Opozycjonista, tłumacz, poeta nowofalowy i eseista. Odszedł Stanisław Barańczak

Stanisław Barańczak - poeta, eseista, tłumacz i opozycjonista - zmarł 26 grudnia 2014 roku

Stanisław Barańczak - poeta, krytyk literacki, eseista a także autor przekładów, o którym Miłosz pisał, że "takiego tłumacza polska literatura od jej początków po dzisiaj nie miała", zmarł w piątek 26 grudnia 2014 roku w swoim domu w Newtonville na przedmieściach Bostonu.

Stanisław Barańczak urodził się w 13 listopada 1946 r. w Poznaniu w rodzinie lekarzy. Jego rodzona siostra to pisarka Małgorzata Musierowicz, autorka cyklu powieści „Jeżycjada”. Barańczak ukończył polonistykę na Uniwersytecie im. Mickiewicza w Poznaniu, gdzie pracował później jako wykładowca. W okresie studiów pełnił funkcję kierownika literackiego studenckiego teatru Ósmego Dnia. Zadebiutował w miesięczniku „Odra” w roku 1965 wierszem "Przyczyny zgonu".

W 1968 r. ukazał się jego pierwszy tomik wierszy zatytułowany "Korekta twarzy". Barańczak został uznany za jednego z czołowych poetów pokolenia tzw. Nowej Fali. Był autorem manifestu pokoleniowego pisarzy, którzy debiutowali po '68. ("Nieufni i zadufani").

Poeta nowofalowy

W swoich wierszach Barańczak kreował nową poetykę, zwaną później poetyką nowofalową, którą cechowały nieufność wobec języka propagandy, operowanie konkretami, zakorzenienie tekstu w realiach społecznych. Barańczak wraz z Ryszardem Krynickim należeli do grupy "Próby" stanowiącej "lingwistyczny odłam" pokolenia '68. Jako poeta-lingwista Barańczak przyznawał się do fascynacji wierszami Mirona Białoszewskiego oraz Tymona Karpowicza.

Potem ukazywały się takie tomiki wierszy Barańczaka jak "Jednym tchem" (1970), "Dziennik poranny"(1972), "Ja wiem, że to niesłuszne" (1977), "Tryptyk z betonu, zmęczenia i śniegu" (1980).

"Poezja zawsze jest protestem"

- Myślę, że to, co było najlepsze w poezji tak zwanego pokolenia '68 wynikało z powolnego uświadamiania sobie przez nas, że poezja zawsze jest protestem - z reguły bezsilnym, ma się rozumieć. Ale ten protest nie może się sprowadzać tylko do kwestionowania. Ma szansę uzyskać jakieś znaczenie tylko wtedy, gdy wynika z generalnej akceptacji życia i rzeczywistości - wspominał Barańczak w rozmowie z Gabrielą Łęcką ("Salon Literacki").

Jako krytyk literacki Barańczak zasłynął cyklem "Książki najgorsze", w którym opisywał, często złośliwie, "grafomańską florę literacką PRL-u pompowanych ekstra przydziałami papieru i politycznym wsparciem ówczesnych decydentów", jak to określił po latach sam autor.

Opozycjonista

W czasach PRL poeta zaangażował się w działalność opozycyjną. W 1976 był wśród współzałożycieli Komitetu Obrony Robotników (KOR), złożył również podpis pod tzw. "Listem 59" - proteście intelektualistów przeciwko poprawkom do Konstytucji PRL, które ograniczały suwerenność Polski. Z powodu działalności w opozycji od 1977 r. Barańczaka objął zakaz druku, tego też roku został dyscyplinarnie zwolniony z pracy. W 1980 roku, wskutek interwencji "Solidarności", Barańczak odzyskał swoje stanowisko na Uniwersytecie w Poznaniu.

Wykładowca na Harvardzie

W marcu 1981 roku Barańczak wyjechał do Stanów Zjednoczonych z wykładami o literaturze polskiej. Po wprowadzeniu stanu wojennego jego powrót do kraju okazał się niemożliwy. Pozostał w USA, gdzie na wydziale slawistyki Harvard University w Cambridge wykładał literaturę polską. Początkowo jako associate professor w ramach trzyletniego kontraktu, a od 1984 jako full professor na stałym etacie. W 1982 r. otrzymał tytuł doktora honoris causa w Curry College w Milton (Massachusetts). W latach 90. ukazały się kolejne tomiki wierszy Barańczaka - "Podróż zimowa" (1994) i "Chirurgiczna precyzja" (1998), za który to otrzymał literacką nagrodę NIKE w 1999 roku.

Obszerny dorobek

- Takiego tłumacza jak Barańczak literatura polska od jej początków po dzisiaj nie miała - pisał Czesław Miłosz. Barańczak zajmował się przekładami od dawna - w 1974 ukazało się jego tłumaczenie wierszy Boba Dylana.

Barańczak uważany jest za najwybitniejszego w drugiej połowie XX w. tłumacza na język polski. Ma na swoim koncie kilkanaście tomów "Biblioteczki Poetów Języka Angielskiego": Thomas Campion, John Donne, Robert Herrick, George Herbert, Henry Vaughan, John Keats, Hopkins, Emily Dickinson, Thomas Hardy i innych. Wydał trzy grube antologie poezji anglosaskiej: religijnej, miłosnej i "niepoważnej" oraz amerykańską antologię "Od Whitmana do Dylana". Jest też autorem serii przekładów dramatów Shaekspeare’a. Barańczak tłumaczył też wiersze poetów języka rosyjskiego m.in. Josifa Brodskiego.

"Rozrywka umysłowa do n-tej potęgi"

Swoim dorobkiem jako tłumacz Barańczak mógłby obdzielić kilku twórców. - Cały ten dorobek urósł nie tyle dzięki jakiejś precyzyjnej organizacji pracy, ile po prostu dlatego, że ja bardzo lubię tłumaczenia poezji jako sposób spędzania wolnego czasu. To taka rozrywka umysłowa do n-tej potęgi, która tym góruje nad krzyżówkami i szaradami, że dostarcza intensywnych przeżyć estetycznych, poszerza horyzonty umysłowe i w ogóle wzbogaca duchowo. I za taką przyjemność jeszcze człowiekowi czasami płacą honoraria! - mówił poeta.

Tłumaczenia pure nonsensu

Wśród wielu przekładów Barańczaka osobną, obszerną część stanowią tłumaczenia literatury "pure nonsensu, czyli niedorzecznej, absurdalnej. To Barańczak przełożył na polski wiersze takich klasyków tego nurtu jak Edward Lear, Lewis Carrol czy Hilaire Bellock. Barańczakowskie zabawy i gry językowe zostały zebrane w tomie "Pegaz zdębiał", mającego wśród bibliofilów status książki kultowej.

- Poezja nonsensu zaspokaja elementarną ludzką potrzebę wzięcia odwetu na samym istnieniu - przypominał poeta we wstępie. Podsumowanie swoich doświadczeń translatorskich Barańczak zawarł w książce "Ocalone w tłumaczeniu". Jest to "mały, lecz maksymalistyczny manifest translatologiczny, albo tłumaczenie się z tego, że tłumaczy się wiersze również w celu wytłumaczenia innym tłumaczom, iż dla większości tłumaczeń wierszy nie ma wytłumaczenia" - jak podsumował autor.

Autor: mb/kka / Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

Donald Trump stwierdził w niedzielę w mediach społecznościowych, że Kanada powinna stać się "ukochanym 51. stanem", dzięki czemu znikną cła, które prezydent Stanów Zjednoczonych nałożył poprzedniego dnia między innymi na to państwo.

Trump pisze o "ukochanym 51. stanie"

Trump pisze o "ukochanym 51. stanie"

Źródło:
PAP

Policja zabezpieczyła szczątki balonu, najprawdopodobniej meteorologicznego, który znaleziono w Trękusku w powiecie olsztyńskim. Rzecznik straży pożarnej przekazał, że miał on na sobie oznaczenia napisane cyrylicą. To kolejne takie znalezisko w województwie graniczącym z Rosją.

Szczątki balonu pod Olsztynem. Straż pożarna: z oznaczeniami cyrylicą

Szczątki balonu pod Olsztynem. Straż pożarna: z oznaczeniami cyrylicą

Źródło:
PAP

W wyniku pożaru w Gdańsku-Rudnikach spłonął namiot, w którym znajdowały się meleksy. Na miejsce zdarzenia zostało wysłane siedem zastępów straży pożarnej. Czarne kłęby dymu miały być widoczne z odległości paru kilometrów.

Pożar namiotu z meleksami. Czarny dym nad miastem

Pożar namiotu z meleksami. Czarny dym nad miastem

Źródło:
tvn24.pl

Ogromne głazy osunęły się na część autostrady położonej we francuskim departamencie Sabaudia. Zablokowany został ruch, utworzył się gigantyczny korek. W związku z utrudnieniami ponad 1500 osób, które przebywały w tamtym popularnym wśród narciarzy rejonie, utknęło i trafiło do tymczasowych schronisk. Turyści musieli spędzić w nich minioną noc.

Ogromne głazy spadły na autostradę, ponad tysiąc osób utknęło na noc

Ogromne głazy spadły na autostradę, ponad tysiąc osób utknęło na noc

Źródło:
ENEX, Francebleu

Gwałtowne powodzie, które były następstwem obfitych opadów deszczu, nawiedziły północną część australijskiego stanu Queensland. Po przejściu żywiołu zginęła co najmniej jedna osoba. Premier stanu przekazał, że od piątku spadło ponad 1000 litrów wody na metr kwadratowy.

To mogą być najgorsze powodzie od 60 lat. Tysiące ewakuowanych

To mogą być najgorsze powodzie od 60 lat. Tysiące ewakuowanych

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Policjanci zatrzymali trzy osoby, które mogą mieć związek zabójstwem w gdańskim Brzeźnie. Rano na miejscu znaleziono ciało starszego mężczyzny, który miał obrażenia głowy. Wcześniej do służb wpłynęło zgłoszenie o szarpaninie dwóch osób.

Znaleźli ciało mężczyzny, miał obrażenia głowy. Zatrzymano trzy osoby

Znaleźli ciało mężczyzny, miał obrażenia głowy. Zatrzymano trzy osoby

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dwa projekty ustaw, dwie daty zakończenia procesu zmian i dwa zupełnie różne pomysły na to, jak rozwiązać problem wadliwych powołań sędziowskich w polskim wymiarze sprawiedliwości. Sprawa dotyczy 3250 sędziów, a rząd w najbliższych tygodniach ma wybrać ostateczny scenariusz. Jakie warianty są w grze?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Wrócą skąd przyszli, czyli co dalej z neosędziami?

Źródło:
TVN24
Kilometr wystarczył, by poczuł się jak mistrz. "Myślałem: muszę przetrwać"

Kilometr wystarczył, by poczuł się jak mistrz. "Myślałem: muszę przetrwać"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przemysław Godyla, pracownik poznańskiego Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych odkrył w siedzibie firmy dziesiątki napisów wykonanych przez więźniów. Inskrypcje pokrywają ściany w piwnicach kamienicy przy ul. Matejki 57. Po wojnie mieścił się tam milicyjny areszt, a zamknięci w nim ludzie wyryli na ścianach wstrząsające świadectwo swojej opresji. "Kiedy te ruskie sługusy będą siedzieć? Kiedy skończy się ich panowanie?", "Boże… zbaw Polskę… od oprawców.. czerwonych…" - to tylko niektóre z wydrapanych gwoździami inskrypcji.

"To kapsuła czasu, zszedłem na dół i oniemiałem". Sensacyjne odkrycie w piwnicy

"To kapsuła czasu, zszedłem na dół i oniemiałem". Sensacyjne odkrycie w piwnicy

Źródło:
Aleksander Przybylski

Dyrektorka Muzeum Luwru Laurence Des Cars zapowiedziała wprowadzenie oddzielnego biletu pozwalającego zobaczyć słynną Mona Lisę. Prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił we wtorek, że Gioconda otrzyma własne, dedykowane pomieszczenie w Luwrze. To najsłynniejsze muzeum na świecie czeka gruntowny remont, który potrwa do 10 lat.

Luwr wprowadzi specjalny bilet na oglądanie Mona Lisy

Luwr wprowadzi specjalny bilet na oglądanie Mona Lisy

Źródło:
PAP, CNN

"Latynosi za Trumpem 2024" - koszulkę z takim napisem rzekomo nosi mężczyzna zatrzymany przez amerykańskie służby migracyjne. Sam ma być Latynosem. Zdjęcie, które pokazuje tę sytuację, krąży po platformach społecznościowych. Nie dość, że jest stare, to jeszcze zostało przerobione. Wyjaśniamy.

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Latynos głosował na Trumpa, teraz go deportują? Co jest nieprawdą

Źródło:
Konkret24

Dla mnie jest to sytuacja bardzo zaskakująca. W tej chwili mamy bardzo dobre oznakowanie - komentował tragiczny wypadek na A2 Andrzej Janicki, były policjant drogówki. Gość TVN24 mówił też, co należy zrobić w podobnej sytuacji, aby uniknąć zderzenia.

Jechał pod prąd autostradą. Doszło do wypadku. "Ewidentny błąd kierującego"

Jechał pod prąd autostradą. Doszło do wypadku. "Ewidentny błąd kierującego"

Źródło:
TVN24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził w niedzielę, że sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa powinna była zaczekać na Zbigniewa Ziobrę. Były minister sprawiedliwości został w piątek doprowadzony przez policję już po tym, jak komisja zamknęła posiedzenie i uchwaliła złożenie wniosku o zatrzymanie Ziobry na 30 dni. Hołownia dodał, że ta "procedura zajmie tygodnie, jeśli nie miesiące".

"Cena niepoczekania na Ziobrę to będzie kilka tygodni, jeśli nie miesięcy"

"Cena niepoczekania na Ziobrę to będzie kilka tygodni, jeśli nie miesięcy"

Źródło:
PAP

- Oliwia mnie stymuluje. Jak zapowiada, że przyjdzie do mnie, to ja od razu wykonuję kilka telefonów więcej, załatwiam sprawy, aby móc zdać raport szefowej - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl 77-letni prof. dr hab. Marian Surowiec, współzałożyciel Bee Healthy Honey. Z wnuczką stworzył emiter, rozwiązanie dla pszczelarzy, którzy walczą w swoich ulach z inwazją pasożytów. Po fali sukcesów, zaczęli jednak dostawać groźby. - Pierwszy raz w życiu czegoś takiego doświadczyłem, bo spadła na nas lawina hejtu - dodaje.

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Dziadek i wnuczka założyli start-up. "Spadła na nas lawina hejtu"

Źródło:
tvn24.pl

31-latka z Zabrza poszukiwali policjanci i sądy, wystawiono za nim cztery listy gończe i cztery nakazy doprowadzenia do aresztu. Zgubiły go uczynność i zepsute światło w aucie. Policjanci z Wolsztyna (Wielkopolskie) zatrzymali mężczyznę, gdy podwoził kolegę, któremu samodzielną podróż uniemożliwiał sądowy zakaz.

Był poszukiwany czterema listami gończymi. Zgubiły go uczynność i zepsute światło

Był poszukiwany czterema listami gończymi. Zgubiły go uczynność i zepsute światło

Źródło:
tvn24.pl

Od kilku dni w Grecji w rejonie wyspy Santoryn odnotowuje się raz po raz słabe i umiarkowane trzęsienia ziemi. Zdaniem ekspertów, wstrząsy nie są powiązane z aktywnością wulkaniczną. W poniedziałek, w ramach środków ostrożności, szkoły mają być jednak zamknięte.

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Seria wstrząsów w rejonie greckiej wyspy, władze zamykają szkoły

Źródło:
Reuters, PAP, GreekReporter

Do Europy wdziera się coraz więcej mroźnego powietrza z północy. Sprawdź, co przewiduje prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski w swojej autorskiej, długoterminowej prognozie temperatury na 16 dni.

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Pogoda na 16 dni: luty może być zimniejszy od stycznia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Słynny świstak Phil z miasta Punxsutawney w Pensylwanii został wyciągnięty z nory. Gryzoń zobaczył swój cień i się ukrył, co według wierzeń oznacza, że zima ma potrwać jeszcze kolejne sześć tygodni.

Kiedy przyjdzie wiosna? Przewidywania świstaka Phila

Kiedy przyjdzie wiosna? Przewidywania świstaka Phila

Źródło:
CNN, ENEX

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagrania od internautów, na których uchwycili kierowcę jadącego pod prąd autostradą. Twierdzą, że działo się to na A2 w okolicy Wiskitek, gdzie w sobotę doszło do wypadku. - To była noc, świeciły reflektory innego samochodu i w pewnej chwili samochód wyłonił się zza łuku drogi, a kierowca przed nami zaczął hamować. Żona odbiła w prawo, natychmiast zaczęła hamować i jakimś cudem uniknęliśmy tego zderzenia - relacjonował jeden z mężczyzn, który rozmawiał także z reporterem TVN24.

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

"Samochód wyłonił się zza łuku drogi. Żona odbiła w prawo i jakimś cudem uniknęliśmy"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

Wielkie święto muzyki coraz bliżej. W nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu wręczone zostaną nagrody Grammy. Po raz piąty galę poprowadzi południowoafrykański komik Trevor Noah. Czy Beyoncé w końcu doceniona zostanie w kategorii album roku, czy Taylor Swift poprawi swój rekord w tej kategorii? Werdykt Akademii Fonograficznej przed nami.

Grammy 2025 w hołdzie Los Angeles i Quincy'emu Jonesowi

Grammy 2025 w hołdzie Los Angeles i Quincy'emu Jonesowi

Źródło:
tvn24.pl