Świecimy przykładem - i to jeszcze jak! Częściej słuchamy radia, oglądamy programy kulturalne, bywamy w bibliotekach i muzeach, niż obywatele innych państw Unii Europejskiej - wynika z nowego raportu Eurostatu. Naszą piętą achillesową są jednak teatr i książki, do których wciąż jakoś nie możemy się przekonać.
Według Unijnego Urzędu Statystycznego notę ogólną mamy bardzo wysoką. Raport dotyczący działalności kulturalnej narodów Unii wskazuje, że Polacy bardziej interesują się sprawami kultury, niż większość mieszkańców krajów wspólnoty. Nie popadajmy jednak w samozachwyt - wciąż mamy nad czym pracować...
Według raportu 64 procent Polaków sięgnęło w ostatnim roku po książkę. W tym zestawieniu znajdujemy się jednak dopiero w środku tabeli i wciąż daleko nam do takich krajów, jak Szwecja, w której chociaż po jedną lekturę sięgnęło dziewięciu z dziesięciu ankietowanych. Najmniej potencjalnych czytelników znajduje się w Portugalii, gdzie zaledwie połowa respondentów miała w ostatnim roku do czynienia z książką.
Z raportu Unijnego Urzędu Statystycznego wynika, że 32 procent Polaków chodzi do muzeów i galerii. Pod tym względem najgorzej wypadają Bułgarzy, wśród których zaledwie co piąty pytany odwiedził ostatnio jakąkolwiek wystawę.
Teatr i opera niechętnie, za to programy kulturalne jak najbardziej Rzadko bywamy natomiast w operze i teatrze, odpowiednio 12 i 18 procent z nas widziało przedstawienie, lub słuchało opery w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Tu na głowę biją nas amatorzy teatru z Holandii i melomani z Malty.
Naszym "kulturalnym konikiem" są za to media. Tu nie mamy sobie równych - aż 81 procent z nas przyznaje, że chętnie ogląda programy kulturalne w telewizji. Należymy też do czołówki "bibliotekarzy-amatorów". Naszej pozycji w tej dziedzinie mogą nam pozazdrościć takie kraje jak Niemcy, czy Francja.
Źródło: IAR
Źródło zdjęcia głównego: TVN24