Zmarł Tomasz Stańko - kompozytor, trębacz i jeden z najoryginalniejszych europejskich artystów jazzowych ostatnich dekad.
Muzyk zmarł w niedzielę rano w warszawskim szpitalu onkologicznym na Ursynowie. Miał 76 lat.
O jego śmierci poinformowali Tomasz Tłuczkiewicz, przyjaciel muzyka i Paweł Brodowski, redaktor naczelny "Jazz Forum".
- Stańko był jednym z najwybitniejszych, najoryginalniejszych polskich muzyków jazzowych w całych dziejach gatunku. Czasami mówimy o takiej "świętej trójcy" polskiego jazzu: Krzysztof Komeda, Tomasz Stańko i Zbigniew Namysłowski. Ta "trójca" nagrała płytę "Astigmatic", płytę wszech czasów, najważniejszą polską płytę jazzową - powiedział Brodowski.
Według niego, ton trąbki muzyka rozpoznawalny był już po kilku dźwiękach. - Stańko grał nieszablonowo, szedł własną ścieżką od samego początku, bo już jesienią 1962 roku postanowił założyć zespół Jazz Darings, uznany za jeden z pierwszych w Europie zespołów grających free jazz. Można powiedzieć, że był poetą trąbki - ocenił.
Zdaniem Brodowskiego Tomasz Stańko był "muzykiem spełnionym", dlatego - jak mówił - czuł się pogodzony ze swoją chorobą, z tym, że odchodzi. - Zrealizował swój amerykański sen (...). Grał z najwybitniejszymi muzykami współczesnej sceny. Mógł grać z każdym, ale - co ważne - jeżeli oni grali z nim, to jego muzykę - podkreślił Brodowski.
"Nikogo nie naśladował"
Saksofonista jazzowy Zbigniew Namysłowski powiedział, że Stańko był "wielką indywidualnością".
- Nikogo nie naśladował. Był zupełnie inny niż jakikolwiek trębacz, nie próbował naśladować nawet Milesa Davisa - ocenił Namysłowski.
Saksofonista podkreślił, że Stańko był ulubionym muzykiem Krzysztofa Komedy, "który brał go na absolutnie wszystkie nagrania, dopóki był w Polsce i dopóki grał jazz".
Zdaniem Namysłowskiego największym osiągnięciem Stańki było założenie na przełomie lat 60. i 70. "pierwszego i jedynego prawdziwego" zespołu free jazzowego w Polsce. - Wszystkie potem próby nie były tak udane, jak właśnie ten zespół - ocenił.
Muzyka w rozmowie z agencją Reutera wspominał także Michał Urbaniak, muzyk jazzowy.
- Jestem w szoku - powiedział. - (Stańko - red.) był absolutnym prorokiem, wspaniałym, konsekwentnym muzykiem.
"Niech pamięć o nim przetrwa w jego muzyce"
W niedzielę Kancelaria Prezydenta zamieściła na Twitterze wpis poświęcony Stańce.
"Odszedł Tomasz Stańko. Trębacz, kompozytor, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich muzyków, ikona światowego jazzu. Kawaler Krzyża Komandorskiego z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski" - napisała na Twitterze Kancelaria Prezydenta. "Niech pamięć o Nim przetrwa w Jego muzyce!"
Odszedł Tomasz Stańko. Trębacz, kompozytor, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich muzyków, ikona światowego jazzu. Kawaler Krzyża Komandorskiego z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. Niech pamięć o Nim przetrwa w Jego muzyce! pic.twitter.com/ipkuqBD2EX
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) 29 lipca 2018
Jeden z najważniejszych polskich artystów
Stańko urodził się 11 lipca 1942 roku w Rzeszowie. Należał do najważniejszych artystów polskiej sceny jazzowej. Nagrał około czterdziestu albumów, komponował muzykę filmową. Jego Kwintet z lat 1968-1973 uznany został za jedna z najlepszych formacji w historii polskiego jazzu.
Stańko miał swój charakterystyczny styl, łatwo rozpoznawalny od pierwszych dźwięków utworu.
Koncertował na całym świecie. Był wielokrotnie nagradzany, został m.in. pierwszym laureatem Europejskiej Nagrody Jazzowej w 2003 roku.
Autor: ad,pk/adso / Źródło: PAP, tvn24.pl, Reuters