Kiedy pojawiły się informacje o rozwodzie hollywoodzkiej pary Angeliny Jolie i Brada Pitta, portale plotkarskie zwróciły uwagę na nią. Zdobywczyni Oscara, Francuzka Marion Cotillard, która ostatnio wystąpiła u boku Pitta w "Sprzymierzonych", wydała oświadczenie, w którym zaprzecza, że ma romans z hollywoodzkim gwiazdorem.
Portale plotkarskie natychmiast po informacji o rozwodzie Pitta i Jolie zaczęły szukać przyczyn kryzysu w ich związku. Jako możliwą przyczynę wskazano rzekomy romans, który miał się wywiązać między francuską aktorką Marion Cotillard a Bradem Pittem na planie filmu "Sprzymierzeni".
Pikanterii sprawie dodawał fakt, że tabloidy dopatrzyły się, że Cotillard ostatnio występuje w luźnych strojach i najprawdopodobniej jest w ciąży. Jako możliwego ojca wskazały męża Jolie, choć francuska aktorka od lat pozostaje w związku.
Ani Pitt, ani Jolie nie zabrali głosu po złożeniu papierów rozwodowych. W środę wieczorem ciszę przerwała Cotillard, która we wpisie na Instagramie potwierdziła, że jest w ciąży. "To będzie moja pierwsza i jedyna reakcja na burzę, która wybuchła 24 godziny temu i w którą zostałam wciągnięta" - napisała.
"Życzę, by Angelina i Brad odnaleźli spokój"
"Po pierwsze, wiele lat temu poznałam mężczyznę mojego życia, ojca naszego syna i dziecka, którego się spodziewamy. On jest moją miłością, najlepszym przyjacielem i jedyną osobą, której potrzebuję" - pisze aktorka. 40-latka od niemal 10 lat pozostaje w związku z o dwa lata starszym francuskim aktorem i reżyserem Guillaume'em Canetem. Mają pięcioletnie dziecko.
"Po drugie, tym, którzy wskazują, że jestem załamana, dziękuję, ale czuję się bardzo dobrze. Ta spreparowana informacja nie jest niepokojąca" - dodaje aktorka, odnosząc się do plotek o romansie z Pittem.
Cotillard z przekąsem życzy także "mediom i wszystkim hejterom, którzy szybko wszystko osądzili", by szybko "ozdrowieli". "W końcu, życzę, by Angelina i Brad, których głęboko szanuję, odnaleźli spokój w tym bardzo niespokojnym momencie" - napisała.
Autor: pk/ja / Źródło: tvn24.pl