmy już 14,5 tysiąca pacjentów - mówi Leder.

Do lekarza? Tak, ale wcześniej trzeba zadzwonić

Kwestia pieniędzy

POZ-y, poza "dobrą prasą" i zadowoleniem pacjentów, nic nie tracą. A na pewno nie fundusze.

Wysokość przelewu, który przychodzi do POZ z NFZ, nie jest w żaden sposób uzależniona od tego, ilu pacjentów przebadano.

- Kwota, którą przychodnie otrzymują z pieniędzy publicznych, jest uzależniona tylko od liczby pacjentów, którzy wskazali dany POZ jako miejsce, w którym chcą się leczyć - przypomina Anna Leder z łódzkiego NFZ.

Dlaczego przychodnie, w której lekarze są bardziej aktywni i zapracowani, nie dostają więcej pieniędzy? Bo - jak słyszmy w Funduszu - taki układ nie miałby prawa funkcjonować, bo mógłby doprowadzić do nadużyć - na przykład zawyżania wizyt chorego. To z kolei mogłoby się przełożyć na wzrost kolejek. Dodatkowo - POZ-y działające w okolicy, gdzie dużo jest młodych i zdrowych osób, otrzymywałaby niskie przelewy z Funduszu.

Stawka, którą podmiot medyczny otrzymuje za jednego pacjenta, uzależniona jest m.in. od jego wieku i historii chorobowej. W dużym skrócie: im starsza i bardziej schorowana jest osoba, tym więcej pieniędzy za nią dostanie przychodnia.

Dodatkowo od 1 lipca NFZ do każdej faktury wystawionej przez przychodnię dopłaca trzy procent.

- To pieniądze, które można przeznaczyć na płyny do dezynfekcji, rękawiczki i inne środki ochrony osobistej chroniące personel. W ten sposób wydaliśmy już 1,3 mln złotych. Nie wnikamy i nie kontrolujemy, jak te pieniądze zostały zagospodarowane - mówi Leder.

W praktyce jest więc tak, że ograniczająca do minimum przyjęcia pacjentów przychodnia (w której na przykład nie odbiera się telefonów) może zarobić więcej niż przed pandemią.

Tele-lekarze "to przyszłość", brak połączenia to teraźniejszość

Przestawienie punktów opieki zdrowotnej na telekonsultacje promowała dr hab. Agnieszka Mastalerz-Migas, krajowy konsultant ds. medycyny rodzinnej. W rozmowie z tvn24.pl podkreśla, że wprowadzone rozwiązania przynoszą dużo korzyści i - jeśli weźmiemy pod uwagę skalę - działają one dość sprawnie.

Na system podstawowej opieki zdrowotnej - jak mówi - składa się blisko dziesięć tysięcy przychodni, w których pracuje ponad trzydzieści tysięcy lekarzy. Każdego dnia realizowanych jest około pół miliona porad.

- Oczywiście, że najlepiej by było, jakby skarg nie było w ogóle. Ale biorąc pod uwagę, o jak dużym obszarze systemu mówimy, trzeba liczyć się z tym, że niestety znajdą się w nim ludzie, którzy nie wdrażają zaleceń w sposób prawidłowy, czyli taki, że teleporada jest elementem, a nie jedyną formą opieki - mówi dr Mastalerz-Migas.

SOR-y czekają na otwarcie przychodni
SOR-y czekają na otwarcie przychodniTVN24

Przyznaje, że "z pewnością" są przychodnie, w których jest utrudniony lub nawet niemożliwy kontakt osobisty z lekarzem.

- Chociaż jest to zdecydowana mniejszość, bo większość przychodni POZ pracuje w systemie "hybrydowym" (najpierw teleporada, a gdy to konieczne - wizyta osobista), to takie przypadki braku dostępu w ogóle nie powinny mieć miejsca - mówi krajowy konsultant.

Zaznacza jednak, że obserwowane problemy z telemedycyną można postrzegać jako "przypadłości wieku dziecięcego".

- Telemedycyna to przyszłość opieki medycznej. Zostanie z nami nawet wtedy, kiedy zniknie problem koronawirusa. Przed pandemią do przychodni przychodzili często ludzie, którym zależało na przedłużeniu recepty i oczekiwali krótkiej porady lekarza. Umożliwienie im pomocy zdalnej jest korzystne zarówno dla nich, jak i dla innych chorych, którzy nie muszą czekać w długich kolejkach - przekonuje dr Mastalerz-Migas.

Przypomina, że już na początku tego roku - jeszcze zanim ktokolwiek myślał o zagrożeniu koronawirusem - wprowadzono w życie regulacje prawne, które nakazywały przychodniom POZ stopniowo wprowadzać teleporady. Miały to być minimum dwie godziny tygodniowo.

- Nikt się do tego nie kwapił. Wszystko zmieniła jednak pandemia, gdy w ciągu jednego tygodnia marca teleporady w POZ stały się podstawową formą kontaktu z lekarzem. A to istotnie przyczyniło się do ograniczenia epidemii, bo z poczekalni przychodni zniknęły tłumy pacjentów - mówi krajowy konsultant.

Dr Mastalerz-Migas przyznaje, że ostatnie miesiące pokazały, że proces przeprowadzania teleporad trzeba obudować pewnymi regulacjami tak, żeby nie mogło dochodzić do szkodliwych dla pacjenta nadużyć. Dlatego opracowała standard organizacyjny i wytyczne dla lekarzy w sprawie teleporad.

- Precyzują one sposób, w jaki należy postępować z pacjentem kontaktującym się z przychodnią - zapowiada rozmówczyni tvn24.pl.

Ustawodawca chce uporządkować, jak teleporada jako świadczenie medyczne ma funkcjonować. Wskazuje, kim ma być osoba, która ma prawo jej udzielać i na jakiej podstawie. Wreszcie jasno wskazuje, że pacjent, który nie ma ostrej choroby zakaźnej, takiej jak COVID-19, nie może być odesłany, jeżeli życzy sobie osobistego spotkania z lekarzem.

Kwestia wydolności

Takie samo zadanie, już nie w formie zaleceń, ale regulacji prawnej, ma rozporządzenie ministra zdrowia z 29 lipca. Zostało podpisane w zeszły piątek. Rzecznik resortu zdrowia informuje, że dokument "w pełni reguluje kwestię teleporad".

Rzecznik resortu zdrowia: jest rozporządzenie ws. teleporad
Rzecznik resortu zdrowia: jest rozporządzenie ws. teleporad17.08. | - Mamy ratować ludzkie życie, a badamy ludziom ciśnienie i piszemy recepty. Takich wyjazdów mamy już więcej niż tych, do których zostaliśmy powołani - alarmuje łódzkie pogotowie. Pacjenci, którzy powinni być pod opieką lekarzy rodzinnych, pojawiają się też tłumnie na szpitalnych oddziałach ratunkowych. Wszystko dlatego, że przychodnie od początku pandemii działają "na telefon". Problem w tym, że nie zawsze go odbierają.TVN24 Łódź

- Określa ono sposób rejestracji pacjenta oraz informacje o sposobie raportowania do NFZ - podkreślał Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia na konferencji prasowej w poniedziałek.

Podkreślił on, że teleporady są "dobrze oceniane" przez pacjentów:

- Ponad 80 procent z 13 tysięcy pacjentów, którzy otrzymali teleporadę, odnieśli pozytywny skutek i z teleporady jako takiej było zadowolonych - mówił Andrusiewicz.

Rozporządzenie resortu zdrowia było opiniowane m.in. przez Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce. Jego rzecznik dr Michał Sutkowski informuje, jakie są jego główne założenia.

- Ustawodawca chce uporządkować, jak teleporada jako świadczenie medyczne ma funkcjonować. Wskazuje, kim ma być osoba, która ma prawo jej udzielać i na jakiej podstawie. Wreszcie jasno wskazuje, że pacjent, który nie ma ostrej choroby zakaźnej, takiej jak COVID-19 nie może być odesłany, jeżeli życzy sobie osobistego spotkania z lekarzem - mówi dr Sutkowski.

Członkowie Kolegium Lekarzy Rodzinnych - podobnie jak krajowy konsultant ds. medycyny rodzinnej - również podkreślają korzyści płynące z teleporad.

- To nie jest tak, że chcemy mieć mniej pracy. Jeżeli lekarz nie będzie musiał zajmować się pacjentami, którzy do gabinetu przychodzą tylko po nową receptę czy zaświadczenie, to jego wydolność będzie po prostu większa. Ergo zbada więcej pacjentów - mówi dr Sutkowski.

Pacjentów, których sprawę da się bezproblemowo załatwić zdalnie jest, zdaniem rzecznika Kolegium Lekarzy Rodzinnych, nawet 50 procent.

Resort: teleporady są pozytywnie oceniane przez pacjentów
Resort: teleporady są pozytywnie oceniane przez pacjentów- Mamy ratować ludzkie życie, a badamy ludziom ciśnienie i piszemy recepty. Takich wyjazdów mamy już więcej niż tych, do których zostaliśmy powołani - alarmuje łódzkie pogotowie. Pacjenci, którzy powinni być pod opieką lekarzy rodzinnych, pojawiają się też tłumnie na szpitalnych oddziałach ratunkowych. Wszystko dlatego, że przychodnie od początku pandemii działają "na telefon". Problem w tym, że nie zawsze go odbierają.TVN24 Łódź

- Trzeba mieć jednak świadomość, że dla wielu z nich, przyzwyczajonych do kontaktów osobistych z lekarzem, załatwienie sprawy przez telefon będzie odebrane jako pobieżne - przyznaje dr Michał Sutkowski.

W jego ocenie część niezadowolonych pacjentów niepotrzebnie potem szuka osobistego spotkania z lekarzem, dzwoniąc na pogotowie czy idąc na szpitalny oddział ratunkowy.

- Trzeba jasno zaznaczyć, że w każdej grupie, w tym w naszej, znajdują się czarne owce. Dlatego wszystkie skargi, które trafiają do Rzecznika Praw Pacjenta, trzeba bardzo dokładnie wyjaśnić. Jesteśmy jednak pewni, że część z nich nigdy by się nie zgłosiła ze skargą, gdyby społeczeństwo lepiej było poinformowane, dlaczego teleporady stały się koniecznością. Nie tylko ze względu na pandemię - kończy rozmówca tvn24.pl

Autorka/Autor:Bartosz Żurawicz/i

Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko, zginęły w wyniku ataku nożownika w parku w bawarskiej miejscowości Aschaffenburg - poinformowała w środę niemiecka policja. Kilka osób zostało rannych, w tym dwie poważnie. Podejrzany mężczyzna został zatrzymany. To 28-latek z Afganistanu, który - jak donosi "Spiegel" - mieszkał w ośrodku dla azylantów.

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Atak nożownika w Bawarii. Nie żyją dwie osoby, w tym dziecko

Źródło:
PAP, Reuters, Bild

Amir Tataloo, gwiazda pop i jeden z najbardziej znanych irańskich artystów, został skazany na śmierć za bluźnierstwo. Jednak jeszcze niedawno Tataloo wspierał irański reżim, występował nawet publicznie z późniejszym ultrakonserwatywnym prezydentem. Co się zmieniło? Być może zbyt mocno zaczął pokazywać, że życie Irańczyków może wyglądać inaczej.

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Ma miliony fanów i wyrok śmierci. Kim jest Amir Tataloo

Źródło:
Guardian, Euronews, Voice od America, Hollywood Reporter, The New Arab, tvn24.pl

Arktyczne zimno, które sięgnęło południowych części Stanów Zjednoczonych, sprowadziło śnieg i opady marznące do regionów, które od wielu lat nie doświadczyły tak potężnego ataku zimy. Jak podała w środę stacja CNN, uważa się, że na skutek mrozów zginęło co najmniej dziewięć osób.

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

"Nigdy czegoś takiego nie widziałem. I prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę"

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, PAP, NWS, eu.usatoday.com

Prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki i jej byłego męża

Źródło:
PAP

Tego dnia popełniliśmy błąd, złamaliśmy prawo. Nie powinno być żadnych ułaskawień - powiedziała Pamela Hemphill, znana jako "Babcia MAGA", która była skazana za udział w zamieszkach na Kapitolu w 2021 roku. Odmówiła teraz ułaskawienia przez prezydenta Donalda Trumpa, bo uważa, że byłoby to "obrazą dla praworządności" i pomogłoby w "szerzeniu manipulacji".

"Babcia MAGA" nie chce ułaskawienia od Trumpa

"Babcia MAGA" nie chce ułaskawienia od Trumpa

Źródło:
BBC

W środę, 22 stycznia, euro spadło poniżej poziomu 4,23 złotego. Oznacza to, że kurs euro znalazł się na najniższym poziomie od pięciu lat. Jak wskazali analitycy, została przełamana pewna symboliczna bariera.

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

"Niezły twist". Euro najtańsze od pięciu lat

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Policjanci zatrzymali 32-latka podejrzanego o gwałt i psychiczne znęcanie się nad dwiema kobietami. Ofiary same zgłosiły swojego oprawcę funkcjonariuszom. - Były przez niego zastraszane, poniżane, a ich codzienne życie zmieniało się w piekło - opisała starszy aspirant Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

32-latek podejrzany o gwałt i poniżanie dwóch kobiet. "Ich życie codziennie zmieniało się w piekło"

Źródło:
PAP

Policja w Houston w Teksasie ma duży kłopot ze szczurami, które spożywają narkotyki skonfiskowane i przechowywane w magazynach. Nawet deratyzatorzy nie radzą sobie z plagą. Do tej pory gryzonie miały wpływ na bieg przynajmniej jednej bieżącej sprawy.

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Duży problem policji. Szczury "uzależnione od narkotyków" zjadają dowody

Źródło:
PAP, CBS News

Jednemu z mężczyzn, wywiezionych do Niemiec udało się uciec. Powiadomił swoją opiekunkę społeczną, a ta policję. Kryminalni dotarli do siedmiu pokrzywdzonych i zatrzymali parę z Rumunii, która właśnie wróciła do Polski na kolejny werbunek.

Wywozili ludzi bezdomnych do Niemiec. Tam zmuszali do zaciągania kredytów, wynajmowania aut

Wywozili ludzi bezdomnych do Niemiec. Tam zmuszali do zaciągania kredytów, wynajmowania aut

Źródło:
tvn24.pl

Podatnicy mają możliwość skorzystania z ulgi w PIT, jeśli sprzedali mieszkanie przed upływem pięciu lat od nabycia, a otrzymane środki przeznaczyli na zakup, remont i wyposażenie nowego. Krajowa Administracja Skarbowa poinformowała w indywidualnej interpretacji o sprzęcie AGD, który może być zaliczony do wydatków objętych odliczeniem.

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Ulga w PIT. Ten sprzęt domowy można odliczyć

Źródło:
tvn24.pl

Muzyk disco polo Łukasz Obszyński, znany jako DJ Yogas, miał 39 lat. Zginął w wypadku w Werbkowicach (Lubelskie), gdzie zderzył się czołowo z wojskową ciężarówką. Muzyka żegna zespół Energy Girls, z którym grał w latach 2017-22.

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Nie żyje znany muzyk disco polo. Zginął w wypadku

Źródło:
tvn24.pl
Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Zbrodnia VAT-owska w PKOl? Skarbówka zawiadamia prokuraturę

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Dwaj obywatele Algierii dostali się na pokład okrętu pod banderą Bahamów, płynącego do portu w Policach. W Polsce zatrzymali ich pogranicznicy ze Szczecina.

Pod banderą Bahamów do Polic na gapę

Pod banderą Bahamów do Polic na gapę

Źródło:
tvn24.pl

W worku na śmieci pod greckimi Salonikami znaleziono marmurową rzeźbę kobiety - poinformowała w środę policja. Eksperci szacują jej wiek na ponad dwa tysiące lat. Obiekt wysłano na dalsze badania archeologiczne.

Rzeźba znaleziona w worku na śmieci. Może mieć ponad dwa tysiące lat

Rzeźba znaleziona w worku na śmieci. Może mieć ponad dwa tysiące lat

Źródło:
PAP

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Piotr Kubicki, członek zarządu pełniący jednocześnie stanowisko dyrektora do spraw transformacji cyfrowej PKP Polskich Linii Kolejowych, został w środę odwołany z pełnionych funkcji - poinformował w środę zarządca kolejowej infrastruktury. W ubiegłym miesiącu reporterki "Czarno na białym" ujawniły skalę opóźnienia we wdrażaniu w Polsce nowoczesnego systemu sterowania ruchem kolejowym.

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Członek zarządu PKP PLK odwołany. Wcześniej był reportaż "Czarno na białym"

Źródło:
PAP, TVN24

Minister finansów Andrzej Domański nie wypłaci Prawu i Sprawiedliwości pieniędzy, bo prawo przestało obowiązywać - ocenił prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do wtorkowej decyzji nieuznawanej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w sprawie skargi partii na uchwałę PKW. Dziennikarze pytali także Kaczyńskiego na sejmowym korytarzu o sprawę immunitetu poselskiego Mateusza Morawieckiego i doniesienia dotyczące kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego i korzystania przez niego bezpłatnie z apartamentu w Muzeum II Wojny Światowej.

Pieniądze, darmowe lokum i immunitet. Kaczyński komentuje trzy sprawy

Pieniądze, darmowe lokum i immunitet. Kaczyński komentuje trzy sprawy

Źródło:
PAP, TVN24

Mieszkańcy stanu Queensland w północno-wschodniej Australii mierzą się z ekstremalną falą gorąca. Temperatura może przekroczyć nawet 45 stopni Celsjusza. Oprócz ostrzeżeń dotyczących upału lokalne służby wydały także alerty o wysokim zagrożeniu pożarowym.

Temperatura poszybuje do nawet 46 stopni

Temperatura poszybuje do nawet 46 stopni

Źródło:
ABC, news.com.au

W pożarze, który we wtorek zajął budynek hotelu w Kartalkaya w Turcji, zginęło 76 osób. Wśród ofiar są całe rodziny, w tym wiele dzieci - informują lokalne media. Trwa identyfikacja szczątków. Środa została ogłoszona w kraju dniem żałoby narodowej. 

Media: w pożarze zginęły całe rodziny, przed śmiercią dzwonili do krewnych

Media: w pożarze zginęły całe rodziny, przed śmiercią dzwonili do krewnych

Źródło:
PAP, tvn24.pl

TEDi wycofuje ze swoich sklepów poduszkę na szyję - poinformowała sieć w komunikacie. Jako powód wskazano stwierdzenie podwyższonej zawartości niebezpiecznych dla zdrowia substancji.

Znana sieć wycofuje produkt

Znana sieć wycofuje produkt

Źródło:
tvn24.pl

- Po raz kolejny można było usłyszeć i zobaczyć, dlaczego z taką determinacją walczyłem wspólnie z innymi demokratami w Polsce, żeby tych ludzi odsunąć od władzy - mówił premier Donald Tusk, odpowiadając z mównicy Parlamentu Europejskiego krytykującym go w czasie debaty politykom polskiej opozycji. Wcześniej w środę szef rządu przedstawiał priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE. Po nim głos zabrał między innymi europoseł PiS Patryk Jaki, który utrzymywał, że Tusk "dla konkurencji politycznej ogłosił Norymbergę". - Ursula von der Leyen namaściła pana na polskiego premiera i od tego czasu zachowuje się pan jak niemiecki namiestnik - mówiła Anna Bryłka z Konfederacji.

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

"Ktoś mógłby pomyśleć, że czułem się lekko zawstydzony". Tusk odpowiada europosłom PiS i Konfederacji

Źródło:
TVN24, PAP

Sąd zdecydował o aresztowaniu 40-latka, który w Jaworznie miał pociąć nożem twarze dwóch przechodniów. Jeden z mężczyzn doznał poważnych obrażeń i trafił do szpitala. Podejrzany to recydywista - w przeszłości był karany za podobne przestępstwa.

Miał ciąć nożem twarze dwóch mężczyzn. Recydywista aresztowany

Miał ciąć nożem twarze dwóch mężczyzn. Recydywista aresztowany

Źródło:
PAP

KIA, Opel i Honda poinformowały, że właściciele niektórych aut tych marek powinni zgłaszać się do autoryzowanych stacji obsługi w celu naprawy usterek. W pewnych modelach stwierdzono awarię poduszek powietrznych, a w innych - wyciek płynu hamulcowego. Naprawy mają dotyczyć ponad 33 tysięcy samochodów.

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Wielka akcja serwisowa. Kilkadziesiąt tysięcy aut do warsztatów

Źródło:
PAP

Włoska policja zatrzymała kobietę i mężczyznę, którzy porwali ze szpitala urodzoną kilka dni wcześniej dziewczynkę. W domu pary funkcjonariusze zastali ich krewnych. Zebrali się, by świętować narodziny dziecka.

Przebrała się za pielęgniarkę i porwała dziecko ze szpitala

Przebrała się za pielęgniarkę i porwała dziecko ze szpitala

Źródło:
ENEX, Rai News, tvn24.pl

W środę strażacy z Konina w Wielkopolsce otrzymali zgłoszenie o osobie przymarzniętej do tafli wody w miejscowości Drążno-Holendry. Zdaniem strażaków kobieta musiała już tam leżeć od dłuższego czasu. Stwierdzono zgon. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura.

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Znaleźli kobietę przymarzniętą do tafli wody. Nie żyje

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz G. został skazany na 14 lat więzienia za śmiertelne potrącenie kobiety w Gostyninie. Do tragedii doszło w ubiegłym roku. 37-latka szła prawidłowo poboczem z dzieckiem w wózku, gdy pijany G. uderzył w nią samochodem.

14 lat więzienia za śmiertelne potrącenie kobiety prowadzącej wózek z dzieckiem

14 lat więzienia za śmiertelne potrącenie kobiety prowadzącej wózek z dzieckiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Beverly Aikins ma powody do świętowania. W poniedziałek jej syn, JD Vance, został zaprzysiężony na drugi najważniejszy urząd w państwie. Tego samego dnia obchodziła swoje 64. urodziny, a dzień wcześniej celebrowała 10. rocznicę trzeźwości. Kim jest matka 50. wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych?  

Gdy on obejmował urząd, ona świętowała 10 lat w trzeźwości. Kim jest matka JD Vance'a?  

Gdy on obejmował urząd, ona świętowała 10 lat w trzeźwości. Kim jest matka JD Vance'a?  

Źródło:
The New York Times, Cincinnati Enquirer, tvn24.pl

Władimir Putin i Xi Jinping odbyli wideokonferencję dzień po zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na prezydenta USA. Zdaniem strony rosyjskiej rzekomo nie było ono "w żaden sposób związane z inauguracją" jego prezydentury, jednak jednym z głównych tematów były możliwości współpracy obu państw z USA.  

Chiny i Rosja o zasadach współpracy z USA. Rozmowa tuż po zaprzysiężeniu Trumpa

Chiny i Rosja o zasadach współpracy z USA. Rozmowa tuż po zaprzysiężeniu Trumpa

Źródło:
BBC, Reuters, tvn24.pl

Francję odwiedziło w ubiegłym roku 100 milionów turystów - taki wynik plasuje ją na pierwszym miejscu najpopularniejszych kierunków turystycznych. Szefowa francuskiego resortu turystyki zauważa jednak, że jej kraj ma silną konkurencję.

Ten kraj odwiedziło w 2024 roku najwięcej turystów

Ten kraj odwiedziło w 2024 roku najwięcej turystów

Źródło:
France24, UNWTO

Po największej w historii kraju katastrofie samolotu, południowokoreańskie ministerstwo transportu zapowiedziało przebudowę obiektów w okolicach pasów startowych na lotniskach, które stanowią potencjalne zagrożenie w przypadku awaryjnego lądowania. Do katastrofy Boeinga 737-800 linii Jeju Air doszło w grudniu zeszłego roku. Maszyna lądowała bez wysuniętego podwozia, uderzyła w betonową konstrukcję na końcu pasa startowego, gdzie zainstalowano lokalizatory. Zginęło 179 osób.

Po katastrofie samolotu będą przebudowywać lotniska

Po katastrofie samolotu będą przebudowywać lotniska

Źródło:
PAP

Czołgi, które dotarły do Polski w styczniu, rzekomo są stare i mają pochodzić z amerykańskiego demobilu - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Wyjaśniamy, jakie abramsy trafiły do Wojska Polskiego.

Abramsy dostarczone do Polski "są z demobilu, mają po 35 lat". Wyjaśniamy

Abramsy dostarczone do Polski "są z demobilu, mają po 35 lat". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk przedstawił w środę w Parlamencie Europejskim priorytety polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Dzisiaj być może najważniejsze słowa, jakie powinny paść tu, w Parlamencie Europejskim, to słowa skierowane wprost do Europejek i Europejczyków: podnieście wysoko swoje głowy. Europa była, jest i będzie wielka - powiedział. Mówił, że jeśli prezydent USA Donald Trump mówi o konieczności wzięcia większej odpowiedzialności przez Europę za własne bezpieczeństwo, "traktujmy to jako pozytywne wyzwanie".

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Tusk: Europa nie ma żadnych powodów do kompleksów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Doradca prezydenta RP Łukasz Rzepecki stwierdził, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał specjalną deklarację, która oznacza limity zakupu nowych ubrań, zakaz poruszania się autami spalinowymi czy zakazuje jedzenia nabiału i wędlin. Prezydencki urzędnik nie ma racji i powtarza znane od lat fałszywe przekazy.

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Rzepecki i fałszywe tezy o limicie ubrań, zakazie wędlin, nabiału i aut. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Kierowca samochodu osobowego potrącił przechodząca przez jezdnię 78-latkę i odjechał, nie zatrzymując się. Kobieta zmarła w szpitalu, a kierowcę udało się odnaleźć dzięki pozostawionym na miejscu śladom.

Śmiertelnie potrącił 78-latkę. Znaleźli go dzięki kawałkom karoserii

Śmiertelnie potrącił 78-latkę. Znaleźli go dzięki kawałkom karoserii

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump ułaskawił Rossa Ulbrichta, twórcę serwisu Silk Road (Jedwabny Szlak), którego użytkownicy mogli anonimowo handlować nielegalnymi produktami, w tym narkotykami czy pirackim oprogramowaniem. Skazanie Ulbrichta przez amerykański sąd na dożywocie prezydent USA nazwał "niedorzecznością".

Trump ułaskawia skazanego na dożywocie. Pisze o "szumowinach"

Trump ułaskawia skazanego na dożywocie. Pisze o "szumowinach"

Źródło:
CNN, "Guardian", CBS News TVN24

Sąd w Kijowie podjął decyzję w sprawie aresztowania trzech ukraińskich dowódców zatrzymanych przez służby i oskarżonych o "podejmowanie niewłaściwych decyzji", które miały doprowadzić do zajęcia części obwodu charkowskiego przez rosyjską armię w maju 2024 roku. Żołnierze i eksperci apelują o sprawiedliwy proces. Według znanego analityka Jurija Butusowa, wydarzenia wokół tej sprawy, to "popis" i chęć "upokorzenia" wojskowych.

"Poniżanie jest hańbą". Gorąco w Kijowie, generałowie i pułkownik w areszcie

"Poniżanie jest hańbą". Gorąco w Kijowie, generałowie i pułkownik w areszcie

Źródło:
RBK-Ukraina, NV, Glavred, PAP, tvn24.pl

Turystka doznała poważnych obrażeń w wyniku potrącenia przez pociąg na Tajwanie. Kobieta stanęła zbyt blisko torów, pozując do zdjęcia, i uderzył w nią nadjeżdżający skład. Kobieta cudem przeżyła, a teraz za swoje zachowanie może także spodziewać się grzywny.

Cudem przeżyła uderzenie pociągu, teraz ma dostać grzywnę. Dramatyczne nagranie

Cudem przeżyła uderzenie pociągu, teraz ma dostać grzywnę. Dramatyczne nagranie

Źródło:
Straits Times

Donald Trump odpowiedział na pytanie, czy dalej - tak jak Joe Biden - zamierza wysyłać broń Ukrainie walczącej z rosyjską agresją. Stwierdził, że to "Unia Europejska powinna płacić znacznie więcej niż dotychczas". W tym kontekście wspomniał o Polsce. Powiedział, że była ona wśród kilku państw, które w czasie jego pierwszej prezydentury wydawały na obronność odpowiednią ilość pieniędzy.

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Donald Trump pytany o Ukrainę. Mówi o Polsce, Unii Europejskiej i wydatkach na obronność

Źródło:
Reuters, TVN24, tvn24.pl

Książę Harry zawarł ugodę z gazetami należącymi do potentata medialnego Ruperta Murdocha. Porozumienie dotyczy nielegalnego gromadzenia informacji przez należące do Murdocha tytuły prasowe. Te w ramach umowy wystosowały już oficjalne przeprosiny, Harry ma też otrzymać od nich ogromne odszkodowanie. "Monumentalne zwycięstwo, kłamstwa zostały obnażone", stwierdził książę w wydanym oświadczeniu.

"Monumentalne zwycięstwo" księcia Harry'ego z mediami Ruperta Murdocha

"Monumentalne zwycięstwo" księcia Harry'ego z mediami Ruperta Murdocha

Źródło:
Reuters, NBC News, tvn24.pl

Włoski Sąd Najwyższy przyznał rację zdradzonemu mężczyźnie, który zażądał zwrotu luksusowego mieszkania, jakie podarował swojej ówczesnej narzeczonej. To była nie tylko zdrada, ale także niewdzięczność osoby obdarowanej - orzekł sąd w uzasadnieniu.

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Zdradziła i nie okazała wdzięczności. Musi oddać mieszkanie

Źródło:
PAP

Wiceprzewodniczący Rady Dzielnicy Śródmieście Piotr Salach postanowił zaprosić Elona Muska do wspólnego zwiedzania centrum Warszawy. To reakcja na informacje o tym, że amerykański miliarder może stać się właścicielem apartamentu w Warszawie.

Śródmiejski radny zaprasza Elona Muska do Warszawy, ma  nietypową propozycję

Śródmiejski radny zaprasza Elona Muska do Warszawy, ma nietypową propozycję

Źródło:
tvnwarszawa.pl / Wyborcza.biz

1063 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Prezydent USA Donald Trump, pytany, czy nałoży nowe sankcje na Rosję, jeśli Putin odmówi negocjacji, odparł w dwóch słowach, że to "brzmi prawdopodobnie". O rosyjskiej inwazji, na co zwracały uwagę ukraińskie media, nie wspomniał jednak ani razu podczas inaugurującego przemówienia. Reporter "Faktów" TVN Andrzej Zaucha relacjonował z Kijowa, że Ukraińcy nadal nie wiedzą, co się będzie działo w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Czy będą nowe sankcje na Rosję? Krótka odpowiedź Trumpa

Źródło:
PAP

Rosyjskie media poinformowały o nagłej śmierci 59-letniego dziennikarza propagandowej agencji RIA Nowosti Leonida Swiridowa. Przyczyn zgonu nie podano. Swiridow był korespondentem w Polsce, z której został wydalony w 2015 roku pod zarzutem szpiegostwa. Kondolencje rodzinie zmarłego złożyła rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.

Wyrzucony przed laty z Polski dziennikarz propagandowej rosyjskiej agencji nie żyje

Wyrzucony przed laty z Polski dziennikarz propagandowej rosyjskiej agencji nie żyje

Źródło:
RBK, RIA Nowosti, tvn24.pl

W środę rano w kopalni Szczygłowice doszło do zapalenia metanu. W rejonie zagrożenia było 44 górników. Nie ma ofiar śmiertelnych, 16 osób jest rannych, mają rozległe poparzenia oraz urazy nóg i rąk. Stan siedmiu z nich jest bardzo ciężki.

Pożar w kopalni. Górnicy w stanie bardzo ciężkim

Pożar w kopalni. Górnicy w stanie bardzo ciężkim

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP