Znakomity debiut "Jacka Stronga". Ćwierć miliona widzów w weekend otwarcia

Marcin Dorociński w scenie z filmu "Jack Strong"
Marcin Dorociński w scenie z filmu "Jack Strong"
Źródło: Scorpio Film

Najnowszy film Władysława Pasikowskiego - thriller szpiegowski "Jack Strong" - nie tylko zebrał przychylne recenzje krytyków, ale też przyciągnął do kin tłumy. W premierowy weekend obejrzało go ćwierć miliona widzów - tyle samo, co tegorocznego rekordzistę "Pod Mocnym Aniołem". To najlepsze otwarcie spośród wszystkich dotychczasowych produkcji Pasikowskiego, mistrza kina gatunkowego.

Krzysztof Pieczyński i Zbigniew Brzeziński na planie zdjęciowym
Krzysztof Pieczyński i Zbigniew Brzeziński na planie zdjęciowym
Źródło: Bart Stadnicki | materiały prasowe

Maja Ostaszewska i Marcin Dorociński w filmie "Jack Strong"
Maja Ostaszewska i Marcin Dorociński w filmie "Jack Strong"
Źródło: materiały prasowe

Z kolei Maja Ostaszewska, w rozmowie z tvn24.pl, mówiła: - Reżyser i zarazem scenarzysta filmu Władek Pasikowski, pokazał na ekranie również rodzinną, prywatną twarz płk. Kuklińskiego. Tym bardziej, że także i od tej strony patrząc, jest to postać tragiczna. Jak wiadomo, za swój wybór życiowy zapłacił ogromną cenę - także rodzinnego szczęścia, spokoju. Ten film pokazuje również, jak bardzo samotnym człowiekiem był Kukliński.

Ryszard Kukliński
Ryszard Kukliński
Źródło: TVN 24

W obawie przed aresztowaniem w listopadzie 1981 r., wraz z żoną i dwoma synami, uciekł z Polski. Dzięki pomocy CIA, 11 listopada dotarł do Stanów Zjednoczonych, gdzie spędził resztę życia. Sąd wojskowy w Warszawie w 1984 roku zaocznie skazał Kuklińskiego na karę śmierci. W 1995 roku Izba Wojskowa Sądu Najwyższego uchyliła wyrok ciążący na Kuklińskim, a śledztwo umorzono w 1997 roku, kiedy rehabilitacja pułkownika stała się jednym z warunków wejścia Polski do NATO.

Starszy - Waldemar - potrącony przez samochód, w którym nie znaleziono odcisków palców. Młodszy - Bogdan - według oficjalnej wersji zaginął podczas morskiego rejsu w 1993 roku. Sam Kukliński był zdania, że jego rodzina padła ofiarą KGB, a tragedia położyła się na zawsze cieniem także na jego relacjach z żoną. Zmarła w ub.r. Hanna Kuklińska nigdy nie zapomniała, że ich synowie zginęli z powodu wywiadowczej działalności męża.

Kukliński odwiedził Polskę w 1998 roku. Wygłosił w Sejmie przemówienie do posłów i senatorów. Planował wraz z żoną powrót do Polski i nawet zdążył już kupić i urządzić mieszkanie w Warszawie. Zmarł jednak nagle, na skutek wylewu, 11 lutego 2004 roku na Florydzie. Kukliński został pochowany w Alei Zasłużonych na cmentarzu wojskowym na warszawskich Powązkach.

Autor: Justyna Kobus/kka/kwoj / Źródło: tvn24.pl

Czytaj także: