Książę Andrzej chciał zwolnić członka swojego personelu, ponieważ nie podobał mu się "nieznośny" pieprzyk na jego twarzy. Potrafił się "zachowywać jak typowy szkolny tyran". Tom Quinn, znawca brytyjskiej rodziny królewskiej, w nowej książce zebrał relacje osób pracujących przez lata na brytyjskim dworze.
18 lutego ukaże się książka "Yes Ma'am: The Secret Life of Royal Servants" (Tak, proszę pani. Sekretne życie królewskich służących"), której autor Tom Quinn, znawca brytyjskiej rodziny królewskiej, przedstawia szczegółowe, zbierane przez lata relacje członków jej personelu. Wiele opowieści dotyczy księcia Andrzeja, syna królowej Elżbiety II, młodszego brata Karola III.
"Nieznośny" pieprzyk, nylonowy krawat
Do fragmentów książki dotarł brytyjski "Independent". Jak pisze portal, o księciu Andrzeju bohaterowie książki mówią, że był "apodyktyczny", "zachowywał się jak typowy szkolny tyran". Miał m.in. nalegać na wyrzucenie z pracy członka swojego personelu, ponieważ nie podobał mu się pieprzyk na jego twarzy. Innego kazał się pozbyć, bo nosił nylonowy krawat.
- (Książę) Andrzej zawsze zachowywał się tak, jakby był sfrustrowany faktem, że nie był pierworodnym synem, którego przeznaczeniem było zostać królem. Myślę, że ta frustracja sprawiła, że prywatnie był trochę tyranem - wspomina w książce jeden z jego służących. Podkreśla też, że "jeśli lubił (Andrzej) któregoś ze swoich pracowników, potrafił być bardzo lojalny i pomocny", jednak "nie potrafił oprzeć się pokusie bycia władczym, apodyktycznym i porywczym, jeśli coś poszło nie tak lub nie zostało zrobione dokładnie po jego myśli".
Książę Andrzej oskarżany o mobbing
To nie pierwszy raz, kiedy książę Andrzej spotyka się z oskarżeniami o złe traktowanie swoich pracowników. Jak podaje "Independent", Paul Page, który w latach 1998–2004 pracował w ochronie królewskiej, oskarżył księcia Yorku o "co najmniej 12 przypadków mobbingu".
Ogromne kontrowersje wokół księcia wybuchły w 2021 roku, gdy Virginia Giuffre złożyła w sądzie w Nowym Jorku pozew cywilny przeciwko Andrzejowi, twierdząc, że w przeszłości - gdy miała 17 lat - była przez niego napastowana seksualnie. Giuffre, wówczas nosząca nazwisko Roberts, była jedną z dziewcząt, które zostały zwabione przez nieżyjącego już amerykańskiego miliardera i finansistę Jeffreya Epsteina obietnicami pracy, a następnie były oferowane jego wpływowym przyjaciołom jako osoby do towarzystwa. Jednym z nich miał być książę Andrzej.
W 2022 roku książę Andrzej zawarł z Giuffre wielomilionową ugodę pozasądową, przez co uniknął procesu sądowego.
Źródło: "The Independent"
Źródło zdjęcia głównego: Albert Nieboer/DPA/PAP