Szczęśliwie skończyły się poszukiwania rodziny dla ośmiomiesięcznego Marcina, który od urodzenia przebywał w szpitalu. Chłopczyk został porzucony przez biologiczną matkę. Dziecko przeżyło dzięki determinacji medyków, którzy walczyli z niedrożnością jego jelit oraz posocznicą. Lekarze z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi przekazali, że niemowlę ma już nową rodzinę.
Historię Marcinka opisywaliśmy na tvn24.pl 20 października. Wtedy to Instytut Centrum Zdrowia Dziecka w Łodzi zorganizował konferencję prasową, podczas której przedstawiciele placówki opowiedzieli o chłopcu, który przez całe swoje dotychczasowe życie mieszka w szpitalu. Odzew był bardzo duży, a do szpitala zgłosiło się kilkadziesiąt rodzin. Z tej grupy została wybrana jedna, która - najprawdopodobniej - niedługo już formalnie zaopiekuje się dzieckiem.
- Przyszli rodzice musieli spotkać się z lekarzem, żeby byli w pełni świadomi, w jakim stanie zdrowia jest Marcinek. Potem były rozmowy z psychologiem, a na koniec rodzina mogła zapoznać się z dzieckiem - mówi Tisa Żawrocka z Fundacji "Gajusz", która zaangażowała się w szukanie nowego domu dla chłopca.
Teraz trzeba czekać na zakończenie kwestii formalnych.
- Sprawa trafi teraz do sądu rodzinnego, który musi formalnie zadecydować w kwestii ustanowienia opieki - przekazuje dr Katarzyna Fortecka-Piestrzeniewicz, pediatra z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki, która zajmowała się niemowlakiem.
Dopóki formalności się nie zakończą, chłopczyk pozostanie w szpitalu. Marcin jest jednak już codziennie odwiedzany przez nowych rodziców.
"Jesteśmy szczęśliwi, że znalazł swój dom"
- Nie będzie nam łatwo się pożegnać z Marcinem, bo bardzo się do niego przywiązaliśmy. Jesteśmy szczęśliwi, że znalazł swój dom - przekazuje dr Fortecka-Piestrzeniewicz.
Dodaje, że "emocje wzięły górę":
- Wszyscy się popłakali. A nasz maluch był uśmiechnięty, od razu wyciągnął ręce do taty i chyba jeszcze bardziej rozkochał w sobie rodziców - dodaje lekarz.
Ośmiomiesięczny dziś chłopiec, po urodzeniu, musiał przejść skomplikowane operacje związane z niedrożnością jelit, dlatego z Piotrkowa Trybunalskiego został przewieziony do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Dziecko było leczone również na posocznicę. Lekarze walczyli o małego Marcina, stosując nowoczesne terapie, między innymi terapię ECMO - czyli użycie sztucznego płuco-serca. Chłopczyk jest teraz w na tyle dobrym stanie, że można byłoby wypisać go do domu.
Marcinek jest dzieckiem, które będzie potrzebowało większej opieki niż jego rówieśnicy. Wymaga rehabilitacji i nie można wykluczyć tego, że w okresie dojrzewania pojawią się kolejne problemy zdrowotne.
Przedstawiciele Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki liczą, że dzięki sukcesowi akcji łatwiej będzie znaleźć domy również dla innych potrzebujących dzieci znajdujących się pod opieką placówki.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Fundacja Gajusz