Piękno i perwersja, a nie wulgarność. Głośny dokument o Helmucie Newtonie tylko w kinach

Helmut Newton w swoim domu w Monte Carlo, w 1987 roku
"Helmut Newton. Piękno i bestia" - głośny dokument już w kinach

Setna rocznica urodzin Helmuta Newtona upłynęła w cieniu pandemii i zamkniętych kin, dlatego dokument o nim trafił na ekrany dopiero teraz, po ich otwarciu. Fascynujący portret kontrowersyjnego i nietuzinkowego fotografa "Helmut Newton. Piękno i bestia" to film, który koniecznie trzeba zobaczyć na dużym ekranie.

Na pytanie, co najbardziej fascynuje go w fotografowaniu, Helmut Newton odpowiadał: "Dla mnie to niesamowite, tajemnicze doświadczenie. Obiektyw otwiera się na milisekundę i zaraz się zamyka. I mimo to wszystko jest ostre. Oczy tak nie potrafią, a jest w tym wiele więcej. To wspaniałe."

Często sam siebie tytułował "zawodowym podglądaczem". Jego modelki - a były wśród nich, obok Grace Jones czy Claudii Schiffer, także wielkie gwiazdy kina, jak Catherine Deneuve, Charlotte Rampling czy Isabella Rossellini, podkreślają jednak, że choć : "Kobiety były jego obsesją, Helmut Newton wcale nie był kobieciarzem. Kontemplował bowiem ich piękno w czystej postaci".

Głośny, długo wyczekiwany dokument Gero von Boehma, pokazujący kontrowersyjnego fotografa oczami jego współpracowników, to historia artysty począwszy od dzieciństwa, poprzez lata tryumfu, aż po tragiczną śmierć w 2004 roku.

David Lynch i Isabella Rossellini w 1988 roku w LA
David Lynch i Isabella Rossellini w 1988 roku w LA
Źródło: Helmut Newton Foundation

Mizogin, macho, wizjoner

Nawet ci, którym jego nazwisko nic nie mówi, kojarzą jego słynne portrety: David Lynch w skupieniu studiujący twarz swojej ówczesnej żony, aktorki Isabelli Rossellini czy portret androginicznej Grace Jones rzucającej wyzwanie modelowi Dolphowi Lundgrenowi. Wreszcie zdumiewająca okładka "Vogue'a" z 1994 roku: apetyczny, wypatroszony kurczak, tuż po upieczeniu, a obok damska dłoń przystrojona w brylanty. Uwielbiał zestawiać z sobą sprzeczności.

Kochał kobiety, ale jego modelki podkreślają, że nie zdarzyło się, by fotografując je nagie, wzorem innych fotografów, robił im awanse - traktował ich ciała jako narzędzie pracy. Newton wykorzystywał kobiety do tworzenia obrazów, jakie pojawiały się w jego głowie. Pokazywał ich siłę, często z sado-masochistycznym podtekstem, ale bez obsceniczności.

Marianne Faithfull, piosenkarka i aktorka, zapewnia w filmie, że nie ma drugiego artysty, który namówiłby ją "na pokazanie gołych cycków". To mógł zrobić tylko Newton. Młodsza o pokolenie Claudia Schiffer na pierwszych zdjęciach, jakie jej zrobił, jest niewinną dziewczynką, na kolejnych - seksowną dojrzewającą kobietą, zaś na końcu prezentuje mroczną stronę mody - w ciężkim makijażu wyłaniając się z mroku nocy.

Helmut Newton w swoim domu w Monte Carlo, w 1987 roku
Helmut Newton w swoim domu w Monte Carlo, w 1987 roku
Źródło: Helmut Newton Foundation/Best Film

- Miałam 17 lat, gdy trafiłam przed jego obiektyw. Ani przez moment nie czułam się niekomfortowo, choć byłam bardzo nieśmiała. Helmut sprawiał, że wszystko było proste i zabawne - wspomina w filmie Schiffer.

Isabella Rossellini, którą fotografował przez lata, jest zdania, że Newton był klasycznym macho, ale bardzo nieoczywistym. Patrząc na kobiety, czuł pożądanie, ale i wściekłość, co jej zdaniem jest dla maczyzmu typowe. - Każdy macho, pragnąc kobiety, jest zarazem na nią wściekły, bo pożądanie czyni go podległym wobec niej - tłumaczy aktorka i modelka.

Podkreśla jednak, że Newton, jako rasowy profesjonalista, umiał się kontrolować i nigdy nie wykonał gestu, który mógłby obrazić czy upokorzyć jego modelkę.

Kurczak i brylanty - jedno z najgłośniejszych zdjęć Newtona zdobiło okładkę "Vogue'a"
Kurczak i brylanty - jedno z najgłośniejszych zdjęć Newtona zdobiło okładkę "Vogue'a"
Źródło: Helmut Newton Foundation/Best Film

Z nazistowskiego Berlina do Singapuru

Naprawdę nazywał się Helmut Neustädter i urodził się 31 października 1920 roku w Berlinie, w zamożnej rodzinie żydowskiej. Jego ojciec Max był właścicielem największej fabryki guzików w Niemczech.

Gdy miał osiem lat, starszy brat zaciągnął go do dzielnicy prostytutek. Jedna ze spotkanych kobiet, Czerwona Ern, zapadła chłopcu szczególnie w pamięć i na zawsze naznaczyła go jako artystę. Nosiła wysokie, obcisłe buty, a w ręku trzymała bicz.

W dokumencie, którego reżyser zgromadził mnóstwo archiwalnych zdjęć i nagrań z udziałem Newtona, fotograf przyznaje, że jako dziecko był pod wpływem reżyserskich dzieł Leni Riefenstahl, naczelnej artystki III Rzeszy. Po latach z tym samym pietyzmem, co ona, pokazywał na zdjęciach perfekcyjne ciała, tyle że wyłącznie kobiece. Gdy zwracano uwagę, że czerpał z jej estetyki, przyznawał, że całe życie uwalniał się spod jej wpływu.

Gdy na rodzinę Neustädterów spadły represje - w "noc kryształową" (z 9 na 10 listopada 1938 roku) ojciec Helmuta został internowany, a wcześniej stracił fabrykę. Po wyjściu na wolność rodzice uciekli do Afryki, zaś Helmut, po otrzymaniu paszportu, wsiadł na statek i dotarł do Singapuru. Tam zaczął pracę jako fotoreporter.

W 1947 roku Helmut poznał miłość swojego życia - aktorkę June Browne (znaną jako Brunell), która trafiła do niego jako modelka, a wkrótce została żoną i wsparciem na całe życie. Była obecna podczas wszystkich głośnych sesji fotografa, w których doradzała mu i miała wpływ na ostateczny ich kształt.

Claudia Schiffer należała do ulubionych modelek Newtona
Claudia Schiffer należała do ulubionych modelek Newtona
Źródło: Best Film

Jean-Marie Le Pen zdemaskowany

Wielką dyskusję wokół prac Newtona wywołało kontrowersyjne zdjęcie z lat 70. z osiodłaną hermèsem kobietą. Choć modelka miała na sobie oficerki i bryczesy z ostrogami, które nadawały jej władczego charakteru, niczego to nie zmieniło. Osiodłanie kobiety uznano za skandal, podczas gdy Newton uważał zdjęcie za zabawne i przewrotne. Podkreślał, że sam czuje się feministą i nie rozumie zarzutów pod jego adresem.

Wbrew opinii, że świat fotografii Newtona całkowicie pozbawiony jest mężczyzn, ich także fotografował. Zwłaszcza tych, którzy mieli władzę - polityczną czy finansową.

Jeszcze na początku jego politycznej drogi w końcu lat 50. sfotografował Jean-Marie Le Pena z jego ukochanymi psami. Wszyscy znali podobne zdjęcie Adolfa Hitlera z jego ulubionym owczarkiem. Wszyscy oprócz Le Pena. Zdjęcie pojawiło się na okładce francuskiego magazynu, a gdy polityk chciał wycofać zgodę na jego publikację, było już za późno.

- Helmut był znakomitym psychoanalitykiem - wspomina w filmie żona, June Newton. - Błyskawicznie zorientował się, w jakim kierunku zmierzać będzie Le Pen i jak niebezpieczne poglądy prezentuje. Zdjęcie było dobrze przemyślane.

Newton fotografował także Jacques'a Chiraca, Helmuta Kohla i Margaret Thatcher, co najlepiej oddaje jego wyjątkową pozycję w zawodzie.

Pod koniec życia mieszkał głównie w Los Angeles. Zmarł 23 stycznia 2004 roku w wyniku wypadku samochodowego, spowodowanego atakiem serca. Po śmierci zgodnie z własnym życzeniem został pochowany w rodzinnym Berlinie.

Czytaj także: