Technoblade, amerykański youtuber znany z nagrywania filmików z gry komputerowej Minecraft, zmarł na raka. Przed śmiercią napisał przeznaczoną dla widzów wiadomość, którą w wideo opublikowanym w piątek odczytał jego ojciec. - Jeśli to oglądacie, to znaczy, że nie żyję - słyszymy na początku nagrania.
Informację o śmierci Aleksa, znanego miłośnikom gier wideo pod ksywką Technoblade, potwierdziła jego rodzina. Młody mężczyzna za pośrednictwem filmiku zatytułowanego "Na razie, nerdy" przekazał swoim widzom wiadomość, w której dziękuje im za wsparcie.
Na swoim koncie zgromadził 11 milionów subskrybentów, a niektóre z jego filmików mają ponad dwukrotnie więcej wyświetleń. Najstarsze z nagrań zostały opublikowane osiem lat temu. Technoblade pokazywał widzom swoje przygody w grze komputerowej Minecraft, polegającej na budowaniu konstrukcji z sześcianów i eksploracji kolorowego świata, wyglądającego jak stworzony przy użyciu klocków. 23-latek zdobył popularność dzięki humorystycznym komentarzom podczas rozgrywki.
Jak poinformowało BBC, Technoblade poinformował swoich widzów o chorobie nowotworowej w 2021 roku. Po tym, jak w jego prawym ramieniu został wykryty bolesny guz, przeszedł ratującą kończynę operację oraz sesje chemioterapii. O jego prywatnym życiu nie wiadomo zbyt wiele. Youtuber chronił swoją prawdziwą tożsamość, ukrywając się za pseudonimem i obrazkiem uzbrojonej świnki z koroną na głowie.
"To były najszczęśliwsze lata mojego życia"
W pośmiertnej wiadomości 23-latek przyznał - ustami swojego ojca - że jego prawdziwe imię to Alex. - W 2016 roku poprosiłem moje rodzeństwo, by w jednym z filmików nazwali mnie "Dave". Był to jeden z najlepszych pranków (figli, żartobliwych oszustw - red.), jakie kiedykolwiek zrobiliśmy. Tysiące dziwacznych gości z internetu pisało do mnie później "o, hej, Dave, co u ciebie?" - napisał Alex.
Youtuber podziękował widzom za wsparcie, jakiego udzielali mu przez lata działalności. - Gdybym miał dla siebie kolejne 100 żyć, za każdym razem wybierałbym wcielenie Technoblade'a. To były najszczęśliwsze lata mojego życia. Mam nadzieję, że podobała wam się moja twórczość i że rozbawiłem niektórych z was. Życzę wam, żebyście żyli długo i szczęśliwie. Technoblade, bez odbioru - słyszymy w pożegnalnym nagraniu.
Ojciec Aleksa: rozmawialiśmy o tym nagraniu przez parę miesięcy
Nagrywający wideo ojciec youtubera (nie zdradza swojego imienia) przyznał, że rozmawiał z synem na temat ostatniego w życiu filmiku przez kilka miesięcy. - Chcieliśmy to nagrać w jego salonie, ale czekaliśmy zbyt długo. Naszym kolejnym pomysłem było nakręcenie wideo z jego łóżka. Chciał zawczasu spisać wszystko, co chciałby powiedzieć. Myślę, że było mu ciężko się skupić - powiedział. W końcu Alex zapisał wiadomość i poprosił swojego tatę o odczytanie jej.
- Napisał tę wiadomość i po prostu odszedł - powiedział ze łzami w oczach ojciec Aleksa. - Żył jeszcze przez około ośmiu godzin - dodał.
- Wiele dla niego znaczyliście - zwrócił się ojciec zmarłego youtubera do widzów. Na stronie internetowej 23-latka, na której sprzedawał on gadżety związane ze swoją twórczością, pojawiła się informacja, że część dochodów z tego tytułu zostanie przekazana na rzecz Sarcoma Foundation of America, fundacji wspierającej badania nad zwalczaniem mięsaka (rodzaju nowotworu).
Źródło: BBC, YouTube/Technoblade
Źródło zdjęcia głównego: YouTube/Technoblade