Tłumy zgromadziły się przed katedrą w Modenie, odbywały się uroczystości pogrzebowe Króla Tenorów.
Atmosfera zadumy i refleksji ogarnęła Włochy. Do Modeny, rodzinnego miasta artysty, przybyły tysiące ludzi chcących towarzyszyć śpiewakowi w ostatniej drodze. W związku z napływem tysięcy żałobników oraz obecnością znanych osobistości świata polityki, sceny i estrady w Modenie wprowadzono nadzwyczajne środki ostrożności.
W pogrzebowej ceremonii brał udział premier Włoch Romano Prodi. Szef włoskiego rządu wygłosił mowę nad trumną artysty. Przybył też były sekretarz generalny ONZ Kofi Annan, z którym współpracował artysta organizując wielkie koncerty dobroczynne. Byli także śpiewacy operowi, z którymi Pawarotti występował na scenach świata. Raina Kabaivanska i Andrea Bocelli śpiewem pożegnali króla tenorów. Do katedry w Modenie przybyły też gwiazdy rocka i popu - jego partnerzy w słynnych duetach, wśród nich rockman Bono.
Żałobny nastrój zakłóciło doniesienie dziennika "Corriere della Sera", który poinformował, o tym że biskup Modeny miał wątpliwości, czy należy organizować w katedrze religijne uroczystości pogrzebowe artysty. Pavarotti naruszył kościelne prawo - rozwiódł się i ponownie ożenił. Jak podkreśla gazeta, górę nad tymi wątpliwościami biskupa wzięła sława Mistrza i ogromna sympatia, jaką się cieszył.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Reuters