W ubiegłym tygodniu na tvn24.pl alarmowaliśmy, że tworzenie systemu obrony cywilnej w Polsce wciąż jest w powijakach. Zaznaczaliśmy, że ciągle nie ma rozporządzenia wskazującego, jak budowane mają być nowe schrony a sprawdzanie starych obiektów ciągle jest w toku. Tekst opublikowaliśmy w piątek, a w poniedziałek - podczas I Olsztyńskiego Forum Bezpieczeństwa i Ochrony Ludności eksperci przyznali, że sytuacja wciąż nie jest najlepsza.
- Na 3971 obiektów zgłoszonych przez samorządy jako miejsca przeznaczone do schronienia się ludności na wypadek zagrożenia tylko w stosunku do 947 z nich stwierdzono, że dają one szansę bycia uznanym za schrony. Przy czym żaden obiekt nie spełnia wszystkich funkcji - powiedział dr Dariusz Marczyński, doradca ministra spraw wewnętrznych i administracji ds. doradztwa strategicznego w zakresie ochrony ludności i obrony cywilnej.
Wskazał przy tym, że jest to stan na 5 września 2025 roku. Obecnie istniejące budowle w większości pochodzą z czasów zimnej wojny - są przestarzałe i nie mają odpowiednich zabezpieczeń związanych np. z wymianą powietrza. Marczyński zapewnił, że są pieniądze i na to, by samorządy otrzymały odpowiednią dokumentację dotyczącą tych obiektów, i na niezbędne remonty.
- Obecnie większość z tych obiektów nie ma żadnej dokumentacji - przyznał Marczyński.
Rozporządzenie "jeszcze w tym roku"
Podczas panelu o obronie cywilnej przedstawiciel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji przyznał, że przygotowywane jest rozporządzenie dotyczące tego, jakie warunki związane z obroną cywilną będą musiały spełniać nowe obiekty. - To rozporządzenie przygotujemy jeszcze w tym roku - zapewnił i dodał, że jego treść będzie konsultowana z innymi krajani UE, które mogą nam "podpowiedzieć jeszcze lepsze rozwiązania".
W ubiegły piątek (12 sierpnia) Karolina Gałecka, rzeczniczka MSWiA przekazała nam, że projekt ma trafić do notyfikacji w przyszłym tygodniu. Jeżeli tak się stanie, będziemy znowu na tym samym etapie, na którym poprzedni projekt rozporządzenia w tej sprawie był dwa lata temu.
Trwają szkolenia
Inny uczestnik olsztyńskiego panelu, dr hab. Zbigniew Szcześniak z Wojskowej Akademii Technicznej, specjalista w dziedzinie budownictwa wojskowego, mechaniki konstrukcji schronowych, przyznał, że i bez rozporządzenia inwestorzy i architekci zabiegają o informacje, jakiego rodzaju konstrukcje są bezpieczne. Są w tym celu organizowane szkolenia branżowe. - Dzwonią do nas, konsultują, widać, że dotarła do ludzi konieczność tworzenia takich miejsc - przyznał prof. Szcześniak. Dodał, że najbezpieczniejsze są konstrukcje żelbetowe posadowione na odpowiednim, stabilnym gruncie. - Zasada jest taka, że im głębiej pod ziemię wkomponowane takie miejsce, tym lepiej - przyznał.
Ekspert WAT powiedział, że w nowych budynkach na schrony będzie można przekształcać podziemne garaże i piwnice. Ustawa o obronie cywilnej i ochronie ludności zakłada utworzenie schronienia dla co najmniej 50 proc. ludności. Podczas panelu wskazano, by z obecnego poziomu 4 proc. wejść na poziom 50 proc. należy przystosować do miejsc schronienia, np. piwnice i podziemne magazyny w kościołach, szkołach, urzędach, czy blokach mieszkalnych, a nawet w obiektach zabytkowych.
Autorka/Autor: bż/ tam
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24