Premiery kinowe - luty 2023. Najciekawsze nowości filmowe, które warto zobaczyć. "Wybór Wrony"

Źródło:
tvn24.pl
"Aftersun" reż. Charlotte Wells
"Aftersun" reż. Charlotte WellsM2 Films
wideo 2/5
"Aftersun" reż. Charlotte WellsM2 Films

Luty 2023 upłynie w polskim kinie pod znakiem premier tytułów, które z pewnością staną się częścią klasyki współczesnej kinematografii. W repertuarze rodzimych kin pojawią się wreszcie filmy, zaliczane do najlepszych ubiegłorocznych produkcji oraz oscarowi faworyci. O pięciu najciekawszych z nich pisze reporter tvn24.pl Tomasz-Marcin Wrona w swoim cyklu "Wybór Wrony".

Repertuar rodzimych kin w lutym to przede wszystkim kino w mistrzowskim wydaniu. Dyrektor artystyczny Berlinale Carlo Chatrian, prezentując listę filmów, które pojawią się w Konkursie Głównym tegorocznego festiwalu powiedział, że kino to nie tylko "fikcyjne filmy dokumentalne" - czyli fabuły, które bardzo intensywnie odzwierciedlają współczesną rzeczywistość. - Kino to coś więcej. Myślę również o słowach Nino Basilii (reżyserka gruzińska - red.) na temat kina poetyckiego, które jest inną formą opowiadania historii, za pomocą narzędzi jakie posiada jedynie kino. Na przykład za pomocą tworzenia zdjęć czy montażu, które stają się istotne w całym procesie - powiedział Chatrian. 

W lutym będzie można doświadczyć pełnego przekroju przez najróżniejsze rozumienie kina, o którym wspominał Chatrian. Do polskiej dystrybucji wreszcie trafią filmy, o których głośno od miesięcy, w tym te, które znalazły się na liście nominowanych do Oscarów. Założeniem tego comiesięcznego przeglądu jest prezentacja pięciu najciekawszych premier kinowych. W tym miesiącu wybór nie był łatwy. Ostatecznie z wybranych propozycji wyłonił się łączący je motyw przewodni: każdy z wybranych filmów bez wątpienia dołączy do klasyki współczesnego kina. Wybrana piątka prezentuje filmowe piękno i różnorodność, odkrywa na nowo poetycki wymiar kinematografii, będąc jednocześnie dobrą rozrywką.

"Aftersun"

Lutowy repertuar otwiera kameralne, poruszające i niezmiernie ciepłe, chociaż jednocześnie smutne dzieło sztuki. Jednocześnie niezwykły debiut. "Aftersun" Charlotte Wells stał się perłą Tygodnia Krytyków ubiegłorocznej edycji Festiwalu Filmowego w Cannes. Doceniony tam Nagrodą Jury sekcji, zaczął w kolejnych miesiącach podbijać serca krytyków i publiczności kolejnych festiwali. Wells otrzymała jedną z najważniejszych amerykańskich nagród kina niezależnego - Gotham Award - za przełomową reżyserię. Nic dziwnego. Szkotka już wcześniej zwracała na siebie uwagę wrażliwością i wizjonerskim podejściem do uniwersalnego języka filmowego, w który tchnęła odrobinę świeżości.

"Aftersun" reż. Charlotte WellsM2 Films

Wells w scenariusz wplotła sporą część własnego bagażu emocjonalnego i tematycznie nawiązała do swojego debiutanckiego krótkiego metrażu "Tuesday" z 2015 roku, w którym również przyglądała się postaci młodego rodzica. Akcja filmu dzieje się w w drugiej połowie lat 90. ubiegłego wieku na tureckiej riwierze. Tuż przed swoimi 31. urodzinami Calum przylatuje tu z 11-letnią córką Sophie. To z jej perspektywy poznajemy całą historię i razem z nią próbujemy zrozumieć kolejne wydarzenia. Oczywiście, "Aftersun" budzi wiele skojarzeń. "Debiutanci", "Spadkobiercy", "Był sobie chłopiec", "C'mon, C'mon" - to tylko niektóre z nich. Ale takiego spojrzenia na relację ojciec - córka (czy ogólniej ojciec - dziecko) nie było. Wells z ogromną delikatnością i rozwagą zderza ze sobą wyobrażenie Sophii o Calumie oraz to, kim jest w rzeczywistości. Trzydziestolatek zaś stara się zapewnić córce wszystko, co najlepsze, tworzyć z nią wspólnie niezapomniane wspomnienia. Jednocześnie nie chce dać jej odczuć tego, że zmaga się z problemami finansowymi, brakiem pracy oraz stanami depresyjnymi po rozstaniu z jej matką. Zresztą to, z jaką uważnością i uczciwością reżyserka zobrazowała człowieka w depresji, powinno trafić do filmowych podręczników.

Z perspektywy warsztatowej, Wells bawi się najróżniejszymi stylistykami, próbując jak najwierniej odtworzyć klimat lat 90. Przede wszystkim w lekki sposób tworzy rezonujący na długo obraz tacierzyństwa, wyidealizowanej relacji młodego rodzica z dzieckiem, które widzi i rozumie znacznie więcej, niż dorosłym się wydaje. Szkotka nie osiągnęłaby tak fenomenalnego efektu bez odtwórców głównych ról. Paul Mescal (nominowany do Oscara za główną rolę męską), który zachwycił rolą w serialowym majstersztyku "Normalni ludzie", kolejny raz w swojej karierze chwyta za serce i nie puszcza do ostatniej sceny. A wcielająca się w 11-letnią Sophie Frankie Corio, która pokonała ponad 800 kandydatek do tej roli, zasługuje na wyraz najszczerszego podziwu. Oby rozważnie rozwijała swój talent.

"Aftersun" reż. Charlotte WellsM2 Films

"Aftersun" w reżyserii Charlotte Wells w kinach od 3 lutego.

"Chora na siebie"

Ci, którzy uważnie przyglądają się najważniejszym festiwalom filmowym świata, wiedzą, że bardzo dobre tytuły pojawiają się nie tylko w Konkursach Głównych, co potwierdza między innymi wspomniany "Aftersun". Ubiegłoroczna lista filmów sekcji Un Certain Regard Festiwalu Filmowego w Cannes wypełniona była głośnymi produkcjami. Jedna z nich trafi w lutym do polskich kin. Jest to niezwykle trafna tragifarsa "Chora na siebie". Film jest drugą pełnometrażową fabułą norweskiego reżysera i scenarzysty Kristoffera Borgliego. Jednocześnie jest to najnowszy film producentów "Najgorszego człowieka na świecie" (reż. Joachim Trier): Dyveke Bjørkly Graver, Andrei Berentsen Ottmar i Toma Kjesetha.

"Chora na siebie" reż. Kristoffer BorgliAurora Films

"Chora na siebie" to błyskotliwa, słodko-gorzka czarna komedia o tym, do czego zdolny jest człowiek, żeby zostać zauważonym. Główną bohaterką jest dwudziestoparoletnia Signe (w tej roli wchodząca gwiazda norweskiego kina, niezwykle błyskotliwa Kristine Kujath Thora), która pracuje jako baristka w jednej z kawiarnii. Mieszka ze swoim partnerem - Thomasem, którego artystyczna kariera właśnie nabiera tempa. To na nim skupiona jest uwaga wszystkich, przez co Signe czuje się niewidzialna. W trakcie spotkań towarzyskich, inni wchodzą jej w słowo, nikt nie jest ciekaw jej zdania. Pewnego dnia do kawiarni wbiega kobieta, która została pogryziona przez psa. Signe jej pomaga i wpada na pomysł, żeby zaistnieć wśród znajomych. Ku jej zdziwieniu, przyciąga uwagę jedynie na chwilę. Decyduje się na bardziej drastyczne rozwiązanie, żeby zdobyć uznanie nie tylko wśród znajomych, ale również medialne. Jednak - jak się okazuje - nie jest w stanie przewidzieć wszystkich konsekwencji swojego planu.

Borgli w oryginalny, inteligentny i wyważony sposób punktuje coraz powszechniejszą społeczną obsesję, wynikającą z potrzeby bycia zauważonym, którą doskonale widać w portalach społecznościowych. Prawdą jest, że potrzeba akceptacji, poczucia przynależności, bycia wysłuchanym i zrozumianym, jest czymś naturalnym. Natomiast coraz częściej pojawiają się przekazy medialne o internetowych oszustach i oszustkach, fałszywych influenserach i influenserkach. O historiach, tworzonych tylko po to, żeby zaistnieć. Norweg świetnie wyczuł to, co za tymi historiami stoi, tworząc pogłębiony, świetnie zrealizowaną satyrę. Momentami to opowieść drastyczna i odrażająca, ale jednocześnie zabawna, wciągająca utkana świetnym poczuciem humoru. W efekcie to rzadki, uczciwy i szczery kontrkulturowy komentarz, obnażający romatyzowaną niejednokrotnie magię lajków w portalach społecznościowych.

"Chora na siebie" w reżyserii Kristoffera Borgliego w kinach od 3 lutego.

"Chora na siebie" reż. Kristoffer Borgli
"Chora na siebie" reż. Kristoffer BorgliAurora Films

"Wieloryb"

Każdy film Darrena Aronofskyego jest wydarzeniem, które budzi ciekawość na długo przed premierą. A gdy już trafi na duże ekrany, dzieli krytykę i publiczność. Nie zmienia to faktu, że twórca takich tytułów jak "Pi", "Requiem dla snu", "Zapaśnik" czy "Czarny łabędź" wypracował swój niezwykły poetycki język filmowy. Zdobywca Złotego Lwa za "Zapaśnika" w 2008 roku i nominowany do Oscara za najlepszą reżyserię ("Czarny łabędź") w 2011 roku, wrócił w ubiegłym roku z nową fabułą. Światowa premiera "Wieloryba" odbyła się w ramach Konkursu Głównego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Chociaż tytuł zebrał bardzo różne, czasem sprzeczne ze sobą recenzje, szybko stał się jednym z oscarowych faworytów.

"Wieloryb" jest uniwersalną, wielowarstwową, wielowątkową opowieścią o wstydzie, poczuciu winy, żałobie i ludzkim niezrozumieniu. Mało tego. To bardzo przejmujący portret człowieka, który zrezygnował z siebie i swojego życia. To, co zachwyca w filmie, to brak jednoznaczności - nic tu nie jest dosłowne i oczywiste. Scenariusz "Wieloryba" napisał Samuel D. Hunter na podstawie własnej sztuki teatralnej z 2012 roku o tym samym tytule. To właśnie fakt, że od samego początku czuć teatralność "Wieloryba", sprawia, że jest to film wyjątkowy.

Brendan Fraser w filmie "Wieloryb" (reż. Darren Aronofsky)Monolith Films

Charlie (fenomenalny Brendan Fraser) jest nauczycielem języka angielskiego. Zajęcia prowadzi zdalnie, a swoim uczniom mówi, że ma zepsutą kamerę w komputerze i może jedynie łączyć się z nimi audio. Jak się okazuje, jest chorobliwie otyły. Ledwo jest w stanie się podnieść z kanapy, z ogromnym trudem porusza się przy pomocy balkonika rehabilitacyjnego. Zamawia hurtowe wręcz porcje pizzy, hamburgerów i frytek, dostawcom zostawia pieniądze w oknie i prosi ich, żeby zostawiali zamówienia na werandzie. Z listonoszem kontakt ma jedynie przez drzwi. Jedyną osobą, obecną w jego życiu jest jego pielęgniarka i przyjaciółka Liz. Pewnego dnia zostaje przyłapany na masturbacji przez Thomasa - domokrążcy, należącego do kościoła "New Life". Charlie doznaje ataku serca, ale uparcie odmawia hospitalizacji, tłumacząc się, że nie ma ubezpieczenia zdrowotnego i nie stać go na leczenie.

Pod adresem Aronofskyego pojawiły się głosy oburzenia. Reżyserowi zarzucano promowanie fatofobii oraz powielanie negatywnych stereotypów na temat osób chorobliwie otyłych. Trudno mi to zrozumieć. "Wieloryb" nie jest filmem o otyłości, która posłużyła Aronofskyemu i Hunterowi jedynie jako punkt wyjścia, środek artystyczny obrazujący samoizolację, zachowania autodestrukcyjne, za jakimi kryją się konkretne emocje, przeżycia i kondycja psychologiczna. Każda postać jest tu idealnie skrojona. Nie ma tu "zagrywania się" (czyli przesadnego, ekspresyjnego aktorstwa), co widać wyraźnie w sposobie gry Frasera - aktor emocje mógł wyrażać jedynie twarzą, mimiką. Aronofsky, który dotychczas nie był kojarzony z czułością czy empatią, stworzył film, w którym każdy odnajdzie własne przeżycia. Historię na wskroś uniwersalną i aktualną, która uderza w najczulsze struny.

"Wieloryb" w reżyserii Darrena Aronofskyego w kinach od 17 lutego.

"Wieloryb" reż. Darren Aronofsky
"Wieloryb" reż. Darren AronofskyMonolith Films

"Blisko"

Lukas Dhont w 2018 roku stał się "cudownym dzieckiem europejskiej kinematografii". 26-letni wówczas belgijski debiutant zachwycił krytykę i publiczność "Dziewczyną". Pierwsza pełnometrażowa fabuła Belga pojawiła się w prestiżowej sekcji Un Certain Regard Festiwalu Filmowego w Cannes. Film został doceniony Złotą Kamerą (za najlepszy pełnometrażowy debiut), Queer Palm (za najlepszy film festiwalu, dotykający kwestii związanych ze społecznością LGBTQ+) oraz Nagrodę Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych FIPRESCI za najlepszy film sekcji Un Certain Regard. "Dziewczyna", czyli opowieść o transseksualnej dziewczynie, która chce spełnić swoje marzenia o zawodowej scenie baletu klasycznego, zdobyła również w 2019 roku nominację do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. Oczywiście, lista nagród i nominacji dla tego filmu była znacznie dłuższa.

"Blisko" reż. Lukas Dhontfot. Kris Dewitte Menuet / Stowarzyszenie Nowe Horyzonty

Po niezwykłym debiucie, Dhont do Cannes powrócił w maju ubiegłego roku z filmem "Blisko", który znalazł się w Konkursie Głównym festiwalu. Jury pod przewodnictwem francuskiego aktora Vincenta Lindona, nagrodziło film Wielką Nagrodą Jury ex aequo z filmem Claire Denis "Gwiazdy w południe". "Blisko" jako oficjalny belgijski kandydat do Oscara, również ostatecznie otrzymał nominację.

"Blisko" to opowieść o nastoletniej przyjaźni, nagłej stracie i próbie zrozumienia najtrudniejszych uczuć. Dhont po raz kolejny wykazał się nie tylko niesamowitym talentem filmowym, ale również nieprzeciętną uważnością, z jaką pracuje z nastoletnimi aktorami i aktorkami. Dwóch 13-latków Leo (niesamowity debiut aktorski Edena Dambrine’a) i Remiego łączy bliska, wieloletnia przyjaźń. Po kolejnych wspólnie spędzonych wakacjach, chłopcy trafiają do nowej szkoły. Ich rówieśnicy nie rozumieją przyjaźni i bliskości, jaka ich łączy. Głupie komentarze powodują, że Leo zaczyna oddalać się od Remiego.

"Blisko" reż. Lukas DhontStowarzyszenie Nowe Horyzonty

"Blisko" zachwyca baśniową subtelnością i lekkością, z jaką Dhont obrazuje najtrudniejsze do udźwignięcia emocje. Nie tylko dla 13-latków, ale dla każdego człowieka. Zawstydzenie, strata, złamane serce, poczucie winy czy żałoba to niektóre z nich. Inspiracją do scenariusza, który Dhont napisał razem z Angelo Tijssensem (współscenarzysta "Dziewczyny"), była książka amerykańskiej psycholożki rozwojowej Niobe Way (profesorki Uniwersytetu Nowojorskiego): "Deep Secrets: Boys' Friendships and the Crisis of Connection". To właśnie pojęcie "bliskiej przyjaźni", które Way opisuje, stało się źródłem tytułu filmu Belga i punktem wyjścia całej opowieści. I to jest chyba najbardziej zachwycające w tym filmie: Dhont bardzo bliską, naturalną, czystą więź między dwiema osobami, zderza ze społecznymi wyobrażeniami, schematami i normami kulturowymi. Docieka, sonduje i bada, ale nie serwuje prostych, banalnych odpowiedzi. W efekcie "Blisko" jest wyjątkowo wyważonym, czułym obrazem przyjaźni i jednocześnie gorzko szczerym studium samotności.

"Blisko" w reżyserii Lukasa Dhonta w kinach od 17 lutego.

"Blisko" reż. Lukas Dhont
"Blisko" reż. Lukas DhontStowarzyszenie Nowe Horyzonty

"Tar"

To jest jeden z tych filmów, o którym trudno zapomnieć. Niech to będzie zachęta, a nie przestroga. Amerykański aktor, reżyser i scenarzysta Todd Field doskonale wie, jak chwycić swoją widownię za gardło. Najdoskonalej pokazuje to jego trzecia pełnometrażowa fabuła "Tar", która zachwyciła krytykę i publiczność podczas ubiegłorocznej edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji, gdzie jury pod przewodnictwem Julianne Moore nagrodziło Cate Blanchett za główną rolę w filmie Fielda. Nic dziwnego. Blanchett wzbiła się na wyżyny aktorstwa, tworząc jedną z najbardziej ikonicznych postaci kobiecych w kinematografii XXI wieku. Zresztą, Field napisał scenariusz z myślą o australijskiej aktorce i gdyby nie przyjęła tej roli, film by nie powstał. Nawet po pierwszym seansie "Tar", trudno sobie wyobrazić ten film z kimkolwiek innym w roli głównej. A jest to jeden z tych rzadkich tytułów, który z ogromną siłą rażenia uderza przy każdym kolejnym seansie.

"Tar" reż. Todd FieldUniversal International Pictures

16 lat po "Małych dzieciach" z Kate Winslet, Jennifer Connelly i Patrickiem Wilsonem, który opisywany był jako "film o smutku przedmieść", Field sięgnął po zupełnie inną strategię autorską. W "Tar" zamiast przyglądać się wybranym grupom społecznym, stworzył niezwykle precyzyjne studium przypadku. Jakby uporczywie szukał odpowiedzi na pytanie: co kryje się za geniuszem? A że jest niezwykle uzdolnionym filmowcem, to nie poszedł na skróty. Nieco na przekór popularnym i łatwym do "sprzedania" trendom, kręcenia filmów biograficznych legendarnych postaci historycznych, Field sięgnął po fikcję. Przy okazji, udowodnił prawdziwość słów Francisa Bacona: "Prawda jest bardzo trudna do opowiedzenia, dlatego czasem potrzebuje fikcji, żeby ją uwiarygodnić".

"Tar" jest historią fikcyjnej amerykańskiej, genialnej dyrygentki i kompozytorki Lydii Tar, która dotarła na szczyt i jako pierwsza została główną dyrygentką Berlińskich Filharmoników, co w świecie muzyki klasycznej uznawane jest jako największy z możliwych sukcesów. Dzieli życie pomiędzy Berlinem i Nowym Jorkiem. W niemieckiej stolicy mieszka z żoną - Sharon Goodnow (w tej roli równie fascynująca Nina Hoss - zdobywczyni Srebrnego Niedźwiedzia Berlinale 2007 za rolę w filmie "Yella" Christiana Petzolda), tworząc "power couple" berlińskiej orkiestry. Goodnow jest pierwszą skrzypaczką zespołu, wywodząca się z bardzo wpływowej berlińskiej rodziny muzycznej. Razem wychowują córkę - Petrę, współpracują przy realizacji kolejnych koncertów, nagrań i innych projektów Tar. Sama genialna dyrygentka, gromadzi wokół siebie wiele młodych, utalentowanych, początkujących dyrygentek i wirtuozek, które traktuje jak zabawki. Bowiem ta sama Tar - wybitna, genialna, inteligentna i onieśmielająca erudycją artystka - jest jednocześnie narcystyczną manipulatorką, wykorzystującą swoją pozycję do zaspokajania własnych potrzeb, umacniania swojego ego. Tu postawię kropkę, jeśli chodzi o samą fabułę.

"Tar" reż. Todd FieldUniversal International Pictures

Prawdopodobnie nikt nie miał dotychczas wątpliwości, że Cate Blanchett jest jedną z najbardziej utalentowanych i najwybitniejszych aktorek współczesnego kina i teatru. W "Tar" natomiast dostała możliwość stworzenia roli życia i z niej skorzystała. - Przez to, że była to rola wymagająca fizycznie, a jej echa ciągle są we mnie, myślę, że - podobnie jak spora część widowni - potrzebuję czasu, żeby sobie to przepracować. Oczywiście, mam ogromne szczęście, że pracuję z niesamowitymi reżyserami, którzy odmienili moje życie. Jeśli to wszystko składa się w taką całość, to (ta postać -red.) pozostaje we mnie i sprawia, że nie mam ochoty ponownie pracować. Naprawdę myślę, że czas aby skończyć z aktorstwem - powiedziała w niedawnym wywiadzie aktorka. Oby to nie była jej ostateczna decyzja. Jednak jestem w stanie zrozumieć, jak wyczerpująca i wymagająca była to dla niej postać. Z łatwością można to zauważyć w niuansach Tar w wydaniu Blanchett: zrytualizowane obsesje, najdrobniejsze tiki, gestykulacja, mimika. Aktorka, która gra na pianinie i czyta nuty, dzięki współpracy z dyrygentką Natalie Murray Beale, wypracowała własny styl prowadzenia orkiestry.

Ostatecznie "Tar" to coś więcej niż studium genialnej postaci, która jednocześnie jest toksyczną tyranką, bezwzględnie nadużywającą zdobytą władzę. Wchodząc za kulisy świata muzyki klasycznej, Field pisze nienachalny, pozbawiony moralizatorstwa traktat filozoficzny o kondycji kultury cywilizacji zachodniej. Stawia szereg bardzo aktualnych, niejednokrotnie trywializowanych pytań. Jakich? Tej przyjemności nie odbiorę nikomu.

"Tar" w reżyserii Todda Fielda w kinach od 24 lutego.

Zwiastun filmu "Tar" reż. Todd Field
"Tar" reż. Todd FieldUnited International Pictures

ZOBACZ POZOSTAŁE TEKSTY Z CYKLU "WYBÓR WRONY"

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: M2 Films

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

W australijskim stanie Wiktoria trwa walka z pożarem, który niemal tydzień temu wybuchł na terenie parku narodowego. W niedzielę płomienie ogarniały obszar 34 tysięcy hektarów i wciąż rozszerzały swój zasięg. Mieszkańcy miejscowości sąsiadujących z parkiem musieli opuścić swoje domy i nie wrócą do nich przed świętami.

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, The Guardian, ABC News, 9news.com.au

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem. Niebezpieczne warunki panują w południowych regionach Polski. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

NASA opublikowała animację, na której największa góra lodowa świata wyrwała się z wodnego wiru i zaczęła dryfować po oceanie. A23a przez wiele miesięcy tkwiła w jednym miejscu, nie mogąc ruszyć się dalej. Naukowcy wciąż do końca nie wiedzą, co sprawiło, że ogromna bryła lodu wydostała się z pułapki.

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Źródło:
NASA Earth Observatory, BAS, tvnmeteo.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Co najmniej 94 osoby zginęły w wyniku przejścia cyklonu Chido przez Mozambik. Do poważnych szkód doszło w targanej konfliktem wewnętrznym prowincji Cabo Delgado, gdzie żywioł dotknął ponad 90 tysięcy najmłodszych. W gruzy obróciły się tam całe miejscowości.

"Całe wsie obróciły się w gruzy". Zginęło prawie 100 osób

"Całe wsie obróciły się w gruzy". Zginęło prawie 100 osób

Źródło:
PAP, UNICEF

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl