Policja zatrzymała 56-letniego lekarza, który był kompletnie pijany w czasie dyżuru w opoczyńskim szpitalu (woj. łódzkie). - W pokoju lekarskim zabezpieczyliśmy trzy szklane butelki po alkoholu i dwie puszki po piwie - informuje policja. Funkcjonariusze sprawdzają, czy lekarz przyjmował pacjentów.
Policjanci zostali zaalarmowani przez Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Łodzi, do którego zadzwoniła anonimowa osoba.
- Ze zgłoszenia wynikało, że lekarz mający dyżur na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym, zachowuje się nienaturalnie i traci równowagę - opowiada st. asp Barbara Stępień z opoczyńskiej policji.
Lekarz rozpoczął swój dyżur w środę o 7:30. Około godziny 20 pod szpitalem pojawiła się policja. - Mężczyzna miał w organizmie 2,6 promila alkoholu - informuje policjantka.
Leki, butelki i puszki
W pokoju lekarskim, w którym spędzał dyżur 56-letni medyk, znaleziono trzy szklane butelki po alkoholu oraz dwie puszki po piwie.
- Po wykonaniu wszystkich czynności mężczyzna został zwolniony do domu - informuje st. asp. Stępień.
Funkcjonariusze informują, że zabezpieczyli dokumentację medyczną aby sprawdzić, czy lekarz przyjmował tego dnia pacjentów. Wstępne ich ustalenia wskazują, że A jeżeli tak, to czy naraził ich życie lub zdrowia.
- Dalsze postępowanie w tej sprawie będzie miało na celu sprawdzenie czy lekarz swoim zachowaniem spowodował jakiekolwiek zagrożenie dla zdrowia pacjentów - kończy policjantka.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź