Nowoczesna sztuka jest trudna do zrozumienia. Dla jednych jest niesamowitą awangardą, dla innych pseudointelektualnym bełkotem. Niektóre nominacje do tegorocznej brytyjskiej Nagrody Turnera z pewnością znów podzielą widzów i krytyków.
Najwięcej uwagi w tym roku skupia praca urodzonej w Belfaście Cathy Wilkes pt. "Oddam Ci wszystkie moje pieniądze". Przedstawia, ni mniej ni więcej, tylko zagraconą ladę sklepową, na której leży manekin.
Drugi manekin, w pielęgniarskim czepku na głowie, siedzi przed ladą na sedesie.
- To jest niezwykle ostrożnie skomponowana i precyzyjnie umiejscowiona instalacja, stworzona z gotowych materiałów dostępnych w codziennym życiu - mówi Carolyn Kerr, kuratorka galerii Tate Britain, w której wystawiono pracę.
Trudno zrozumieć sztukę współczesną
Jak dodaje kuratorka, praca "zaskakuje tym, że autorka ma dość swojej rodziny i dzieci"... Chociaż jak dodaje Kerr, dzieło jest tak surrealistyczne, że trudno odpowiedzieć na pytanie, co tak naprawdę przedstawia.
Niemniej Kerr uważa, że i tak praca Wilkes jest najbardziej zrozumiała. Pozostali nominowani to Runa Islam, Mark Leckey i urodzona w Polsce Goshka Macuga. Jej praca rzeczywiście jest trudna do określenia.
Nagroda dla młodych
Prestiżowa Nagroda Turnera przyznawana jest od 1984 r. Jej laureatami mogą zostać tylko artyści na stale mieszkający w Wielkiej Brytanii, którzy nie przekroczyli 50 roku życia. Jednym ze zdobywców nagrody był Damien Hirst, autor słynnego "Rekina w Formalinie".
Źródło: Reuters