Samorządowcy - jak sami przyznają - potrzebują "jak powietrza" środków z Krajowego Programu Odbudowy, który często nazywany jest drugim planem Marshalla. W Łodzi liczono na rewitalizację kamienic, remonty torowisk tramwajowych czy wymianę oświetlenia na nowoczesne i energooszczędne. Planów nie można realizować, bo - jak wskazuje szefowa Komisji Europejskiej - "polski rząd nie chce zmienić prawa w sposób, jaki zapisaliśmy w naszej umowie w kwestii przywrócenia niezależności sądownictwa".
Polski Krajowy Plan Odbudowy to 23,9 miliarda euro dotacji z Unii oraz 11,5 miliarda euro w ramach pożyczek. Środki, które w założeniu miały pozwolić krajom wspólnoty podnieść się po pandemii, do Polski ciągle nie dotarły. A to fatalna wiadomość dla samorządów, których przedstawiciele mówią otwarcie: w dobie gigantycznych cen za energię i ciepło bez KPO z inwestycjami będzie krucho:
- Pieniądze z KPO są potrzebne jak powietrze (…) brak tych środków to wielka tragedia dla naszego kraju - mówi Marcin Bugajski, radny Sejmiku Województwa Łódzkiego z Platformy Obywatelskiej.
Podkreśla, że inne kraje już wydają unijne środki.
- Brak pieniędzy z Krajowego Programu Odbudowy może oznaczać brak możliwości zrealizowania remontów torowisk tramwajowych czy realizowania programu rewitalizacji kamienic - mówi Bugajski.
Zaznacza, że jakiekolwiek opóźnienia w przyznawaniu środków są zagrożeniem, że pieniądze przejdą Polakom obok nosa.
- Środki trzeba wydać do 2026 roku. Musimy pamiętać, że proces inwestycyjny jest długotrwały - przestrzega radny.
Co można by było wybudować za środki z KPO? Sprawdził to Dawid Rydzek:
Plany bez realizacji
Jacek Lipiński, burmistrz Aleksandrowa Łódzkiego, podkreśla, że odcięcie Polski od unijnych środków jest złą wiadomością dla każdego samorządu, niezależnie od tego, czy mówimy o poziomie województwa, czy miasteczka. Przypomina, że pieniądze z KPO miały być przede wszystkim wydawane na inwestycje ograniczające zużycie energii.
- Mieliśmy konkretne plany i priorytety. Chcieliśmy wymieniać oświetlenie ulic na ledowe, planowaliśmy budować panele fotowoltaiczne na dachach budynków użyteczności publicznej. Planowaliśmy też zakup autobusów elektrycznych - wylicza prezydent Lipiński.
Sprawa polskiego KPO. "Nie możemy i nie wypłacimy żadnych pieniędzy"
Szefowa Komisji Europejskiej w czwartek, podczas wizyty w USA, powiedziała, że "polski rząd nie chce zmienić prawa w sposób, jaki zapisaliśmy w naszej umowie w kwestii przywrócenia niezależności sądownictwa". - I dlatego nie możemy i nie wypłacimy żadnych pieniędzy - oświadczyła Ursula von der Leyen.
Komisja Europejska na początku czerwca tego roku zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy. Było to krok w kierunku wypłaty przez Unię 23,9 miliarda euro dotacji i 11,5 miliarda euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. Komisja Europejska zwróciła między innymi uwagę, że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".
CZYTAJ WIĘCEJ: Kamienie milowe w KPO - czym są i dlaczego są takie ważne? Do czego zobowiązała się Polska?
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24