Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim (woj. łódzkie) wyznaczył terminy rozpraw w sprawie katastrofy kolejowej w Babach. Na ławie oskarżonych zasiądzie Tomasz G., maszynista pociągu relacji Warszawa – Katowice, który wykoleił się pod Piotrkowem ponad dwa lata temu. Oskarżony nie przyznaje się do winy.
Jak mówi tvn24.pl Agnieszka Leżańska, rzeczniczka prasowa Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim, pierwsza rozprawa odbędzie się 4 marca. Kolejne zaplanowane są na 7, 13 i 21 marca.
"Jechał 113 km/h"
Według prokuratury 44-letni maszynista niedostatecznie obserwował wskazania semaforów i nieumyślnie spowodował katastrofę w ruchu kolejowym przez przekroczenie dozwolonej prędkości do 40 km na godz. w miejscu rozjazdu torów i jazdę z prędkością 113 km/h. = Przez to stworzył zagrożenie dla zdrowia i życia nie mniej niż 250 pasażerów składu, którym kierował - podaje prokuratura.
Dodatkowo, maszynista jest też oskarżony o nieumyślne spowodowanie strat w wysokości 635 tysięcy złotych na szkodę PKP Intercity oraz ponad miliona złotych na szkodę PKP PLK. Maszyniście grozi do 8 lat więzienia.
Katastrofa pociągu
W sierpniu 2011 roku, niedaleko miejscowości Baby wykoleiła się lokomotywa i cztery wagony. Lokomotywa uderzyła w nasyp, a jeden z wagonów wypadł z torów i przewrócił się. Jedna osoba zginęła na miejscu, kilka tygodni później w szpitalu zmarła kolejna. Ostatecznie poszkodowanych zostało 162 pasażerów.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Pod Babami w sierpniu 2011 roku doszło do katastrofy pociągu:
Autor: JZ/b / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24