Jean-Marc Vallée nie żyje. Reżyser serialu "Wielkie kłamstewka" miał 58 lat

Zmarł kanadyjski reżyser i producent filmowy Jean-Marc Vallée. Reżyser serialu HBO "Wielkie kłamstewka" i dramatu "Witaj w klubie" z 2013 roku, nominowanego w sześciu kategoriach do Oscara, miał 58 lat.

O śmierci Jean-Marca Vallée poinformowała jego przedstawicielka Bumble Ward. Reżyser i producent filmowy zmarł nagle w weekend w swoim domku w okolicach miasta Quebec w Kanadzie. Miał 58 lat.

Kim był Jean-Marc Vallée?

Urodzony w Montrealu Vallée studiował film na Université du Québec. Po kręceniu teledysków i filmów krótkometrażowych zrealizował swój pierwszy film fabularny "Czarna lista".

Po nakręceniu w 2005 roku uznanego filmu "C.R.A.Z.Y.", opartego na życiu bliskiego przyjaciela, wyreżyserował "Młodą Wiktorię", która zdobyła trzy nominacje do Oscara. Inne jego filmy to: "Cafe de Flore", "Los Locos", western z udziałem Mario Van Peeblesa, "Loser Love" i "Demolition" z Jakiem Gyllenhaalem.

Jego dramat z 2013 roku "Witaj w klubie", w którym zagrali Matthew McConaughey i Jared Leto, zdobył sześć nominacji do Oscara. Film został oparty na prawdziwej historii Rona Woodroofa, pacjenta z AIDS, który przemycał leki farmaceutyczne do Teksasu i rozprowadzał je wśród innych pacjentów z AIDS za pośrednictwem "Dallas Buyers Club".

W następnym roku wyreżyserował "Wild", z udziałem Reese Witherspoon, oparty na bestsellerowych wspomnieniach wcześniej uzależnionej od heroiny kobiety, która wędruje szlakiem Pacific Crest, aby odnaleźć siebie.

Jean-Marc Vallee wyreżyserował m.in. popularne seriale HBO, jak "Wielkie kłamstewka" i "Ostre przedmioty".

Filmowiec był znany z naturalistycznego podejścia w filmie - podała agencja AP. Współpracował m.in. z Reese Witherspoon i Nicole Kidman.

Jego współpracownik, Nathan Ross, napisał w oświadczeniu: "Jean-Marc opowiadał się za kreatywnością, autentycznością i próbowaniem różnych rzeczy. Był prawdziwym artystą i hojnym, kochającym facetem. Wszyscy, którzy z nim pracowali, nie mogli nie dostrzec talentu i wizji, którą posiadał. Był dla mnie przyjacielem, kreatywnym partnerem i starszym bratem. Będzie nam bardzo brakować mistrza, ale pocieszającym jest wiedzieć, że jego piękny styl i wpływowa praca, którą dzielił ze światem, przetrwają".

Miał dwoje dzieci i trójkę rodzeństwa.

Czytaj także: