Do zdarzenia doszło 31 maja podczas trwających juwenaliów Politechniki Łódzkiej. Serwis LDZ Zmotoryzowani Łodzianie opublikował krótki filmik, na którym widać zachowanie grupy kilku osób, które przewracają zaparkowany na jednym z uczelnianych parkingów czerwony samochód. Całe wydarzenie - jak widać na nagraniu - filmuje kilkadziesiąt osób, wiele z nich przy tym dobrze się bawi. Na nagraniach widać też, że na masce samochodu siedzi młody mężczyzna. Pojazd został zniszczony - ma wiele wgnieceń, zadrapań i wybite szyby.
Policyjne postępowanie
Sprawą zajmuje się już łódzka policja. - 31 maja łódzcy policjanci otrzymali zgłoszenie od 20-latki o uszkodzeniu samochodu podczas juwenaliów na parkingu wewnętrznym Politechniki Łódzkiej. Szkody zostały wstępnie oszacowane na kwotę 10 tysięcy złotych. Policjanci zabezpieczyli monitoring, obecnie prowadzone są czynności mające na celu ustalenie personaliów osób odpowiedzialnych za to przestępstwo. Za zniszczenie mienia grozi do pięciu lat więzienia - przekazała aspirant Kamila Sowińska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Uczelnia potępia akty wandalizmu
O komentarz do weekendowych wydarzeń poprosiliśmy rzeczniczkę Politechniki Łódzkiej. Ewa Chojnacka przesłała nam obszerny komunikat. "Z przykrością przyjęliśmy informację o zniszczeniu samochodu należącego do jednej ze studentek Politechniki Łódzkiej. Uczelnia potępia wszelkie akty wandalizmu. Bezpieczeństwo na kampusie jest dla nas priorytetem, dlatego traktujemy tę sprawę bardzo poważnie i podejmiemy dodatkowe działania, aby zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości. (...). Zdarzenie miało miejsce poza głównym terenem imprezy. Obecnie nie posiadamy jeszcze pełnych informacji – sprawa jest w toku, a odpowiednie służby prowadzą postępowanie. W naszej ocenie był to odosobniony incydent, który nie odzwierciedla ogólnego przebiegu tegorocznych juwenaliów, podczas których zdecydowana większość uczestników zachowywała się odpowiedzialnie" - czytamy w pierwszej części komunikatu.
W kolejnej Ewa Chojnacka poinformowała, że sprawą zajmuje się policja. "W rozmowie z Zastępcą Komendanta IV Komisariatu KMP w Łodzi uzyskaliśmy informację, że stosowny wniosek o udostępnienie materiału wideo zostanie niezwłocznie sporządzony, ponieważ obecnie funkcjonariusze dysponują jedynie nagraniami pochodzącymi z prywatnych źródeł.(...) Pragniemy również poinformować, że za ochronę terenów Politechniki Łódzkiej odpowiada koncesjonowana firma. Obecnie oczekujemy na pisemne wyjaśnienia od pracownika ochrony, który znajdował się w pobliżu miejsca zdarzenia. Dołożymy wszelkich starań, by podobne incydenty nie miały miejsca w przyszłości" - czytamy w oświadczeniu rzeczniczki łódzkiej uczelni.
Autorka/Autor: pk/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: LDZ Zmotoryzowani Łodzianie