Amy Winehouse na krótko przed śmiercią podejrzewała, że może być w ciąży - twierdzi ojciec zmarłej tragicznie w 2011 roku piosenkarki. Mitch Winehouse w wywiadzie dla australijskiego Channel Seven po raz kolejny skrytykował film biograficzny poświęcony Brytyjce.
Winehouse ostro skrytykował reżysera "Amy" Asifa Kapdię za pokazanie piosenkarki tuż przed śmiercią jako osoby smutnej i samotnej, pomimo że była zaręczona z brytyjskim reżyserem Regiem Travissem.
Ojciec wokalistki został zapytany, co nie podoba mu się w filmie. - Wszystko. Nie chcemy go, fani Amy nie chcą, żeby ten film przedstawiał ją - argumentował.
I dodał: - Była z Regiem, planowali ślub. Nie powinienem tego mówić, ale na tamtym etapie myślała, że jest w ciąży. Sprawienie wrażenia, że była zdana tylko na siebie, jest szczerze przestępcze."W filmie nie ma niczego, czego nie znajdziesz w tekstach"
Winehouse tłumaczył, że z filmu usunięto postać Travissa, żeby przedstawić Amy jako osobę osamotnioną. Zaprzeczył także, że jego rozwód z matką Amy wpłynął na piosenkarkę, dodając, że regularnie widywała się z nim po wyprowadzce z domu rodzinnego.
Kapadia broni się przed zarzutami Winehouse'ów, twierdząc, że starał się jak najwierniej przedstawić życie piosenkarki. - Myślę, że to film o niej, o tym, co działo się wokół niej i o ludziach ją otaczających - wyjaśniał w rozmowie z dziennikiem "Independent" w czerwcu. - Wiedzieliśmy, że pojawią się ludzie, którym się to nie spodoba.
I dodawał: - Kiedy czytasz teksty, znajdujesz tam wszystkie odpowiedzi. W filmie nie ma niczego, czego nie znajdziesz w tekstach.
"Amy"
Film Kapadii opowiada historię wzlotu, spektakularnej i krótkiej kariery Amy Winehouse, zakończonej przedwcześnie, 23 lipca 2011 r., śmiercią piosenkarki w wyniku przedawkowania alkoholu.
Winehouse miała zaledwie 27 lat i zdążyła nagrać dwie płyty, które wywindowały ją do roli jednej z najpopularniejszych i najbardziej kontrowersyjnych piosenkarek na świecie.
Do opowiedzenia swojej wizji biografii Winehouse, reżyser wykorzystał nieznane dotąd materiały - prywatne zdjęcia i filmy. Przeprowadził rozmowy z rodziną i najbliższym otoczeniem piosenkarki. Widzowie mają także okazję wysłuchać "Moon River" w wykonaniu 16-letniej Winehouse, występującej wraz z National Youth Jazz Orchestra, a także "szkiców" nigdy nie skończonych piosenek.
Autor: pk//plw / Źródło: PAP