Nie żyje amerykański pisarz, dramaturg i scenarzysta Cormac McCarthy, autor takich powieści jak "To nie jest kraj dla starych ludzi", "Stella Maris" czy "Droga", za którą dostał Nagrodę Pulitzera. O jego śmierci poinformował wydawca jego książek Penguin Random House.
McCarthy miał 89 lat, zmarł z przyczyn naturalnych w swoim domu w Santa Fe w stanie Nowy Meksyk.
Stephen King: wciąż opłakuję jego odejście
Urodzony 20 lipca 1933 roku w Providence w stanie Rhode Island, McCarthy był cenionym powieściopisarzem, znanym z ponurych, brutalnych, apokaliptycznych wizji amerykańskiego Południa.
McCarthy długo pozostawał pisarzem nieznanym, aż w 1992 roku entuzjastycznie przyjęta powieść "Rącze konie", pierwsza część tzw. trylogii granicznej, przyniosła mu uznanie i sławę. "Rącze konie" doczekały się adaptacji filmowej, podobnie jak "To nie jest kraj dla starych ludzi" i "Droga".
"Cormac McCarthy, być może największy amerykański powieściopisarz moich czasów, zmarł w wieku 89 lat. Przeżył wiele lat i stworzył wiele dzieł, ale wciąż opłakuję jego odejście" – napisał na Twitterze pisarz Stephen King.
McCarthy, o którym agencja Reutera napisała, że był prawdopodobnie największym amerykańskim pisarzem od czasów Williama Faulknera i Ernesta Hemingwaya, unikał wywiadów. Jednym z nielicznych wyjątków była rozmowa z Oprah Winfrey, której powiedział, że "wywiady nie są dobre dla głowy, a jeśli ktoś myśli o pisaniu, to powinien po prostu pisać".
Źródło: BBC, The Guardian