Ta drużyna, ta ekipa Olgi Tokarczuk, my jesteśmy jak rodzina, jak przyjaciele, jak ludzie, którzy się lubią i dobrze znają, którzy mają jakiś wspólny cel - powiedziała we "Wstajesz i wiesz" Iryna Vikyrchak, asystentka laureatki Literackiej Nagrody Nobla za 2018 rok. Opowiadając o kulisach swojej pracy, przyznała, że "współpraca z noblistką jest bardzo przyjemna", ale jednocześnie "wymagająca".
Laureatka Literackiej Nagrody Nobla za rok 2018 Olga Tokarczuk odebrała 10 grudnia w Sztokholmie złoty medal i dyplom z rąk króla Szwecji Karola XVI Gustawa.
Asystentka Tokarczuk o swojej pracy
Iryna Vikyrchak, asystentka Olgi Tokarczuk, zapewniła we wtorek we "Wstajesz i wiesz" w TVN24, że bardzo lubi swoją pracę. - Jestem też bardzo zaszczycona, że mogę pracować z Olgą Tokarczuk - dodała.
- Moja praca polega na zarządzaniu w kulturze. To jest zawód, który nie od tak dawna istnieje, jest takim zawodem z misją - tłumaczyła Vikyrchak.
- Jakim szefem jest Olga Tokarczuk? To jest dobre pytanie, bo ja jakoś nie myślę o Oldze Tokarczuk jako o szefie. Mam taką wewnętrzną motywację do tego, żeby jej pomóc jak najbardziej - podkreśliła asystentka noblistki. - Ta drużyna, ta ekipa Olgi Tokarczuk, my jesteśmy naprawdę jak ekipa, jak rodzina, jak przyjaciele, jak ludzie, którzy się lubią i dobrze znają, którzy mają jakiś wspólny cel - dodała.
Wyznała, że "współpraca z Olgą Tokarczuk jest bardzo przyjemna", ale jednocześnie "wymagająca".
- Dużo od Olgi się uczę różnych rzeczy, nie tylko jej postrzegania świata, nie tylko jej postawy wobec świata, wobec literatury, ale również takich cech ludzkich (...). Takiej miłości i otwartości do wszystkich ludzi - tłumaczyła asystentka noblistki. Podkreśliła, że Tokarczuk "stara się być dobrą, miłą i naprawdę kocha ludzi".
"Bycie pisarzem, to nie tylko siedzenie przy biurku"
Iryna Vikyrchak potwierdziła, że rzeczywiście Olga Tokarczuk potrafi pisać wszędzie i zawsze.
- Bycie pisarzem to nie tylko siedzenie przy biurku. Chyba najważniejsze jest mieć taki światopogląd i postrzegać świat w pewien literacki sposób, wchłaniać wszystko, obserwować. Ale też robienie notatek jest bardzo ważne, bo wtedy jakaś nowa myśl, to nowe zdanie, to spotkanie słów, które wcześniej się nie spotykały, zapisane zostaje na papierze i potem może przejść do przyszłej książki - wyjaśniała.
Vikyrchak o mowie noblowskiej Olgi Tokarczuk
Vikyrchak wspomniała o kulisach wystąpień noblistki w Sztokholmie. - Ponieważ to ja zajmowałam się przygotowaniem całego harmonogramu Tygodnia Noblowskiego, wiedziałam o wszystkim, co tam będzie, to sama dla siebie zdecydowałam, że te teksty, które Olga będzie odczytywać w Sztokholmie - czyli mowa noblowska, krótkie przemówienia na bankiecie - niech to zostanie dla mnie tajemnicą, żeby podczas tego Tygodnia Noblowskiego też coś mnie zdziwiło i coś mnie zachwyciło. I tak było - opowiadała.
ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ Z IRYNĄ VIKYRCHAK:
Autor: akr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24