"Kler" zarobił od premiery 105 261 308 złotych. To czyni film Wojciecha Smarzowskiego najbardziej kasową polską produkcją po 1989 roku. Dotychczas na pierwszym miejscu było "Ogniem i Mieczem" w reżyserii Jerzego Hoffmana.
Przychód z filmu Jerzego Hoffmana "Ogniem i mieczem", miał swoją premierę w 1999 roku, wyniósł 105,1 miliona złotych. "Kler" przebił ten wynik, zarobił już 105 261 308 złotych, co czyni najbardziej kasowym polskim filmem od 30 lat.
Najnowsza produkcja Wojciecha Smarzowskiego trafiła do kin 28 września. "Kler" ukazuje historię trzech katolickich księży oraz porusza newralgiczne tematy związane z Kościołem. Obraz nie jest wyłącznie filmem o pedofilii, choć stanowi ona jego ważny wątek. Powraca w retrospekcjach bohaterów, którzy kiedyś sami byli krzywdzeni, a teraz krzywdzą innych. Reżyser pokazuje zamiatanie pod dywan tego problemu przez najwyższych kościelnych hierarchów, zajętych bardziej powiększaniem majątków niż przewinieniami swoich podwładnych.
Rekordy "Kleru"
Po zaledwie czterech tygodniach od premiery "Kler" przebił wynik "Quo Vadis" Jerzego Kawalerowicza (4 300 351 widzów) i stał się najchętniej oglądaną w polskich kinach produkcją filmową XXI wieku. Obejrzało go już ponad 5 milionów widzów.
Produkcja Smarzowskiego zajmuje również trzecią pozycję - po "Ogniem i mieczem" (7 151 354 widzów) i "Panu Tadeuszu" Andrzeja Wajdy (6 168 344) - na liście filmów z najlepszym wynikiem oglądalności po 1989 roku.
"Kler" pobił też rekord oglądalności w pierwszy weekend po premierze. Przyciągnął do kin 935 357 osób. Jest to najlepszy wynik wśród wszystkich filmów wprowadzonych na duże ekrany po 1989 roku.
Nagrodzony w Gdyni
Film Wojciecha Smarzowskiego został wyróżniony na wrześniowym 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni: Nagrodą Publiczności, Nagrodą Dziennikarzy oraz Nagrodą Specjalną przez Jury Konkursu Głównego. Nagrodą wyróżniona została również autorka scenografii Jagna Janicka.
Autor: ads//now / Źródło: tvn24.pl, rmf24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Bartek Mrozowski/Kino Świat