Problemy, które sparaliżowały gigantyczną budowę. Łódź Fabryczna opóźniona o 18 miesięcy

Bryła nowego dworca
Bryła nowego dworca
Źródło: http://www.nlf-b2.pl/
Najpierw były kłopoty z tunelem, potem z jedną z dróg wokół nowego dworca Łódź Fabryczna. Oba problemy skutecznie opóźniły budowę jednej z największych inwestycji w Polsce. Już teraz poślizg sięga 18 miesięcy. - Mimo wszystko dostaniemy dotację europejską - zapewniają inwestorzy.

Na początku wszystko było czytelne. - Zaczyna bić nowe serce Łodzi - mówiła w 2011 roku prezydent Łodzi, Hanna Zdanowska. Tym sercem miał być dworzec Łódź Fabryczna, który razem z okalającą go infrastrukturą miał stworzyć nowe centrum miasta.

Inwestycja miała zakończyć się do lutego 2015 roku - czyli siedem miesięcy temu. Pierwotny termin był zmieniany dwukrotnie - za pierwszym razem przez problemy z budową tunelu (bo zaprojektowano go tak, że przechodził przez podziemne jezioro). Za drugim, bo wykonawca nie mógł dostać się na teren budowy jednej z dróg wokół dworca.

Problemy dotyczyły dwóch elementów olbrzymiej inwestycji. Tymczasem do dziś niemal nie ma ani jednego miejsca, gdzie prace są zakończone. Jak to możliwe?

- Łańcuch jest tak mocny jak najsłabsze ogniwo - alegorycznie tłumaczy Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK.

Budowlana epopeja

Śledząc oficjalne komunikaty płynące z budowy dworca, trudno nie zarazić się optymizmem przedstawicieli inwestorów - czyli PKP, TLK i miasta Łódź. Ich przedstawiciele niezależnie od kolejnych problemów konsekwentnie podkreślali, że dworzec powstanie w terminie.

W 2013 roku ministerstwo transportu zaczęło bić na alarm biło, że zakończenie inwestycji w terminie jest mało realne. Poszło o "anomalię geologiczną", czyli podwodne jezioro na drodze tunelu, którym pociągi miały zjeżdżać na perony. Sprawa była bardzo poważna, bo jak czytaliśmy w ministerialnym dokumencie - dotacja w wysokości 1,2 mld złotych jest możliwa tylko, jeżeli inwestycja zostanie zakończona i rozliczona do końca 2015 roku.

Zaczęło się wtedy gorączkowe szukanie rozwiązania. Ostatecznie tunel wytyczono wyżej niż pierwotnie. W lutym 2014 roku PKP poinformowały, że dworzec ma siedem miesięcy poślizgu.

Drugi wstrząs

Kiedy problemy związane z podziemnym jeziorem przestały niepokoić mieszkańców miasta, pojawił się kolejny. Dokładnie rok temu portal tvn24.pl opublikował dokumenty, z których wynikało, że termin wrześniowy też jest nierealny. Dlaczego? Jedna z dróg wokół dworca nie mogła być budowana, bo prywatny właściciel terenów po której miała biec, nie mógł porozumieć się z inwestorem.

- Oni (inwestorzy - red.) skaczą z radości, że nas mają. Przecież gdyby nie afera z nami, nie wytłumaczyliby się z tego, jak wygląda postęp prac - mówili redakcji tvn24.pl przedstawiciele firmy Enkev. Jeszcze zanim udostępnili budowlańcom plac pod drogę.

- Przecież opóźnienie podobno dotyczy tylko drogi. Dlaczego zatem dworzec jest w rozsypce? Dlaczego w tunelu nic nie jeździ? - dopytywali z ironicznym uśmiechem pracownicy firmy.

Chociaż plany zakładały początek budowy drogi na połowę 2014 roku, spór o ziemię został zakończony dopiero w maju tego roku. Wykonawca mówił: "i tak nie zdążymy". A przedstawiciel inwestorów (w tym wypadku miasta Łódź) uspokajali.

- Proszę nie straszyć ludzi! - mówił redakcji dyrektor Zarządu Dróg i Transportu, kiedy pytaliśmy o ewentualne opóźnienia w terminie oddania dworca do dyspozycji mieszkańców.

Tym razem już "docelowy" termin?

Już miesiąc później jednak oficjalnie przesunięto termin zakończenia budowy dworca - do października przyszłego roku.

Jeżeli ktoś myśli, że prace trwają tylko w miejscach, gdzie do tej pory były problemy - jest w dużym błędzie. Niemal nie ma miejsca, gdzie prace już są zakończone.

Dlaczego tak jest?

- Brak terenu na drogi dojazdowe utrudniał dowóz materiałów budowlanych wpływając na tempo prowadzenia całej inwestycji - mówi nam Mirosław Siemieniec z PKP PLK.

"Dotacja będzie. Na pewno"

Skoro dworzec będzie skończony dopiero w przyszłym roku, to jak wygląda sprawa z pieniędzmi europejskimi?

- PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. podpisały umowę na dofinansowanie inwestycji ze środków UE. Prace współfinansowane przez UE zostaną wykonane i rozliczone w tym roku - zapewnia nasz rozmówca.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: