Brytyjska wokalistka Melanie C odwołała swój występ podczas sylwestrowej imprezy TVP w Zakopanem, podając jako powód "pewne sprawy", które "stoją w sprzeczności z popieranymi przeze mnie grupami społecznymi". Choć była członkini Spice Girls nie napisała nic więcej, światowe media komentują jej decyzję, wskazując na problemy osób LGBT w Polsce. Melanie C, jak przypominają, znana jest jako zadeklarowana obrończyni praw tych osób.
O odwołaniu koncertu Melanie C podczas sylwestrowej imprezy TVP w Zakopanem 27 grudnia piszą największe media m.in. z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Niemiec. Cytowana jest przez nie treści oświadczenia opublikowanego przez wokalistkę w mediach społecznościowych, w którym podała powody rezygnacji z potwierdzonego wcześniej występu. "W świetle pewnych spraw, na które właśnie zwrócono moją uwagę, a które stoją w sprzeczności z moimi poglądami na temat popieranych przeze mnie grup społecznych, obawiam się, że nie będę mogła wystąpić w Polsce w noc sylwestrową" - napisała.
Melanie C w Polsce - zagraniczne komentarze
Zagraniczne media odnotowują, że Brytyjka nie wyjaśniła dokładnie, o jakie poglądy i grupy społeczne jej chodziło. Ale jej decyzja została "doceniona przez społeczność LGBT i jej sojuszników" - pisze BBC. Brytyjski nadawca przypomniał, że gwiazda jest laureatką nagrody British LGBT Awards z 2021 roku, tymczasem "polskie władze i stacja telewizyjna organizująca koncert (w Zakopanem - red.) były w ostatnich latach szeroko krytykowane za swoje stanowisko w sprawie społeczności LGBT".
"Wrogość wobec praw osób LGBT stała się w ostatnich latach przedmiotem sporu w Polsce, w której konserwatywni politycy, również z partii rządzącej, biorą tę społeczność na celownik" - ocenia BBC. Brytyjski nadawca przypomniał w swoim artykule wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy, w której ruch LGBT porównał do ideologii komunistycznej. BBC zaznaczyło, że małżeństwa jednopłciowe nie są w Polsce przewidziane prawnie, a jednopłciowe pary nie mają praw do adoptowania dzieci.
Wymienione zostały również raporty organizacji pozarządowych krytyczne wobec sytuacji osób LGBT+ w Polsce, wśród nich wyniki raportu Amnesty International o "atmosferze wrogości wobec osób LGBTI w Polsce, która staje się niebezpiecznie coraz gorsza". BBC przytoczyło również stwierdzenie organizacji Reporterzy Bez Granic, która określiła TVP "instrumentem rządowej propagandy". "Według krajowej Kampanii Przeciwko Homofobii, nadawcy temu (TVP - red.) nakazano niedawno wyemitowanie przeprosin za dokument z 2019 roku nazywany Inwazja, który obiecywał ujawnić 'od wewnątrz historię, cele, metody i pieniądze stojące za inwazją LGBT' w Polsce" - dodano w brytyjskim artykule.
ZOBACZ TEŻ: Benjamin Netanjahu potępił przyszłych koalicjantów za uwagi wymierzone w społeczność LGBTQ
Melanie C odwołała koncert
W podobnym tonie o odwołanym koncercie poinformował brytyjski "Guardian". Dziennik zauważył, że chociaż seks osób tej samej płci nie jest w Polsce karany od 1932 roku, "małżeństwa osób tej samej płci i związki cywilne nie są uznawane, adopcja dla par tej samej płci jest nielegalna, a do prawnie uznanej korekty płci konieczne jest przeprowadzenie operacji". Dodatkowo, jak pisze "Guardian", Polska pod względem praw osób LGBTQ+ zajmuje ostatnie miejsce wśród krajów Unii Europejskiej, jak wynika z raportu Międzynarodowego Stowarzyszenia Lesbijek i Gejów.
Niemiecki "Spiegel" w swoim artykule przytoczył słowa brytyjskiego dziennikarza Owena Jonesa, który po odwołaniu koncertu Melanie C w Polsce nazwał wokalistkę "bohaterką". Dziennik zwrócił jednak także uwagę na komentarze użytkowników "Twittera z Polski", którzy "przypomnieli Melanie C o jej występie w Rosji po aneksji Krymu i zarzucili jej stosowanie podwójnych standardów". Koncert artystki w Moskwie odbył się w 2014 roku niedługo po dokonaniu tej niezgodnej z prawem międzynarodowym aneksji.
O odwołaniu przez Melanie C koncertu w Polsce we wtorek informują także amerykańskie media. "W ostatnich latach naród, w którym przeważają katolicy, zwrócił na siebie uwagę mediów ustanowieniem tak zwanych 'stref wolnych od LGBT', które mają na celu ograniczenie swobód osobistych" - przypomniano w "The Hollywood Reporter".
Źródło: BBC, The Guardian, Der Spiegel, The Hollywood Reporter
Źródło zdjęcia głównego: Twitter