W Łodzi nie będzie placu Lecha Kaczyńskiego. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną wojewody łódzkiego w sprawie zmiany nazwy. Wyrok jest prawomocny. To oznacza, że obowiązuje nazwa plac Zwycięstwa.
Wojewoda walczył do końca o to, żeby w Łodzi plac Zwycięstwa został przemianowany na plac Lecha Kaczyńskiego. Bezskutecznie. Naczelny Sąd Administracyjny oddalił jego skargę kasacyjną od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lipca tego roku. Wtedy to WSA uchylił zarządzenie wojewody w tej sprawie.
Radni przeciwko wojewodzie
Wojewoda nową nazwę skwerowi znajdującemu się w centrum miasta nadał w grudniu ubiegłego roku w związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną.
Przemianowaniu pl. Zwycięstwa na pl. Lecha Kaczyńskiego sprzeciwiła się część łódzkich radnych, głównie z klubów PO i SLD tworzących w ówczesnej Radzie Miejskiej koalicję.
Podkreślali oni, że "Placu Zwycięstwa nie można zdekomunizować z różnych powodów i nie zachodzi żadna przesłanka z ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego, aby to miejsce miało mieć zmienioną nazwę".
Po środowej decyzji NSA dyrektor biura wojewody łódzkiego Tobiasz Bocheński powiedział, że wojewoda podtrzymuje swoje stanowisko, że jego zdaniem nie było to zwycięstwo, ale szanuje prawomocny wyrok sądu.
Zmieniając w grudniu ub. roku zarządzeniem zastępczym nazwę pl. Zwycięstwa na pl. im Lecha Kaczyńskiego wojewoda podkreślał wówczas, że dla niego wiążąca była opinia IPN.
Zwycięstwo do dekomunizacji
IPN potwierdzając niezgodność nazwy pl. Zwycięstwa z ustawą zwracał uwagę, że nazwa ta została nadana przez powołaną przez władze komunistyczne Miejską Radę Narodową (MRN) w maju 1945 r., kiedy "Polska wciąż była poddana obcej dominacji".
Rada - jak wskazano w opinii - uzurpowała sobie funkcję lokalnego organu władzy, nie była ciałem reprezentatywnym dla mieszkańców miasta. Działała w imieniu nowych struktur państwowych, podporządkowanych Stalinowi.
"W okresie PRL, podobnie jak identyczna nazwa placu w centrum Warszawy, była ona podkreśleniem przede wszystkimi sowieckiego zwycięstwa nad niemieckim faszyzmem, interpretowanego w zgodzie z propagandowymi hasłami komunistów również, jako polskie zwycięstwo. Mechanizm ten znalazł także odbicie w dyskusji w Łodzi, która poprzedziła przyjęcie uchwały w sprawie nazwy plac Zwycięstwa" – zaznaczono.
IPN podsumował w opinii, że "ten kontekst czynił z placu Zwycięstwa w Łodzi nazwę od początku obarczoną zafałszowaniem historii przemilczeniami".
W związku z tzw. ustawą dekomunizacyjną wojewoda łódzki w grudniu 2017 r. zmienił w Łodzi nazwy 26 ulic i jednego placu.
Autor: bż/gp / Źródło: TVN24 Łódź, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź