Mam teraz złamany kręgosłup, noszę pas, który mnie stabilizuje - oznajmił w piątek Cezary Pazura w RMF FM. Nie zdradził jednak więcej szczegółów na temat stanu zdrowia. Jego żona i agentka, Edyta Pazura, wyjaśniała w rozmowie z Wirtualną Polską, że "to konsekwencja wieloletniej pracy na planach, często bez wspomagania się dublerami, kaskaderami". Według jej słów aktor jest pod stałą opieką specjalistów, dba o siebie i normalnie pracuje.
Aktor Cezary Pazura był w piątek gościem porannej rozmowy w Radiu ZET. Prowadzący program Robert Mazurek i aktor w pewnym momencie zwrócili uwagę na rozchodzącą się brzuchu gościa koszulę. Mazurek powiedział, że to dlatego, "że ma tam mięśnie", na co Pazura odpowiedział: - Nie mam właśnie teraz.
62-letni artysta przekazał, że powód jest inny. - Mam teraz złamany kręgosłup, noszę pas, który mnie stabilizuje - oznajmił Pazura.
Rozmowa jednak potoczyła się w innym temacie i nie przekazał innych informacji na temat swojego stanu zdrowia.
Wirtualna Polska skontaktowała się z agentką aktora, a prywatnie jego żoną, Edytą Pazurą. "W rozmowie z nami wyjaśniła, że aktualny stan jej męża to konsekwencja wieloletniej pracy na planach, często bez wspomagania się dublerami, kaskaderami. Doszło do mikrouszkodzeń" - czytamy. Edyta Pazura zapewniła przy tym, że jej mąż - jak pisze portal - "jest pod stałą opieką specjalistów, dba o siebie i normalnie pracuje".
Źródło: RMF FM, Wirtualna Polska
Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański/PAP