Od kilku dni w Koluszkach (woj. łódzkie) pojawia się łoś. Spaceruje po osiedlu, ulicach, pojawia się też na ścieżkach rowerowych. Władze miasta ostrzegają mieszkańców i apelują, by uważali na drogach. Z kolei łowczy okręgowy z Łodzi przypomina, że łoś może być groźny dla człowieka i nie wolno do niego podchodzić.
Łoś w Koluszkach pojawia się od kilku dni. Na nagraniu z monitoringu miejskiego widać, jak biegnie ulicą. Z kolei jeden z mieszkańców nagrał spacerującego w zbożu łosia, tuż obok ścieżki rowerowej. Widziano go też na wiadukcie.
Łoś na osiedlu, na ulicach i przy drodze rowerowej
- Łoś od kilku dni przychodzi do Koluszek, mieszkańcy spotykają go w różnych miejscach. Był widziany na osiedlu, przy drodze rowerowej, kiedyś był na wiadukcie. Mieszkańcy za każdym razem zgłaszają te sytuacje do gminy - mówi Mateusz Karwowski z urzędu miejskiego w Koluszkach. - Ostrzegamy oczywiście, żeby bacznie uważać na drogach. 40 procent gminy Koluszki to lasy, dlatego spodziewamy się, że łoś wróci do siebie - dodaje urzędnik.
Szacuje się, że na terenie nadleśnictwa Koluszki, może być już ponad 30 łosi.
Blisko tysiąc łosi w województwie łódzkim
Łowczy okręgowy z Polskiego Związku Łowieckiego w Łodzi, w rozmowie z tvn24.pl podkreśla, że populacja łosia w województwie łódzkim w ostatnich latach znacząco wzrosła. - Szacuje się, że ich liczba zbliża się do tysiąca osobników. Łosie pojawiają się już wszędzie i niczego się nie boją. Wszystko dlatego, że nie mają tu naturalnych wrogów, takich jak wilki czy niedźwiedzie - tłumaczy Przemysław Kobacki.
Dodaje, że łoś wbrew pozorom jest niebezpiecznym zwierzęciem. - Nie wolno do niego podchodzić i głaskać go, łoś często waży 300 kilogramów i mógłby człowieka stratować. Poza tym, jeśli dojdzie do wypadku samochodowego z udziałem tego zwierzęcia, najczęściej kończy się to dla niego i dla kierowcy tragicznie - podsumowuje.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Monitoring miejski w Koluszkach