Widać każdą rysę i załamanie światła. W najmniejszym detalu i najwyższej rozdzielczości można od soboty oglądać w internecie słynny fresk Leonarda da Vinci "Ostatnia Wieczerza".
Cyfrowy zapis fresku ma aż 16 gigapikseli. W sieci, na stronie www.haltadefinizione.com, umieściła go firma informatyczna HAL9000 (nazwana tak od morderczego komputera z filmu Stanleya Kubricka "2001: Odyseja kosmiczna").
Szef HAL9000, Vincenzo Mirarchi, powiedział w czwartek, że firma zdecydowała się na zamieszczenie cyfrowego obrazu dzieła na stronie internetowej, żeby ułatwić miłośnikom sztuki i badaczom na drobiazgowe oględziny tego dzieła.
Liczący ponad 500 lat fresk Leonarda znajduje się w dawnym refektarzu kościoła Santa Maria delle Grazie w Mediolanie. "Ostatnią Wieczerzę" chce zobaczyć tak wielu turystów odwiedzających Mediolan, że rezerwacje trzeba robić na miesiąc wcześniej.
- Możemy mieć kilka milionów odwiedzających - prognozował Mirarchi.
Umieszczenie fresku Leonarda na stronie www, które od strony technicznej wsparło włoskie wydawnictwo De Agostini, prawdopodobnie pociągnie za sobą zamieszczenie kolejnych dzieł na www - zapowiada Mirarchi.
Wśród obrazów, które mogą doczekać się publikacji w wysokiej rozdzielczości, są m.in. iluzjonistyczne malowidła z kościoła św. Ignacego Loyoli w Rzymie, w których zacierają się granice między architekturą a samym przedstawieniem (w tym "Apoteoza św. Ignacego Loyoli" namalowana w latach 1685-1694 przez Andrea Pozzo).
Nad "Ostatnią Wieczerzą" Da Vinci pracował kilka lat, eksperymentując z techniką. W rezultacie malowidło okazało się mało trwałe i mimo wielu renowacji jest nadal w złym stanie. W czasach Leonarda za jedną z najważniejszych zalet dzieła uznawano bijącą z niego iluzję rzeczywistości i naturalizm. W cynowych naczyniach i szkle pierwotnie odbijały się szaty apostołów, lecz niestety detale te zostały bezpowrotnie utracone.
Źródło: tvn24.pl, PAP, Polskie Radio
Źródło zdjęcia głównego: www.haltadefinizione.com