Pochodzący z Australii aktor, model i muzyk Harry Hains, który grał między innymi w serialach "American Horror Story" i "The OA" zmarł we wtorek w wieku 27 lat w Los Angeles.
O śmierci Harry'ego Hainsa poinformowała w mediach społecznościowych jego matka Jane Badler, również aktorka.
"Miał świat u swoich stóp"
"7 stycznia mój piękny syn zmarł. Miał 27 lat i świat u swoich stóp. Niestety zmagał się z chorobą psychiczną i uzależnieniem" - napisała Badler na swoim profilu na Instagramie.
"Genialna iskra świeciła jasno, zbyt krótko... Będę za tobą tęsknić, Harry, każdego dnia mojego życia" - dodała we wpisie matka zmarłego aktora.
Znany z seriali i niezależnego kina
Harry Hains pojawił się w serialu "American Horror Story", grał również w produkcjach takich jak "The OA" i "Sneaky Pete". Grał też większe role w kinie niezależnym. W 2014 roku zagrał główną rolę w thrillerze "The Surface". Był modelem, a jako Antiboy nagrywał muzykę, którą sam zaliczał do nurtu "glitch rock" z "futurystycznym elementem elektronicznym".
Hains, który urodził się Melbourne w Australii, ma zostać pochowany w Los Angeles.
Autor: mart//rzw / Źródło: CNN, musicmusingsandsuch.com