Z zewnątrz "dzieła" 64-latka z Łodzi niczym nie różniły się od typowych lasek używanych przez osoby starsze, kulejące. Wystarczył jednak wprawny ruch, żeby zmieniały się one w broń, która mogła być wykorzystywana jak szpada. Ich twórca usłyszał zarzuty nielegalnej produkcji broni białej.
Laski z ukrytym ostrzem powstawały na terenie jednego z łódzkich ogródków działkowych. Robił je 64-letni mieszkaniec Łodzi.
- Podejrzewaliśmy, że może on dopuszczać się nielegalnego wytwarzania broni, dlatego przeprowadziliśmy kontrolę - mówi tvn24.pl asp. Aneta Sobieraj z łódzkiej policji.
Podczas rozmowy z funkcjonariuszami, 64-latek wyjaśnił, że laski tworzył za pomocą gotowych elementów, m.in. parasoli czy posrebrzanych zdobień. Ostrze w niektórych laskach miało kilkadziesiąt centymetrów długości.
Laska jak szpada
Jak się okazało, "uzbrojone" laski dla emerytów były źródłem dochodu 64-latka.
- Sprzedawał je między innymi na terenie łódzkiej giełdy samochodowej. Twierdził, że w zależności od materiału, z jakiego dany produkt był wytworzony, był w stanie otrzymać za sztukę od 200 do 400 złotych - mówi asp. Sobieraj.
Policjanci jednak nie wykluczają, że niektóre laski potrafiły być dużo droższe.
- Najbardziej zdobione sztuki mogły kosztować nawet kilka tysięcy złotych - mówi policjantka.
Nielegalna produkcja broni
Funkcjonariusze zabezpieczyli na działce 64-latka łącznie 12 lasek z ukrytym ostrzem. Ich twórca usłyszał już zarzut naruszenia ustawy o broni i amunicji.
- Za nielegalne wytwarzanie broni grozi mu do 2 lat więzienia - kwituje asp. Aneta Sobieraj.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Łodzi