Widzowie od nas oczekują, żebyśmy dali im coś, co oni zapamiętają. Rzeczywiście to będzie emocjonalne uderzenie - oceniła w rozmowie z TVN24 Grażyna Torbicka, dyrektor artystyczna Festiwalu Filmu i Sztuki Dwa Brzegi w Kazimierzu Dolnym i Janowcu nad Wisłą, którego 11. edycja ruszyła w sobotnie popołudnie. Festiwal - największa plenerowa impreza filmowa w Polsce - potrwa do 6 sierpnia.
Grażyna Torbicka w rozmowie z TVN24 podkreśliła, że w programie znalazło się sporo filmów, w tym najnowszych, wybranych na największych festiwalach filmowych świata. Niektóre z nich będą miały swoją polską premierę.
"Emocjonalne uderzenie"
- Rozpoczynamy pokazem absolutnie premierowym filmu, który tu - w Kazimierzu - będzie miał swój drugi pokaz po festiwalu canneńskim. To jest nowy film Michela Hazanavicusa "Ja, Godard". Potem pokażemy przepiękny film "Tanna", będzie też zdobywca Złotego Niedźwiedzia w Berlinie ("Dusza i ciało" - red.) - powiedziała dyrektor artystyczna festiwalu.
Torbicka wyznała, że każdy z prezentowanych na festiwalu film widziała i zrobił na niej wrażenie. Zaznaczyła, że program filmowy jest tak skonstruowany, żeby dać widzowi "emocjonalne uderzenie". - Widzowie od nas oczekują, żebyśmy dali im coś, co oni zapamiętają. Rzeczywiście to będzie emocjonalne uderzenie - podkreśliła, dodając, że szczególnie mocno oddziałują filmy Hanekego, którego retrospektywa jest częścią tegorocznego programu. - To musi być kino, które może nas wzruszyć, rozśmieszyć, dotknąć - stwierdziła. - Filmy, które są tak zwanymi filmami festiwalowymi to zazwyczaj produkcje niskobudżetowe. One dlatego znajdują swoje miejsce na festiwalach, że producenci nie mają już budżetu, żeby zapewnić im wielką promocję. My je właśnie wyłaniamy - dodała.
Torbicka podkreśliła, że w tym roku festiwal zgromadzi licznych gości, "którzy już przyjeżdżają do Kazimierza". Wśród nich będzie Andrzej Seweryn, bohater retrospektywy aktorskiej "I Bóg stworzył aktora”, która na Dwóch Brzegach zawsze jest organizowana. Poza polskimi tytułami z wybitnymi rolami Seweryna, pokazane zostaną europejskie produkcje, w których zagrał. - Naszym gościem będzie także Agnieszka Holland, która przyjedzie tutaj w poniedziałek rano i da lekcję kina. Pokażemy jej film "Pokot". Będzie Agnieszka Mandat, która gra główną rolę i Borys Szyc. Przyjeżdżają: Jan Peszek, Jerzy Stuhr, Dawid Ogrodnik, Wojciech Malajkat, Agnieszka Glińska - wymieniała Torbicka.
"Wyjątkowy festiwal"
- Przede wszystkim przyjeżdżają nasi widzowie. Muszę powiedzieć, że w zeszłym roku mieliśmy absolutny rekord. 35 tysięcy widzów odwiedziło nas w czasie festiwalu i było na naszych projekcjach w miasteczku, jakim jest Kazimierz Dolny, który nie liczy więcej niż dwa i pół tysiąca mieszkańców. Te proporcje są więc niesamowite - powiedziała. Torbicka zdradziła, że najbardziej czeka na spotkania z artystami, w czasie których widownia ma ciekawe pytania. - Dwa Brzegi to są takie spotkania bez dystansu pomiędzy artystą a odbiorcą. Najbardziej czekam na te spotkania, ponieważ podczas nich widzę, że nasi goście, twórcy cieszą się ze świadomego odbioru widzów, którzy tutaj przyjeżdżają. Widzowie z kolei, to nie są ludzie z branży. To są rzeczywiście ci, którzy przyjeżdżają do nas po prostu, bo zaplanowali wakacje na festiwalu - podkreśliła dyrektor artystyczna Dwóch Brzegów. - To jest wyjątkowy festiwal. Budujemy całe miasteczko, więc liczę, że wszystko się uda - dodała.
Solidarność z Malta Festival
Dwa Brzegi w tym roku wspierają także poznański Malta Festival. - W sobotę, 5 sierpnia, zapraszamy Fundację Malta i solidaryzujemy się z nią - powiedziała Torbicka, dodając, że będzie zorganizowana aukcja. Będą licytowane nie tylko przedmioty przekazane przez artystów, "ale także różnego rodzaju zdarzenia". Są to między innymi udział na planie Jacka Bromskiego czy kolacja z Jerzym Skolimowskim, Andrzejem Chyrą i Mateuszem Kościukiewiczem.
- To są takie gesty, które okazali artyści w solidarności z Fundacją Malta i zarazem z festiwalem Malta, który w tym roku na wskutek kryzysu finansowego, wynikającego z obcięcia dotacji przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, miał poważny problem z realizacją zaplanowanego programu - podkreśliła Torbicka.
Autor: tmw/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24