W drugim odcinku czwartej edycji "X Factora" nie zabrakło emocji. - Czuję się totalnie zgwałcony. Dla mnie to było niesmaczne. (…) Wkur***em się na maksa - powiedział po występie jednego z uczestników Czesław Mozil.
W tym odcinku mogliśmy zobaczyć zmagania uczestników podczas castingów.
Jako pierwsza wystąpiła grupa Pomau, prezentując hip-hop połączony z energiczną muzyką na żywo.
- Na pewno chcemy pójść z Tatianą na wasz koncert - oświadczyła Ewa Farna, a potem stanęła z Pomau na scenie, by wspólnie zaśpiewać. Jury jednogłośnie oceniło występ Pomau na "tak". 18-latka Magda Bal wykonała "Something’s Got a Hold On Me". - Jesteś jak walizka ukradziona na lotnisku: człowiek spodziewa się starych ciuchów, a tu bomba w środku. Co za dziewczyna, no k***a mać! Mówiąc inaczej: witaj w dorosłym życiu - podsumował występ Kuba Wojewódzki. Magda Bal bez problemu przeszła do kolejnego etapu.
Zazdrość Farny
Jurorom spodobał się także występ 16-letniej Amandy Abramczuk. Okazało się, że dziewczyna, jak na tak młody wiek, ma głos doświadczonej i dojrzałej wokalistki.
- Trochę ci zazdroszczę takiego głosu – powiedziała Ewa Farna, a na twarzy wszystkich jurorów malował się podziw. Tatiana Okupnik stwierdziła, że Amand Abramczuk daleko zajdzie w tym programie. Wszyscy jurorzy byli na "tak" i 16-latka przeszła do kolejnego etapu. W programie pojawił się także zespół Cała Góra Barwinków, który od dawna działa na scenie muzycznej. Nagrał kilka płyt i regularnie występuje na koncertach oraz festiwalach, stąd jego udział w castingu "X Factora" wywołał zaskoczenie. - Panowie, to bardzo wielki zaszczyt załatwić swojemu koledze robotę - podsumował ich występ Kuba Wojewódzki (Kuba od lat przyjaźni się z liderem zespołu - red.). Całe jury po występie zespołu było na "tak".
Orzeł czy reszka?
Duże emocje wśród jurorów wywołał występ Pawła Stawińskiego, który podzielił oceniających. - Czuję się totalnie zgwałcony. Dla mnie to było niesmaczne. (…) Wkur***em się na maksa - powiedział ostro Czesław Mozil. Na "nie" była również Ewa Farna. - To było czyste, tylko takie niesmaczne - podsumowała jurorka. Kuba Wojewódzki i Tatiana Okupnik chcieli dać wokaliście szansę. O jego przejściu do kolejnego etapu zadecydował rzut monetą. Orzeł przechodzi, reszka nie przechodzi. Wypadł orzeł, więc Paweł Stawiński pojawi się w następnym etapie programu. Podczas drugiego odcinka zaprezentowali się także: Kacper Gołda, trio Pop It Up, Anna Tacikowska, Hatbreakers, Alexandra Aurora Gröling oraz Beata Spychalska.
Autor: MAC/tr / Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN