W dniu urodzin Martyna Wojciechowska zdradziła fanom swoje plany na najbliższy rok. "Jeszcze nie skończył się sezon 14., a my już zaczynamy pracę nad kolejnym, 15. sezonem programu 'Kobieta na krańcu świata!'" - ogłosiła na Instastory. W najbliższym odcinku poznamy Matricię Bauer z Gór Skalistych - kobietę "o sile i pasji, która przenosi góry". Emisja w niedzielę o godz. 11.30 na antenie TVN i w Playerze.
Kolejna bohaterka "Kobiety na krańcu świata", Matricia Bauer, mieszka w samym sercu Parku Narodowego Jasper w Górach Skalistych. Jest przedstawicielką rdzennej ludności Kri. Jako pięcioletnia dziewczynka została odebrana rodzinie w ramach programu rządowego, przez który tysiące dzieci z rdzennych społeczności trafiło do przymusowych adopcji do białych rodzin klasy średniej. "Celem była przymusowa asymilacja z zachodnim społeczeństwem przez wykorzenienie dzieci z ich kultury i społeczności. Jak wyglądała Jej droga powrotu do korzeni? Czy można zapomnieć o przeszłości?" - pyta Martyna Wojciechowska.
Martyna Wojciechowska o swoich urodzinach
Podróżniczka w czwartek, 28 września, obchodziła 49. urodziny. Czego sobie życzyła? "Żeby nic się nie zmieniało. Bo jest wspaniale! Dziękuję wszystkim życzliwym ludziom, którzy mnie otaczają. To Wy dajecie mi skrzydła! Zamierzam latać wysoko. Wyżej niż kiedykolwiek!" - deklarowała w mediach społecznościowych. Wojciechowska nie przejmuje się zbliżającą się pięćdziesiątką. "Pojechałam na Florydę, żeby poznać kobiety dla których wiek, to tylko liczba. I to było wspaniałe, bardzo oczyszczające doświadczenie. One mają 50, 60, 70, 80 lat i występują w strojach jednorożców, tańczą na scenie, występują dla innych, cieszą się życiem. To było dla mnie bardzo inspirujące i dało mi dużo pewności siebie, energii, bardzo dobrej energii - mówiła w wywiadzie dla jastrzabpost.pl. - A ja w ogóle czuję, że jestem w najlepszym momencie swojego życia. Nigdy nie czułam się lepiej. Mam przeświadczenie, że jestem dojrzała i to widać w tym najnowszym sezonie programu ‘Kobieta na krańcu świata’. Jestem inna. Zmieniłam się sama przez te 14 sezonów. Nie myślę w ogóle o starości, o procesach, które się z nią wiążą. Ja mam takie poczucie, że dopiero teraz rozwijam skrzydła. I zamierzam latać wysoko". CZYTAJ TEŻ: Martyna Wojciechowska o porażkach. Stara się uchronić przed nimi córkę? "Ludzie czasem nas zawodzą"
Wojciechowska z Orderem Uśmiechu
Cztery lata temu, na 45. urodziny, Wojciechowska zrobiła sobie oryginalny prezent - założyła Fundację Unaweza. Od tego czasu zamiast świętowania własnych urodzin, celebruje rocznicę fundacji. Początkowo Unaweza miała pomagać kobietom w trudnej sytuacji życiowej i albinosom w Tanzanii. Z czasem jej zakres działania się rozszerzył - m.in. o kampanię "Młode Głowy" na temat kondycji psychicznej młodych ludzi w Polsce. Za to, co robi, podróżniczka dostała 21 września Order Uśmiech. Dzieci doceniły ją za to, że jest ich przyjaciółką i to, że zaadoptowała Kabulę. - Nie spodziewałam się, to jest najpiękniejsza nagroda na świecie. Order Uśmiechu jest najwspanialszą, międzynarodową nagrodą. To jedyna nagroda na świecie, która jest przyznawana przez dzieciaki, które cenią naturalność i szczerość, bo ich się nie da oszukać. Z niczego się tak nie cieszyłam i mogę powiedzieć, że jest to najlepsza impreza w moim życiu - wyznała Martyna Wojciechowska w "Dzień Dobry TVN". ZOBACZ: Martyna Wojciechowska Damą Orderu Uśmiechu
Źródło: Instagram, dziendobry.tvn.pl
Źródło zdjęcia głównego: x-news