Zarzuty pobicia obywateli Ukrainy usłyszało trzech mężczyzn w wieku od 18 do 21 lat. Do zdarzenia doszło w miniony weekend w Parku Reymonta w Łodzi. W sumie policjanci zatrzymali cztery osoby, ale jedna z nich - 16-latek - będzie odpowiadała przed sądem dla nieletnich. Prokuratura wykluczyła, że do zdarzenia doszło na tle narodowościowym. Za pobicie grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
Rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej poinformował w środę, że zarzuty pobicia dwóch obywateli Ukrainy usłyszało trzech mężczyzn w wieku od 18 do 21 lat. Czwarty zatrzymany - 16-latek - będzie odpowiadał przed sądem dla nieletnich.
"Jak wynika z dokonanych ustaleń, do zdarzenia doszło około północy z 25 na 26 marca. Nieco wcześniej do grupy młodych Polaków, którzy wracali z ulicy Piotrkowskiej, gdzie pili alkohol, dołączyło dwóch młodych mężczyzn dobrze mówiących po polsku. Jak się następnie okazało, byli to obywatele Ukrainy. W pewnym momencie doszło do zdarzenia, którego skutkiem było powstanie obrażeń u obcokrajowców. U jednego z nich stwierdzono złamanie szczęki i żeber, a więc obrażenia które jak wynika z opinii biegłego, nie są obrażeniami ciężkimi, choć naruszającymi czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni. Relacje składane przez podejrzanych jak i pokrzywdzonych, przesłuchanych osobiście przez prokuratora, a także innych świadków nie dają podstaw do stwierdzenia, że do zdarzenia doszło w wyniku nienawiści na tle narodowościowym" - czytamy w komunikacie łódzkiej prokuratury.
Prokurator wobec podejrzanych zastosował środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru z zobowiązaniem stawiennictwa we właściwej jednostce policji, z zakazem kontaktowania i prób kontaktowania w jakiejkolwiek formie bezpośrednio lub na odległość z pokrzywdzonymi.
Łódź. Brutalne pobicie dwóch Ukraińców
Obaj obywatele Ukrainy pobici w Parku Reymonta mieszkają i pracują w Łodzi od pięciu lat.
- Do końca nie pamiętam tej sytuacji, wracaliśmy z imprezy z bratem i zaczepiła nas grupa kilku osób - opowiadał jeden z mężczyzn, pan Paweł. Sprawa nie została od razu zgłoszona na policję, bracia zrobili to kilka godzin później. Młodszy z nich w wyniku uderzenia ma uszkodzony ząb. Starszy został ciężej poszkodowany. Obecnie przebywa z urazem szczęki w jednym z łódzkich szpitali. - Pamiętam tylko, że jeden z napastników zapytał mnie, czy jestem z Ukrainy, ja mu odpowiedziałem, że tak. Wtedy on powiedział mi, że nas nienawidzą - dodawał pan Paweł.
Policyjne postępowanie
Obaj mężczyźni złożyli zawiadomienie o pobiciu w ósmym komisariacie policji przy ulicy Wólczańskiej w Łodzi. - Dwaj mężczyźni w wieku 26 i 38 lat zgłosili się na komisariat i powiadomili o pobiciu przez grupę nieznanych osób. Policjanci przyjęli zawiadomienie, przesłuchali jednego z mężczyzn, z drugim z uwagi na stan zdrowia nie udało się jeszcze wykonać czynności - relacjonowała w poniedziałek młodszy aspirant Kamila Sowińska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. Za pobicie grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock