O krok od tragedii na przejściu dla pieszych przy ulicy Pomorskiej w Łodzi. W sieci pojawiło się nagranie, na którym widać, jak dwie osoby w kapturach na głowach weszły na "zebrę", nie upewniając się, czy nic nie jedzie, i zmusiły motorniczego tramwaju do gwałtownego zatrzymania. - Trzeba pamiętać, że tramwaj waży kilkadziesiąt ton i nie zatrzyma się w miejscu - komentuje rzecznik MPK Łódź.
Do zdarzenia doszło 8 stycznia w okolicach skrzyżowania ulicy Pomorskiej i Matejki w Łodzi. Jeden z kierujących nagrał kamerką samochodową, jak dwóch pieszych z założonymi na głowę kapturami wchodzi na przejście dla pieszych, zmuszając motorniczego do gwałtownego hamowania. Pojazd szynowy zatrzymał się dosłownie tuż przed przechodzącymi osobami. Te - jak widać na filmiku - nic sobie z tego nie robiły i poszły dalej. Filmik opublikował w mediach społecznościowych serwis LDZ Zmotoryzowani Łodzianie.
Czytaj też: Tramwaj wypadł z szyn i uderzył w trzy samochody
"Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie"
O komentarz do nagrania poprosiliśmy byłego biegłego z zakresu analizy i rekonstrukcji wypadków drogowych. - Tu widać ewidentnie, że ci piesi nie posiadają żadnej wiedzy na temat zasad ruchu drogowego i poruszania się pojazdów po drogach. W tym przypadku uważali, że mają przejście dla pieszych i im wszystko wolno, a tak nie było. Tutaj mamy pojazd szynowy, musimy brać pod uwagę warunki pogodowe i że ten tramwaj waży kilkadziesiąt ton i on nie zatrzyma się tak szybko. Zresztą widać, że on się zatrzymuje w ostatniej chwili przed pieszymi. Widać, że te osoby mają kaptury na głowach i nie są zainteresowane tym, co się dzieje - komentuje Andrzej Janicki. I dodaje: - Ci piesi stworzyli bezpośrednie zagrożenie dla siebie i dla innych uczestników, bo - jak wiemy - hamujący nagle tramwaj mógł doprowadzić do tego, że pasażerowie nim jadący mogli się na przykład przewrócić, a co za tym idzie, mogłyby odnieść poważne obrażenia. To było skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie tych ludzi.
"Mogło dojść do ogromnej tragedii"
Do zdarzenia odniósł się też rzecznik Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Łodzi. - Zachowanie pieszych na tym nagraniu jest bardzo niebezpieczne i mogło doprowadzić do ogromnej tragedii - skomentował w rozmowie z tvn24.pl rzecznik łódzkiego przewoźnika Piotr Wasiak. I dodał, że osoby piesze mają pierwszeństwo na przejściu przed każdym pojazdem, oprócz tramwaju, o czym mówi prawo o ruchu drogowym. - Piesi w ten sposób narazili na niebezpieczeństwo siebie, ale również pasażerów podróżujących w tym pojeździe, ponieważ zmusili motorniczego do gwałtownego hamowania. Trzeba pamiętać, że tramwaj waży kilkadziesiąt ton i nie zatrzyma się w miejscu. Szczególnie w takich warunkach atmosferycznych - podsumował Piotr Wasiak. O tym, że tramwaj ma pierwszeństwo przed pieszymi, mówi Art. 13. Ustawy Prawo o ruchu drogowym.
Przechodzenie pieszego przez jezdnię, drogę dla rowerów lub torowisko; pierwszeństwo pieszych na pasach
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: LDZ Zmotoryzowani Łodzianie