Na nietypowy pomysł ograniczenia zużycia ciepła na klatkach schodowych wpadła spółdzielnia mieszkaniowa z Pabianic (woj. łódzkie). Na zaworach kaloryferów zamontowano metalowe klamry uniemożliwiające regulację temperatury. Niektórzy mieszkańcy z pomysłu się śmieją, inni dziwią. Spółdzielnia przekonuje jednak, że wprowadziła rozwiązanie po sygnałach właśnie od mieszkańców.
Metalowe zabezpieczenia na zaworach kaloryferów na klatkach schodowych - w budynkach należących do Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej - pojawiły się kilka dni temu. Wielu mieszkańców zastanawia się, czemu mają służyć.
Mieszkanka: spółdzielnia chyba nie do końca w nas wierzy
- Mnie to rozbawiło - skojarzyło mi się od razu z filmem "Miś" Stanisława Barei, gdzie talerze były poprzykręcane do stołów, a łyżki były na łańcuchach - opisuje nam pan Janusz, mieszkaniec jednego z bloków podlegających spółdzielni. I zastanawia się, jaki będzie kolejny krok spółdzielców. - Może jakieś delikatne opłaty za wejście do klatki, dzięki temu te koszty, które spółdzielnia ponosi, od razu udałoby się zrekompensować? - mówi mężczyzna. - To chyba świadczy trochę o braku zaufania do swoich lokatorów. Myślę, że wszyscy jesteśmy dorosłymi ludźmi i każdy wie, jak się obchodzić z ciepłem, ale - jak tutaj widać - spółdzielnia chyba nie do końca w nas, mieszkańców wierzy. I upiękniła nam kaloryfery taką metalową zabudową - żali się pani Marta, mieszkanka jednego z bloków. I dodaje: - Być może ktoś o to prosił. Ja takiej osoby nie znam, ale jak rozmawiałam z sąsiadami, to każdy jest raczej zaskoczony, albo rozbawiony tą sytuacją.
Spółdzielnia: Zrobiliśmy to na prośbę mieszkańców. Chodzi o to, żeby nie marnować ciepła
- Każdy się może śmiać, każdy może sobie kpić i porównywać to do filmów Barei, ale my to zrobiliśmy na prośbę mieszkańców - zapewnia Sławomir Urbańczyk z Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Podkreśla, że chodzi o ograniczenie opłat za energię cieplną. - Wiemy, jaka jest teraz sytuacja na świecie i tu nie chodzi o to, żeby wyziębiać ludzi, tylko o to, żeby nie marnotrawić tego ciepła - twierdzi Urbańczyk. - Mieszkańcy wielokrotnie dzwonili i mówili nam, że grzejniki są rozkręcone i grzeją, a drzwi w klatce są otwarte i to ciepło ucieka na zewnątrz. Na początku zakręcaliśmy te kaloryfery, ale one znowu były rozkręcane, dlatego podjęliśmy taką decyzję, żeby założyć te klamry na zawory - uzasadnia. Metalowe klamry zamontowano w większości budynków należących do Pabianickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mieszkaniec Pabianic