O blisko rok przesunięta została premiera "Diuny", gdzie w główną rolę wciela się Timothee Chalamet. Film ma wejść na ekrany w październiku przyszłego roku. Fani będą musieli poczekać także dłużej na premierę "Batmana" - do marca 2022 roku.
Warner Bros zdecydował się przesunąć premierę dwóch dużych filmowych produkcji: "Diuny" oraz "Batmana".
Pierwsza z nich, której reżyserem jest Denis Villeneuve, miała ukazać się w grudniu tego roku. Według amerykańskiego tygodnika rozrywkowego "Variety", premiera dzieła, w którym występują Timothee Chalamet i Zendaya została przesunięta na 1 października 2021 roku.
"Batman" z kolei trafi do kin dopiero w marcu 2022 roku. Początkowo premiera filmu o przygodach Mrocznego Rycerza z Robertem Pattinsonem w roli głównej miała odbyć się w czerwcu 2021 roku, ale została opóźniona i wyznaczona na 1 października 2021 roku, a to zbiegłoby się z wejściem "Diuny" na ekrany.
"Matrix 4" jednak ukaże się wcześniej
Warner Bros przeniósł jednocześnie na grudzień 2021 roku premierę "Matrix 4". Początkowo miała ona się odbyć się w maju tego roku, a później została przełożona na 1 kwietnia 2022 roku. Jak pisze BBC, ten ruch pozwoli ustawić "Batmana" w centrum uwagi wśród wiosennych premier.
CZYTAJ WIĘCEJ: Premiera najnowszego Bonda ponownie przesunięta >>>
Zakażenie koronawirusem w ekipie produkcyjnej "Batmana"
Zdjęcia do "Batmana" - którego reżyserem jest Matt Reeves - zostały wznowione we wrześniu w Leavesden na północ od Londynu po zawieszeniu ich w połowie marca z powodu pandemii COVID-19. Realizację materiału zawieszono jednak ponownie po kilku dniach po tym, jak u jednego z członków zespołu produkcyjnego stwierdzono zakażenie koronawirusem.
"Vanity Fair" i "Hollywood Reporter" informowały o wykryciu zakażenia u wcielającego się w tytułowego bohatera Roberta Pattinsona. Warner Bros poinformował wówczas jedynie w oświadczeniu, że "członek produkcji" zyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa i nie podał konkretnego nazwiska. "Produkcja filmu jest tymczasowo wstrzymana" - podano.
Brytyjski Instytut Filmowy "głęboko zaniepokojony"
Głos na temat kondycji branży filmowej zabrał Brytyjski Instytut Filmowy (BFI), zaznaczając, że jest "głęboko zaniepokojony" wyzwaniami stojącymi przed przemysłem kinowym.
Ben Roberts, dyrektor generalny organizacji, ocenił, że wpływ opóźniania premier będzie odczuwalny w całym sektorze.
Źródło: BBC, PAP