Nagrodzony Oscarem aktor Kevin Spacey zapowiedział, że dobrowolnie pojawi się w sądzie w Wielkiej Brytanii "tak szybko, jak to możliwe", aby stawić czoła oskarżeniom o przestępstwa seksualne – poinformował we wtorek program "Good Morning America".
W zeszłym tygodniu brytyjska przekazała poinformowała, że 62-letniemu amerykańskiemu aktorowi Kevinowi Spaceyowi postawiono zarzuty czterech napaści seksualnych na trzech mężczyzn. Został również oskarżony o "doprowadzenie jednej osoby do wzięcia udziału w czynności seksualnej o charakterze penetracyjnym bez zgody".
Policja poinformowała, że zarzuty dotyczą napaści, do których miało dojść w Londynie i Gloucestershire między marcem 2005 roku a kwietniem 2013 roku. Ofiarami aktora mają być mężczyźni – jeden z nich ma 40 lat, a dwóch jest po trzydziestce.
"Doceniam oświadczenie prokuratury, w której starannie przypomniano mediom i opinii publicznej, że mam prawo do uczciwego procesu i jestem niewinny, dopóki nie zostanie udowodnione, że jest inaczej" – cytuje oświadczenie Kevina Spaceya "Good Morning America".
"Równocześnie jestem rozczarowany decyzją o postawieniu zarzutów. Dobrowolnie stawię się w Wielkiej Brytanii tak szybko, jak będzie to możliwe i będę się bronić przed zarzutami, i udowodnię moją niewinność" – dodał.
Oskarżenia o molestowanie
W listopadzie 2017 roku londyński teatr Old Vic poinformował, że otrzymał 20 oddzielnych zarzutów o niewłaściwe zachowanie Spaceya. Skargi pochodziły od 20 mężczyzn, którzy mieli styczność z aktorem w latach 1995-2013. Artysta wcześniej zaprzeczył wszelkim oskarżeniom.
2 listopada 2017 roku CNN opisał, że gwiazdor stworzył "toksyczne" środowisko na planie serialu "House of Cards", rzucając obraźliwe komentarze i dopuszczając się niestosownego dotykania młodych mężczyzn bez ich zgody. CNN dotarł wówczas do ośmiu mężczyzn pracujących przy serialu.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Matthias Balk/DPA/PAP