Aktor Will Smith oświadczył, że ma "głębokie wyrzuty sumienia" z powodu spoliczkowania Chrisa Rocka w czasie marcowej ceremonii rozdania Oscarów. Przekazał, że skontaktował się z komikiem, aby porozmawiać, ale został odtrącony. - Chris, przepraszam cię. Moje zachowanie było nie do przyjęcia - powiedział gwiazdor na nagraniu.
Amerykański aktor Will Smith opublikował w piątek wideo, na którym odpowiadał na pytania dotyczące sytuacji z gali rozdania Oscarów pod koniec marca tego roku. Artysta wszedł wtedy na scenę i uderzył w twarz Chrisa Rocka, który prezentował nominowanych do nagrody. Później w wulgarnych słowach krzyczał do niego. Była to reakcja na żart z wyglądu Jady Pinkett Smith, żony Willa Smitha, która od lat choruje na łysienie plackowate.
CZYTAJ TAKŻE: 10 lat zakazu dla Willa Smitha. Oświadczenie aktora >>>
- Nie ma żadnej części mnie, która uważa, że to był właściwy sposób zachowania w tym momencie – powiedział Smith na nagraniu. - Mam głębokie wyrzuty sumienia – dodał Smith. Mówił przy tym, że "stara się okazać skruchę bez wstydzenia się za siebie". - Jestem człowiekiem i popełniłem błąd - przekonywał.
"Chris, przepraszam cię"
Smith przekazał, że próbował skontaktować się z Rockiem, ale "wiadomość, która wróciła, była taka, że nie jest gotowy do rozmowy". - Chris, przepraszam cię. Moje zachowanie było nie do przyjęcia - kontynuował aktor.
Na pytanie, dlaczego nie przeprosił Rocka podczas swojego przemówienia na scenie niespełna godzinę po incydencie, aktor odparł, że "do tego momentu był zamroczony". - Wszystko jest rozmyte - dodał.
Gwiazdor zapewnił też, że jego żona, której dotyczył żart komika, nie poprosiła go o odniesienie się do sprawy w tym momencie. - Boli mnie psychicznie i emocjonalnie świadomość, że nie sprostałem wizerunkowi i wrażeniu ludzi na mój temat - przekonywał.
- Rozczarowanie ludzi jest moją główną traumą - mówił dalej, dodając, że "nienawidzi, kiedy zawodzi ludzi".
Źródło: Reuters