Ludzki szkielet o rozmiarze dorosłego mężczyzny wykonany z płatków kolorowych kwiatów na białym tle - to reklama japońskiego domu pogrzebowego, która najpierw zachwyciła jury prestiżowych konkursów, a teraz jest sensacją internetu. Kampania "Life is Endless" ("Życie jest nieskończone") ma nie tylko przełamać tabu śmierci, ale pokazać, że pogrzeb to szansa na ciepłe i jasne wspomnienia.
- Trzęsienie ziemi i tsunami miały traumatyczny wpływ na Japonię. Problematyka życia i śmierci, nadziei i rozpaczy, piękna i tragedii stały się zbyt realną częścią codziennego życia. Zastanawiałam się więc, jak pokazać rolę pamięci o zmarłych i sprowokować do myślenia o tym, by doceniać piękno życia - tak Mari Nishimura tłumaczy swój pomysł na kampanię "Life is Endless" ("Życie jest nieskończone").
Inspiracją dla plakatu było prywatne doświadczenie ze śmiercią - Japonka podczas katastrofy przed dwoma laty straciła ojca i "głębokie uczucia w trakcie pogrzebu" podsunęły jej pomysł, by uroczystość nie kojarzyła się tylko z czernią i bólem.
- Chciałam przełamać tabu śmierci i dla domu pogrzebowego Nishinihon Tenrei, w salonie którego załatwiałam wówczas formalności, postanowiłam zrobić coś, co rzuci wyzwanie schematom - wspomina.
Kościotrup z bratków, róż i paproci
Nishimura, która na co dzień jest dyrektorem kreatywnym w tokijskiej agencji reklamowej I&S BBDO, zaproponowała firmie pogrzebowej niekonwencjonalną reklamę. To ludzki szkielet o rozmiarze dorosłego mężczyzny w naturalnej skali i wykonany z płatków kolorowych kwiatów i listków na białym tle. Czaszka, klatka piersiowa i żebra, piszczele i śródstopie oraz inne elementy kośćca zrobione są m.in. z bratków, małych słoneczników, róż i paproci.
Barwny kolaż ma do odegrania nie tylko rolę estetyczną. - Jeśli pogrzeb jest okazją, aby pokazać swoją wdzięczność tym, których zostawiasz, chcesz, by był kolorowy, a nie monochromatyczny i ponury - zapewnia autorka plakatu, która wierzy, że pochówek może wywoływać pozytywne uczucia.
- Śmierć to nie tylko komunikat zmarłego dla ukochanych osób, które zostawił, czyli: "Przepraszam". To także szansa na ciepłe, kolorowe i jasne wspomnienia - mówi.
Najpierw sensacja branżowych konkursów, teraz internetu
"Life is Endless" nie tylko spodobało się szefom zakładu Nishinihon Tenrei, który powiesił plakat w swojej siedzibie, ale także jurorom prestiżowych konkursów reklamowej branży. Niedawno kampania wygrała One Design Show Merit Award, a kilka dni wcześniej nagrodzono ją Oscarem świata reklamy - Clio Awards 2013.
Teraz jest sensacją internetu i na wielu blogach, serwisach społecznościowych i stronach internetowych mediów pokazywana jest jako "najbardziej urocza na świecie reklama śmierci".
Autor: am\mtom\k / Źródło: Fast Company
Źródło zdjęcia głównego: I & S BBDO