Tutaj leżą, ale nikt nie wie, kim byli. Dziesięć minut, które zostanie z tobą na zawsze

Źródło:
tvn24.pl
Cmentarz, gdzie pochówki organizuje pomoc społeczna
Cmentarz, gdzie pochówki organizuje pomoc społecznatvn24.pl
wideo 2/2
Cmentarz, gdzie pochówki organizuje pomoc społecznatvn24.pl

Prosty krzyż i tabliczka, na której często nie można napisać nic więcej niż "zwłoki NN". Pogrzeb trwa kilka chwil, ale - jak mówi nam jeden z grabarzy - każdy z nich zostawia trwały ślad w pamięci. - Nie da się tego porównać z tym, jak zazwyczaj żegna się zmarłych - zaznacza. Odwiedziliśmy cmentarz, na którym - oprócz anonimowych zwłok - leżą ci, których nie miał kto pochować albo których bliscy nie mieli na to pieniędzy. 

Mszy nie ma. - Idziemy na cmentarz w sześć osób. Ksiądz, krzyżowy i my we czterech, niesiemy trumnę - opowiada pracownik firmy pogrzebowej. Potem - jak mówi - jest dziesięć minut pożegnania. Trumna ze zwłokami trafia do grobu. Głuchy dźwięk ziemi rzucanej na drewniane wieko miesza się ze słowami kilku modlitw, którą wygłasza ksiądz. Przy drewnianym krzyżu, identycznym jak setki innych w tym miejscu, instalowana jest tabliczka z napisem "NN mężczyzna".

Nikt nie wie, kim był. Nikt go nie odwiedzi. Jakby nigdy go nie było.

- Po pogrzebie się rozchodzimy w ciszy. Ponad dwadzieścia lat pracuje w tej branży, ale do teraz mi jakoś dziwnie, nigdy się nie przyzwyczaję - opowiada i zaciąga się papierosem. Ma chwilę przerwy przed kolejnym pogrzebem. Ten będzie "normalny", na północ od ulicy Zakładowej w Łodzi. Będą kwiaty, msza i żałobnicy. Dzwony wybiją tyle razy, ile lat żył zmarły. Nie to, co na cmentarzu z drugiej strony ulicy. 

Na cmentarzu jest wiele anonimowych grobów. tvn24.pl

Jest końcówka października. W znajdującej się tutaj kawiarnii duży ruch, podobnie jak na alejkach między grobami. Na Zakładowej trudno znaleźć miejsce parkingowe. Sznur samochodów stojących przy krawędzi jezdni jest przerwany w miejscu, gdzie - jak to wygląda na pierwszy rzut oka - jest wjazd na czyjąś posesję. Wyłożona kostką droga prowadzi pomiędzy rosnącymi drzewami, potem skręca mocno w lewo. Dopiero za zakrętem widać drugi cmentarz - pełen identycznych, drewnianych krzyży i bliźniaczo podobnych do siebie tabliczek. 

Droga prowadząca na cmentarzGoogle Street View

To tu chowani są ci, których tożsamości nie udało się ustalić, albo osoby, którym pogrzeb musiała z różnych powodów zorganizować opieka społeczna. - W tygodniu tam są może trzy, może cztery pogrzeby. Jeden podobny do drugiego - komentuje pracownik zakładu pogrzebowego.

Różnica i brak różnicy

Na cmentarzu trwają przygotowania do święta zmarłych - trwa koszenie trawy, grupa robotników uwija się z układaniem chodnika pomiędzy świeżymi jeszcze grobami. Poza nimi - pusto. 

- Tłumów tu nie będzie nawet 1 listopada, ale przynajmniej ci, co tu leżą będą mieli ładniej. Chociaż tyle - wzrusza ramionami mężczyzna z kosą spalinową przymocowaną do ramion. 

Na cmentarzu niemal każdy grób ma taki sam, drewniany krzyżtvn24.pl

Po chwili skromną bramę cmentarza przekracza trzech mężczyzn. Wszyscy są w strojach kominiarzy, każdy niesie znicz. Idą do zmarłego dekadę temu kolegi po fachu. - Fajny, porządny chłop. Był sam, zmarło mu się i pomoc społeczna zorganizowała pogrzeb - opowiada jeden z nich.

- Nie jest panu przykro, że trafił na ten cmentarz? - pytam.

- Naprawdę myśli pan, że to cokolwiek zmienia? My przecież o nim pamiętamy, przychodzimy palić znicze. Grób jest dla żywych, żeby mieli gdzie wspominać. A kolega przecież od dawna jest w lepszym miejscu, ma w nosie, czy jest na takim, czy innym cmentarzu - mówi. 

Kilka alejek dalej pojawia się mężczyzna w czarnej kurtce. Niesie szczotkę, znicz i bukiet kwiatów. Zatrzymuje się przed niewielkim, białym nagrobkiem - bardzo wyróżniającym się w tłumie jednakowych krzyży z jednakowymi tabliczkami. To grób kilkumiesięcznego dziecka. 

- Matka zmarła od razu, tata - mój przyjaciel - był ciężko chory. Smutna historia, co się smutno kończy. Przynajmniej wszyscy są już razem - opowiada.

Gmina co roku organizuje około 300 pogrzebów. tvn24.pl

Wola twoja

Kilkadziesiąt minut później na cmentarzu pojawia się pan Henryk. Trzy lata temu został tu pochowany jego kuzyn i przyjaciel, Marek. Miał 67 lat. 

- Marek nie założył rodziny, był w konflikcie z bratem. Jak umarł, to brat powiedział, że nie życzy sobie organizować pogrzebu i zlecił to pomocy społecznej. A my nic z tym nie mogliśmy zrobić - opowiada. 

Piotr Kowalski, dyrektor MOPS w Łodzi mówi, że takie są procedury. 

- Rodzina zmarłego może nie poczuwać się do organizowania uroczystości pogrzebowej. W tym przypadku pochówek będzie organizowany tak samo, jak pochówek osób zmarłych, które nie posiadały rodzin, czyli przez gminę - zaznacza. 

- Czyli jeżeli rodzina nie jest zainteresowana pogrzebem, to już nie szukacie innych osób, które mogłyby się tego podjąć?

- Nie, wtedy już bierzemy pochówek na swoje barki - odpowiada dyrektor MOPS.

Kto może pochować zmarłego?TVN24

Wśród wielu bezimiennych grobów leży też Bartek. Miał 30 lat, kiedy zginął w wypadku. Ojciec, Andrzej, który na cmentarzu opowiada jego historię ma łzy w oczach. - Niewiele mogłem mu dać, a ostatecznie nie dałem mu nawet prawdziwego pogrzebu - mówi. 

Bartka pochowała pomoc społeczna, bo jego ojciec nie miał prawa do zasiłku pogrzebowego. Andrzej nie jest ubezpieczony, zmarły syn też nie był. 

- My, ludzie z problemami za życia jesteśmy oddzieleni od tego drugiego, bogatego świata. Żyjemy na uboczu. Chociaż po śmierci powinno być sprawiedliwie, a nie jest. Naszego cmentarza nawet nie widać z ulicy - mówi smutno Andrzej. Macha ręką, wbija wzrok w chodnik i rusza wąską ścieżką w kierunku wyjścia - za chwilę wymiesza się z tłumem pod drugą nekropolią.

Komu przysługuje, a komu nie, zasiłek pogrzebowy?TVN24

Kwestia szacunku

Na cmentarzu przy Zakładowej można się też natknąć na kilka grobów, przy których stoją pluszaki i zabawki dla małych dzieci. Tabliczka informuje, że pochowane tam są płody ludzkie. Niżej jest nazwa szpitala.

- Mamy podpisaną umowę z zakładem pogrzebowym. W tych grobach są dzieci, które zmarły jeszcze przed narodzinami. Nawet jeżeli mówimy tu o bardzo wczesnym stadium rozwoju, szczątki są odbierane przez zakład a potem chowane. Zależy nam, żeby każdemu pacjentowi, nawet temu, który się nie zdążył narodzić oddać należny mu szacunek - opowiada Adam Czerwiński, rzecznik "Matki Polki" w Łodzi. 

"Zależy nam, żeby każdemu pacjentowi, nawet temu, który się nie zdążył narodzić oddać należny mu szacunek"tvn24.pl

W podobny sposób chowane są fragmenty ciał, które służyły studentom medycyny. W jednej z alejek napotykamy grób z napisem "Szczątki ludzkie, preparaty izolowane. Uniwersytet Medyczny".

- To miejsce, cały ten cmentarz jest odpowiedzią na bardzo wiele pytań. Co dzieje się z bezdomnymi, którzy od lat nie kontaktowali się z nikim? Co z tymi, którzy na tym świecie już nie mają nikogo bliskiego? To nie są łatwe odpowiedzi, może dlatego ten cmentarz jest tak na uboczu, schowany przed wzrokiem postronnych - mówi ksiądz, który wraca z pogrzebu. Z tej drugiej, bardziej znanej strony ulicy Zakładowej. 

- Smuci księdza fakt, że cmentarz jest schowany?

- Nie, bynajmniej. Głęboko wierzę, że w obliczu śmierci to nie nasz nagrobek ma znaczenie. Wierzę, że po śmierci nikt nie jest anonimowy - niezależnie od tego, co ma napisane na grobie - mówi duchowny. 

***

Piotr Kowalski, dyrektor MOPS w Łodzi przekazuje, że każdego roku gmina organizuje około 300 pochówków. 

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.p

Pozostałe wiadomości

Jest duże prawdopodobieństwo, że syryjski dyktator Baszar al-Asad zginął w katastrofie lotniczej - napisał w niedzielę Reuters. Agencja powołała się na dwa syryjskie źródła w służbach. W nocy z soboty na niedzielę, w czasie gdy rebelianci wkraczali do Damaszku, jeden z samolotów startujący z lotniska po pewnym czasie zniknął w radarów.

Samolot nagle skręcił i zniknął z radarów. Na pokładzie zginął dyktator?

Samolot nagle skręcił i zniknął z radarów. Na pokładzie zginął dyktator?

Źródło:
PAP, Reuters

Donald Trump opublikował wpisy, w których skomentował sytuację międzynarodową Rosji, Ukrainy i Syrii. Łącząc rosyjską napaść na sąsiada z wojną domową w bliskowschodnim kraju, stwierdził między innymi, że upadek reżimu Baszara el-Asada to być może "najlepsze, co mogło się przydarzyć Rosji". Ocenił, że Moskwa pochłonięta wojną w Ukrainie jest osłabiona i nie chciała już wspierać dyktatora. Równocześnie uznał, że Ukraina powinna usiąść do negocjacji pokojowych. Osłabiony jest też Iran, a w rozmowy o pokoju powinny się włączyć Chiny - dodał.

Trump o najlepszym, co mogło się przydarzyć Rosji, o Ukrainie, Iranie i upadku Asada

Trump o najlepszym, co mogło się przydarzyć Rosji, o Ukrainie, Iranie i upadku Asada

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Rodzina syryjskiego dyktatora Baszara al-Asada opuściła kraj i przebywa już w Rosji - przekazały dziennik "The Telegraph" i "The Wall Street Journal". Nie wiadomo, gdzie jest sam dyktator. W niedzielę nad ranem prawdopodobnie wystartował z lotniska w Damaszku. Jego samolot miał się udać w nieznanym kierunku - twierdzą jedne źródła cytowane przez Reutera, a inne podają, że mógł on zginąć w katastrofie, bo jedna z maszyn zniknęła w nocy z radarów. Stolicę Syrii kontrolują rebelianci, którzy ogłosili koniec ponad 50-letniego reżimu rodziny Asadów.

Po wiadomości z Moskwy nie czekali. Media: żona dyktatora uciekła z dziećmi

Po wiadomości z Moskwy nie czekali. Media: żona dyktatora uciekła z dziećmi

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Podczas ceremonii ponownego otwarcia katedry Notre Dame prezydent Andrzej Duda spotkał się z prezydentem elektem Donaldem Trumpem, po raz pierwszy od jego zwycięstwa w listopadowych wyborach. W Paryżu Duda miał także okazję rozmawiać między innymi z Elonem Muskiem. Ciepło przywitał się też z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Andrzej Duda w Paryżu. Wymiana zdań z Donaldem Trumpem i Elonem Muskiem

Andrzej Duda w Paryżu. Wymiana zdań z Donaldem Trumpem i Elonem Muskiem

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, powiedział w niedzielę, że swój program wyborczy przedstawi dopiero po oficjalnym ogłoszeniu kampanii wyborczej. Ma to nastąpić po 15 stycznia.

Program wyborczy Karola Nawrockiego "być może zostanie przedstawiony w lutym"

Program wyborczy Karola Nawrockiego "być może zostanie przedstawiony w lutym"

Źródło:
PAP

Chińskie platformy sprzedażowe mają za sobą rok pełen kryzysów wizerunkowych: USA i UE zapowiadały przyjrzenie się ich interesom, pojawiły się problemy z wejściem na giełdę, a kolejne raporty organizacji pozarządowych ujawniały, że firmy miały korzystać z niewolniczej pracy i sprzedawać produkty zanieczyszczone toksycznymi substancjami. - To nic nie zmienia - uważa Sylwia Czubkowska, autorka książki "Chińczycy trzymają nas mocno". - Tym tematem interesuje się część konsumentów, ale politycy niespecjalnie.

Chińskie platformy szturmem biorą rynek. "Jako społeczeństwo i państwo przegrywamy"

Chińskie platformy szturmem biorą rynek. "Jako społeczeństwo i państwo przegrywamy"

Źródło:
tvn24.pl

W sobotę wieczorem kierowca auta osobowego potrącił na Mokotowie pieszą, która przechodziła na zielonym świetle i uciekł. Kobieta z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala. Policjanci wkrótce zatrzymali mężczyznę. Okazało się, że 63-latek był pijany.

Miała zielone, potrącił ją pijany kierowca i uciekł. Ranna kobieta w ciężkim stanie

Miała zielone, potrącił ją pijany kierowca i uciekł. Ranna kobieta w ciężkim stanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Syryjscy rebelianci, którzy wkroczyli do Damaszku, w niedzielę rano przekazali obywatelom za pośrednictwem telewizji, że reżim Baszara al-Asada upadł. Dodali, że "wszyscy więźniowie" w stolicy zostali uwolnieni. Wcześniej o tym, że dyktator uciekł samolotem w nieznanym kierunku informowały światowe agencje. Dwa źródła Reutera wskazują z kolei, że Asad mógł zginąć, bo w nocy pod Damaszkiem z radarów zniknęła maszyna, która wyleciała ze stolicy. W kraju panuje chaos, a syryjska armia w porannym komunikacie twierdzi, że walczy z "terrorystami" w wielu miastach.

Rebelianci w Damaszku: reżim Asada upadł. Syryjska armia: walki trwają

Rebelianci w Damaszku: reżim Asada upadł. Syryjska armia: walki trwają

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Polskie służby ściśle obserwują i analizują wydarzenia w Syrii - poinformował minister obrony Tomasz Siemoniak. Polska ambasada w Damaszku zaapelowała do obywateli RP, by "w związku z gwałtowną eskalacją sytuacji" o "natychmiastowe opuszczenie Syrii". Siły rebelianckie wkroczyły już do Damaszku i twierdzą, że reżim upadł, a światowe agencje powołujące się na lokalne źródła informują, że Baszar al-Asad uciekł z kraju.

Oczy polskich służb zwrócone na Syrię. Ambasada apeluje o "natychmiastowe opuszczenie" kraju

Oczy polskich służb zwrócone na Syrię. Ambasada apeluje o "natychmiastowe opuszczenie" kraju

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, BBC

Ujęcie z kamery, na którym widać Rafała Trzaskowskiego na tle pustych krzeseł, posłużyło politykom PiS do stworzenia fake newsa. Przekonywali, że uczestnicy konwencji kandydata PO na prezydenta "nie wytrzymali" jego przemówienia i "zaraz po jego wystąpieniu dali w długą". Otóż nie.

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

Źródło:
Konkret24

Orkan Darragh uderzył w Wyspy Brytyjskie. Przyniósł ze sobą bardzo silny wiatr, który w porywach rozpędzał się do ponad 150 kilometrów na godzinę. W wyniku żywiołu zginęły dwie osoby.

Darragh sieje spustoszenie na Wyspach Brytyjskich. Wzrósł bilans ofiar

Darragh sieje spustoszenie na Wyspach Brytyjskich. Wzrósł bilans ofiar

Źródło:
BBC

Ukraińska marynarka wojenna poinformowała o przeprowadzeniu ataku na platformy wiertnicze u wybrzeży Krymu. Instalacje te zostały zajęte przez wojska rosyjskie w 2015 roku, po aneksji półwyspu. 

Atak na platformy wiertnicze. "Dopadniemy ich wszędzie"

Atak na platformy wiertnicze. "Dopadniemy ich wszędzie"

Źródło:
NV, Radio Swoboda, tvn24.pl

Uczestnicy sobotniej proeuropejskiej demonstracji w centrum Tbilisi zostali zaatakowani przez ludzi w maskach i czarnych ubraniach. Ofiarami przemocy są również dziennikarze. Według doniesień medialnych policja nie interweniowała.

"Punkt wrzenia". Atak zamaskowanej grupy na demonstrantów. Media: policjanci tylko patrzyli

"Punkt wrzenia". Atak zamaskowanej grupy na demonstrantów. Media: policjanci tylko patrzyli

Źródło:
PAP

Kim Jong Hjun, który do niedawna był ministrem obrony Korei Południowej, został aresztowany. Prokuratura postawiła mu zarzut zdrady stanu w związku rolą, jaką odegrał w ogłoszeniu i wprowadzeniu w życie w miniony wtorek stanu wojennego - poinformował Reuters, powołując się na miejscowe media.

Miał być mózgiem wprowadzenia stanu wojennego. Były minister aresztowany

Miał być mózgiem wprowadzenia stanu wojennego. Były minister aresztowany

Źródło:
PAP

Papież Franciszek uczestniczył w sobotę między innymi w konsystorzu. Pod jego brodą był widoczny duży siniak. Watykan wyjaśnił, że papież uderzył brodą o szafkę nocną.

Siniak pod brodą Franciszka. Watykan tłumaczy

Siniak pod brodą Franciszka. Watykan tłumaczy

Źródło:
PAP

W miejscowości Karmin w powiecie pleszewskim potrącone zostały dwie kobiety. Jedna z nich nie żyje. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. - Policjanci zatrzymali już podejrzanego. To 26-latek, wstępne badanie wykazało 3,2 promila alkoholu. Ma aktywny zakaz prowadzenia samochodów - przekazał młodszy inspektor Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy KWP w Poznaniu.

Potrącił dwie osoby, jedna z nich nie żyje. Miał 3,2 promila i aktywny zakaz prowadzenia pojazdów

Potrącił dwie osoby, jedna z nich nie żyje. Miał 3,2 promila i aktywny zakaz prowadzenia pojazdów

Źródło:
tvn24.pl
Ostatnie Pokolenie. Chuligańskie wybryki czy uprawnione obywatelskie nieposłuszeństwo?

Ostatnie Pokolenie. Chuligańskie wybryki czy uprawnione obywatelskie nieposłuszeństwo?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W sobotnim losowaniu Lotto jeden z graczy wylosował szóstkę. Do szczęśliwca trafią ponad cztery miliony złotych. Oto wyniki losowania Lotto i Lotto Plus z 7 grudnia.

Kumulacja w Lotto rozbita

Kumulacja w Lotto rozbita

Źródło:
tvn24.pl

Za rekordową kwotę aż 28 milionów dolarów została wylicytowana para legendarnych rubinowych pantofelków noszonych przez Judy Garland w filmie z 1939 roku "Czarnoksiężnik z Oz". Poprzedni rekord dla tego typu pamiątki wynosił 5,52 mln dolarów - za białą sukienkę unoszoną przez podmuch wiatru w słynnej scenie z Marilyn Monroe w filmie "Słomiany wdowiec".

Słynne pantofelki sprzedane. Jest rekordowa kwota

Słynne pantofelki sprzedane. Jest rekordowa kwota

Źródło:
PAP

Bardzo wiele organizacji pozarządowych o bardzo różnym odcieniu ideologicznym wynajmuje od nas przestrzenie. To jest całkowicie naturalne - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pytany o to, czy miasto wypowie najem lokalu Ostatniemu Pokoleniu. Aktywiści wynajmują 160 metrów kwadratowych przy Kruczej.

Aktywiści klimatyczni wynajmują 160-metrowy lokal w centrum Warszawy, miasto nie planuje ich wyrzucać

Aktywiści klimatyczni wynajmują 160-metrowy lokal w centrum Warszawy, miasto nie planuje ich wyrzucać

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

– Są sytuacje, w których ubezpieczyciele są ofiarami oszustwa – stwierdzają przedstawiciele sektora ubezpieczeń. Jak wynika z raportu Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU), w 2023 roku zakłady ujawniły przypadki wyłudzeń odszkodowań na kwotę 452 milionów złotych. A proceder rośnie w siłę, bo między innymi, jak twierdzi PIU, coraz większy jest udział obcokrajowców zaangażowanych przez grupy przestępcze jako kierujący i poszkodowani w celowo powodowanych kolizjach.

Urządzają "polowania", czyhają w miejscach "kolizjogennych". Tak wygląda ten proceder

Urządzają "polowania", czyhają w miejscach "kolizjogennych". Tak wygląda ten proceder

Źródło:
tvn24.pl

Nie chcę mieć za te kilka miesięcy kolejnego prezydenta "pół Polski". Czas na prezydenta Polski, a nie pół Polski - mówił w czasie sobotniej konwencji Polski 2050 Szymon Hołownia. Do tych słów odniósł się premier Donald Tusk, który wcześniej tego dnia przedstawił Rafała Trzaskowskiego jako kandydata KO. "Panie Marszałku, jeśli nazywa Pan Rafała Trzaskowskiego 'kandydatem pół Polski', to jak nazwać kandydata z trzykrotnie mniejszym poparciem?" - pytał. Niedługo później Hołownia opublikował wpis, w którym ocenił, że "Tusk długo przekonywał dziś, że Rafał Trzaskowski jest niezależnym od niego kandydatem". "Jeden wpis - i wszystko jak krew w piach…" - dodał.

Tusk kontra Hołownia. "Jeden wpis i wszystko jak krew w piach"

Tusk kontra Hołownia. "Jeden wpis i wszystko jak krew w piach"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Znamy już nominacje we wszystkich kategoriach konkursu Grand Press. Wyróżnionych zostało aż szesnaście materiałów autorstwa dziennikarzy TVN, TVN24 i tvn24.pl. Robert Zieliński z portalu tvn24.pl otrzymał trzy nominacje w dwóch kategoriach.

Nasi dziennikarze z nominacjami do Grand Press 2024

Nasi dziennikarze z nominacjami do Grand Press 2024

Aktualizacja:
Źródło:
Grand Press

Europejskie Nagrody Filmowe 2024 przyznane. W najważniejszej kategorii - Europejski Film - zwyciężył jeden z najgłośniejszych filmów roku "Emilia Pérez" Jacquesa Audiarda. Jego twórca doceniony został w kategoriach Europejski Reżyser oraz Europejski Scenarzysta. Grająca główną rolę w filmie Audiarda Karla Sofia Gascon doceniona została statuetką Europejska Aktorka.

Europejskie Nagrody Filmowe 2024. Wielkie zwycięstwo filmu "Emilia Pérez"

Europejskie Nagrody Filmowe 2024. Wielkie zwycięstwo filmu "Emilia Pérez"

Źródło:
tvn24.pl

Plastry, pozostałości po miodzie, a nawet truchła pszczół. To wszystko zachowało się w pszczelim gnieździe, na które trafili twórcy Muzeum Kultury Bartniczej w Augustowie (Podlaskie). Gniazdo znajdowało się wewnątrz dębowego pnia, który został przecięty w tartaku. Okazało się, że pochodzi z około 680 roku naszej ery i jest najprawdopodobniej najstarszym odkrytym gniazdem pszczelim na świecie. Badają je teraz naukowcy. W muzeum możemy natomiast oglądać pień. 

Przecinali w tartaku pień dębu, w środku była niespodzianka sprzed 1400 lat

Przecinali w tartaku pień dębu, w środku była niespodzianka sprzed 1400 lat

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył w sobotę do Pałacu Elizejskiego, gdzie trwało spotkanie amerykańskiego prezydenta elekta Donalda Trumpa z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Trzej przywódcy pojawili się razem, pozując do oficjalnego zdjęcia. Trump i Zełenski przybyli w sobotę do Paryża, aby wziąć udział w otwarciu odremontowanej po pożarze katedry Notre Dame.

Trump, Macron i Zełenski. Spotkanie w Paryżu

Trump, Macron i Zełenski. Spotkanie w Paryżu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o najnowszym musicalu z Arianą Grande w roli głównej, kłopotach filmu "Queer" w Turcji, wyznaniu aktorki Margot Robbie oraz wyjątkowym prezencie dla ukraińskich żołnierzy od twórców serialu "Peaky Blinders".

Problemy filmu "Queer", prezent dla ukraińskich "Peaky Blinders", wyznanie Margot Robbie. Co w świecie filmu i muzyki?

Problemy filmu "Queer", prezent dla ukraińskich "Peaky Blinders", wyznanie Margot Robbie. Co w świecie filmu i muzyki?

Źródło:
tvn24.pl