Nagroda Literacka Nike 2023 zostanie przyznana 1 października. Przybliżamy siedem finałowych książek. "Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920-1939" to druga książka w dorobku Grzegorza Piątka, która znalazła się w finale Nagrody Nike. Tym razem autor rozliczył się z mitem o Gdyni jako mieście marzeń.
Transmisja z gali wręczenia nagrody w niedzielę 1 października w TVN24 i w TVN24 GO.
Grzegorz Piątek urodził się w Warszawie w 1980 roku. Jest architektem, krytykiem i historykiem architektury. W latach 2005-2011 był redaktorem miesięcznika "Architektura-Murator", później stałym felietonistą "Gazety Stołecznej". Jest absolwentem Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej.
W swoim dorobku ma wiele wystaw i projektów artystycznych, których był kuratorem. Jako pisarz debiutował w 2016 roku książką "Sanator. Kariera Stefana Starzyńskiego". Cztery lata później ukazał się jego reportaż historyczny "Najlepsze miasto świata. Warszawa w odbudowie 1944–1949". Obie zostały uhonorowane Nagrodą Literacką m.st. Warszawy, a książka "Najlepsze miasto świata..." znalazł się w finale nagrody Nike 2021.
W ubiegłym roku na rynku pojawiła się jego najnowsza książka "Gdynia obiecana. Miasto, modernizm, modernizacja 1920–1939", za którą Piątek otrzymał Paszport "Polityki" oraz Nagrodę Literacką Gdynia w kategorii esej.
"Gdynia to mała Ameryka, ale naprawdę mała. Domy jeszcze przez jakiś czas nie były tu wystarczająco wysokie, by sens miały windy. W ślad za kapitałem do Gdyni napływali ludzie z innych regionów, ale i z zagranicy, a wieża Babel rosła mimo pomieszania języków. Powstawało miasto niemal idealnie białe, etnicznie polskie, a przez to paradoksalnie mało polskie" - brzmi fragment książki.
Nagroda Nike 2023. Piątek: chcę opowiadać o przeszłości, żeby wyciągać wnioski na przyszłość
Piątek stworzył niezwykły rys historyczny przez lata powstawania rodzinnego miasta. Ale nie tylko. Na podstawie rzetelnie zbadanych źródeł archiwalnych zbudował momentami przerażającą podróż przez Polskę międzywojnia z wszystkimi jej obliczami. Zderza głoszone wówczas hasła propagandowe z rzeczywistością. Zdekonstruował mityczne wręcz legendy o Gdyni jako mieście marzeń.
- Poprzez moje pisanie - do tej pory przynajmniej - chciałem opowiadać o przeszłości, żeby wyciągać wnioski na przyszłość. To jest najgłębszy sens zajmowania się historią, nie z nostalgii, nie po to, żeby oddać czemuś lub komuś hołd, nie po to, żeby przerobić jakiś temat, ale po to, żeby spojrzeć nowymi oczami. Każde pokolenie w ogóle do tego ma prawo, żeby nowymi oczami spojrzeć na tamte czasy i wyciągnąć jakieś wnioski. To jest dla mnie w ogóle coś w rodzaju terapii. Po to zajmujemy się historią, żeby pewne schematy z przeszłości rozpoznać i zastanowić się, co chcemy zabrać ze sobą dalej - mówi Grzegorz Piątek.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Agencja Wyborcza.pl