Gwiazdy zazwyczaj każą sobie płacić miliony za występy na koncertach, ale nie wszystkie i nie zawsze. Za symbolicznego 1 funta, na Placu św. Marka w Wenecji, wystąpił Elton John. To część akcji zbierania funduszy na ratowanie niszczejącego miasta.
A fundusze oczywiście zapewniła publika. Każdy z 4,5 tys. słuchaczy zapłacił za bilet od 45 do 200 euro.
- Jestem dumny, że mogę być na tej scenie, by pomóc Wenecji - mówił piosenkarz w wywiadach udzielanych włoskiej prasie. W "Corriere della Sera" zdradził, że odkrył Wenecję dzięki nieżyjącemu już przyjacielowi, projektantowi mody Gianniemu Versace.
Przyziemne roboty w Wenecji
Akcja zbierania funduszy dla ratowanie miasta potrwa trzy lata. Jej nazwa, SMS Venice, pochodzi od angielskiej nazwy Placu św. Marka (Saint Mark's Square).
Wenecja wymaga wielu pilnych robót. I nie chodzi o remont najbardziej znanych i reprezentatywnych budowli, bo tu zawsze znajdują się sponsorzy. Problemem są za to bardziej przyziemne, dosłownie i w przenośni, remonty. Na przykład naprawa chodników. Na to właśnie przeznaczone zostaną między innymi zebrane podczas tej akcji pieniądze.
Źródło: PAP, tvn24.pl