Amerykański reżyser Roger Corman, nazywany "królem filmów klasy B", zmarł w czwartek w swoim domu w Santa Monica w Kalifornii - poinformowała w nocy z soboty na niedzielę jego rodzina. Miał 98 lat.
"Jego filmy były rewolucyjne, ucieleśniały ducha całej epoki i zmieniły branżę filmową" - cytuje oświadczenie rodziny zmarłego reżysera magazyn "Variety".
"Zmarł Roger Corman, jeden z najbardziej wpływowych reżyserów w moim życiu. Miałem zaszczyt go znać. Był wspaniałym przyjacielem. Ukształtował moje dzieciństwo dzięki filmom science fiction i ekranizacjom Edgara Allena Poe. Będę za tobą tęsknić, Roger" - napisał w mediach społecznościowych reżyser filmowy i scenarzysta John Howard Carpenter.
"Spoczywaj w pokoju, Rogerze Cormanie" - napisał na platformie X Ron Howard, amerykański reżyser, producent i aktor.
"Wspaniały twórca filmowy i mentor. (...) Pomógł zapoczątkować wiele karier i po cichu przewodził naszej branży w ważnych obszarach. Nawet w wieku 98 lat pozostał bystry, ciekawy i aktywny. Jestem wdzięczny, że go znałem" - napisał zdobywca Oscara za film "Piękny umysł".
Król kina klasy B
Corman zyskał sławę jako specjalista od filmów realizowanych niewielkim nakładem środków. Od lat 50. ubiegłego wieku nakręcił ponad 400 filmów, zarówno kinowych, jak i telewizyjnych, m.in. "Zagłada domu Usherów", "Sklepik z horrorami", "Strach" i "Podróż".
Był mentorem dla wielu uznanych później reżyserów. Przy jego boku swe kariery rozpoczynali m.in. Francis Ford Coppola, Martin Scorsese i James Cameron.
W 2009 roku Roger Corman otrzymał statuetkę Oscara za całokształt twórczości.
Źródło: PAP, tvn24.pl