Harry Styles został trafiony w oko bliżej nieokreślonym przedmiotem podczas sobotniego koncertu w Wiedniu. To kolejny taki incydent w ostatnim czasie. Wcześniej, w wyniku rzucania przez uczestników koncertów przedmiotów na scenę, poszkodowani zostali m.in. Drake, Bebe Rexha czy Pink.
W trakcie sobotniego koncertu Harry'ego Stylesa w Wiedniu jeden z fanów rzucił w kierunku sceny bliżej nieokreślonym przedmiotem, który uderzył wokalistę w oko. Zarejestrowane przez innego uczestnika koncertu wideo pokazuje, jak piosenkarz krzywi się z bólu, pochyla i zakrywa twarz dłońmi. Do czasu publikacji artykułu artysta nie odniósł się do przykrego zdarzenia.
ZOBACZ TEŻ: Harry Styles i niezwykłe oświadczyny podczas koncertu. Wzruszona dziewczyna odpowiedziała "tak"
Harry Styles trafiony w oko
W ciągu niecałych dwóch dni od udostępnienia wideo zdobyło ponad 4,8 miliona wyświetleń. W zamieszczonych pod nim komentarzach internauci nie kryją oburzenia. "Dlaczego świat zmierza w stronę, gdzie artyści są atakowani, w czasie, gdy próbują zapewniać innym rozrywkę? Kupujecie bilety, żeby napadać na gwiazdy?" - pyta retorycznie jeden z nich. "Fakt, że staje się to trendem jest irytujący. (Rzucający) wkrótce odbiorą występy na żywo osobom, którym naprawdę zależy na wykonawcach i ich dobrym samopoczuciu" - dodaje inna użytkowniczka Twittera.
Podczas wcześniejszych koncertów Harry'ego Stylesa w stronę piosenkarza rzucane były rozmaite przedmioty, w tym kwiaty, pluszowe zabawki czy kawałki panierowanego kurczaka. Niektóre z tych zachowań zakończyły się dla wokalisty nieprzyjemnie. W listopadzie ubiegłego roku, w trakcie koncertu w Los Angeles, został trafiony w oko owocowym cukierkiem. Tego samego miesiąca artysta musiał na krótką chwilę przerwać swój koncert po tym, jak został uderzony w pachwinę bliżej nieokreślonym przedmiotem.
"Przestańcie rzucać rzeczami w artystów!"
Sobotni incydent z udziałem Harry'ego Stylesa jest kolejnym nieprzyjemnym zdarzeniem spowodowanym przez fanów rzucających przedmiotami w kierunku sceny. W ubiegłym tygodniu raper Drake został uderzony w ramię telefonem rzuconym przez jednego z uczestników koncertu, w trakcie występu w Chicago. Wcześniej Pink przerwała występ po tym, jak w jej stronę rzucono worek wypełniony ludzkimi prochami. Zdarzenie zostało zarejestrowane na wideo udostępnionym później w mediach społecznościowych. Słychać na nim, jak wokalistka pyta fana, czy "to jego matka", a po otrzymaniu twierdzącej odpowiedzi mówi, że "nie wie, jak się z tym czuje".
17 czerwca w Bebe Rexhę rzucono telefonem. Artystka została trafiona w twarz. Uderzenie było na tyle silne, że gwiazda z bólu upadła na kolana. Została wyprowadzona ze sceny przez ochronę i przewieziona do szpitala. Również w czerwcu wokalistka country Kelsea Ballerini dostała w twarz bransoletką.
Do niebezpiecznego trendu odniosła się w ubiegłym tygodniu Adele. - Zauważyliście, że w ostatnim czasie ludzie zapominają o etykiecie koncertowej? Po prostu rzucają przedmioty na scenę. Widzieliście ich? - pytała fanów podczas występu w Las Vegas. - Przestańcie rzucać rzeczami w artystów! - zaapelowała wówczas do zebranych na widowni.
Źródło: CNN, Billboard, ABC7, TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Photoshot