Johnny Depp kontra Amber Heard. Aktorka zeznała, że Depp miał zaatakować ją butelkami i grozić jej śmiercią

W drugim dniu składania zeznań Amber Heard powiedziała, że odwiedziła Johnny'ego Deppa w Australii na początku 2015 roku, około miesiąca po ich ślubie. Depp kręcił wówczas piątą część "Piratów z Karaibów".

OGLĄDAJ NA ŻYWO W TVN24 GO

Heard zeznała, że kolacja pierwszego wieczoru "przerodziła się w kłótnię". Aktorka przekonywała, że Depp przycisnął ją do lodówki i przytrzymał za gardło. Gwiazdor miał później rzucać w nią butelkami, zerwać z niej koszulkę nocną i dokonać napaści seksualnej przy użyciu butelki po alkoholu.

Heard zeznała, że Depp jednocześnie "groził, że ją zabije". Kilka miesięcy później w domu w Los Angeles, jak zeznała Heard, Johnny Depp "złamał jej nos i chwycił gwałtownie za włosy".

58-letni Depp wielokrotnie zeznawał, że nigdy nie uderzył Amber Heard i przekonywał, że to on jest ofiarą przemocy domowej. W jego relacji z incydentu w Australii to Heard miała być osobą, która rzuca przedmiotami - uderzając go butelką, miała odciąć mu czubek palca u prawej ręki. Adwokaci aktora przedstawili dowody na wizytę w szpitalu.

Johnny Depp pozwał byłą żonę o zniesławienie w związku z tym, że opisała się jako ofiara przemocy domowej w felietonie dla "Washington Post" w 2018 roku. Jego zdaniem to ona znęcała się nad nim zarówno fizycznie, jak i słownie. Aktor domaga się 50 milionów dolarów odszkodowania.

Heard zaprzeczyła temu i w odwecie wniosła własny pozew o 100 milionów dolarów, zarzucając Deppowi, że wielokrotne dopuszczał się wobec niej przemocy pod wpływem alkoholu i narkotyków.

Proces, który rozpoczął się 11 kwietnia, ma potrwać do końca maja. Para aktorów poznała się w 2009 roku i była małżeństwem w latach 2015-2016. W sierpniu 2016 roku byli małżonkowie zawarli ugodę rozwodową, wydając wspólne oświadczenie, w którym napisali, że ich związek "był intensywnie namiętny i czasami zmienny, ale zawsze związany miłością". Rozwód został sfinalizowany w 2017 roku.