- Moja córka zmarła z powodu cierpienia związanego z detoksykacją organizmu w trakcie odwyku alkoholowego. Wszystko co Amy robiła było przesadne: piła w nadmiarze i detoks stosowała w nadmiarze – powiedział Mitch Winehouse, ojciec piosenkarki. Po raz kolejny podkreślił, że jej tragiczna śmierć nie miała nic wspólnego z narkotykami.
Występując w nowym talk-show Andersona Coopera w CNN Mitch Winehouse powiedział, że jego córka "przed śmiercią zmierzała w dobrym kierunku". - Okresy abstynencji były coraz dłuższe, a okresy picia stawały się coraz krótsze – wyznał.
Ale - jego zdaniem – przesadziła z tempem odstawiania alkoholu. - Wszystko co Amy robiła, robiła do przesady. Piła w nadmiarze i detoks stosowała w nadmiarze. Zmarła z powodu cierpień związanych z detoksykacją organizmu w trakcie odwyku. W chwili śmierci miała we krwi Librium, lek używany do walki z lękami i objawami odstawienia alkoholu – powiedział w wywiadzie.
Po raz kolejny podkreślił, że tragiczna śmierć piosenkarki nie miała nic wspólnego z narkotykami.
Potwierdzają to raporty toksykologiczne z autopsji, które pod koniec ubiegłego miesiąca wykluczyły przedawkowanie narkotyków jako przyczynę zgonu, choć potwierdzono obecność alkoholu w jej organizmie. Jednak przyczyna śmierci piosenkarki, która zmarła 23 lipca w swoim londyńskim mieszkaniu wciąż nie została wyjaśniona.
"Nikogo nie było, żeby ją ocalić"
- Wciąż trwają spekulacje jak zmarła i czy stało się to rano. Wiem na razie tyle, że dostała ataku padaczki i straciła przytomność. Więcej dowiemy się, gdy w przyszłym miesiącu zacznie się pełne dochodzenie w sprawie jej śmierci – powiedział Mitch Winehouse w programie "Anderson", który będzie miał premierę w poniedziałek.
Amy umarła w samotności. Jej ojciec przebywał wtedy w Nowym Jorku, gdzie zaczyna swoją solową karierę jako piosenkarz. Gdy zadzwonił do niego zrozpaczony ochroniarz córki, pierwsze słowa Mitcha brzmiały: "Czy ona nie żyje?". - Nigdy sobie nie wybaczę, że nikogo tam nie było, żeby ją ocalić – wyznał.
Tymczasem, jak podaje magazyn "New Musical Express", album Amy Winehouse "Back to Black" od niedawna jest w Wielkiej Brytanii najlepiej sprzedającą się płytą XXI wieku. Pierwotnie wydany w 2006 roku po śmierci wokalistki osiąga rekordy sprzedaży.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mitchwinehouse.co.uk