24-latek utopił się w zalewie Jeziorsko (Łódzkie). Mężczyzna - jak relacjonują służby - płynął około 20 metrów od brzegu i nagle zniknął pod wodą. Wszystko to widzieli wędkarze.
Do zdarzenia doszło 20 lipca około godziny 17 w Ostrowie Warckim. Służby otrzymały zgłoszenie o mężczyźnie, który pływał w zalewie Jeziorsko i nagle zniknął pod wodą.
Tragedia na zalewie Jeziorsko. Utonął 24-letni mężczyzna
- Płynącego około 20 metrów od brzegu mężczyznę zauważyli wędkarze, według ich relacji nagle zniknął pod wodą. Mężczyźni od razu powiadomili służby - opisuje młodszy brygadier Jędrzej Pawlak, oficer prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.
ZOBACZ RAPORT TVN24.PL: Toniemy. Jak być bezpiecznym nad wodą
Jak mówi Pawlak, pierwszy zastęp strażaków był na miejscu po kilku minutach. - Na miejscu pojawili się strażacy ochotnicy z Jeziorska i zaczęli przeszukiwanie terenu. W końcu wydobyli mężczyznę na brzeg, gdzie zespół ratownictwa medycznego rozpoczął reanimację trwającą około 50 minut. Niestety życia mężczyzny nie udało się uratować - przekazuje Pawlak.
Zobacz też: Tylko ryba nie utonie. Nie wyłączaj mózgu
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratury.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KP PSP w Sieradzu