Bruno Mars jest winien ok. 50 milionów dolarów kasynu należącemu do MGM Resorts International, sieci resortów, dla której regularnie koncertuje - podaje amerykański portal News Nation. Zgodnie z jego ustaleniami, przyczyną zadłużenia artysty ma być jego zamiłowanie do pokera.
Bruno Mars zalega należącemu do MGM Resorts International kasynu około 50 milionów dolarów - podaje portal amerykańskiej stacji telewizyjnej News Nation, powołując się na ustalenia swojego anonimowego informatora. Artysta jest związany zawodowo z siecią MGM od 2016 roku. W ramach współpracy regularnie daje koncerty w jednym z jej luksusowych resortów w Las Vegas.
Według źródła News Nation, podpisany z MGM kontrakt ma przynosić artyście nawet 60 milionów dolarów dochodu rocznie. Sytuację finansową Bruno Marsa ma jednak pogarszać jego zamiłowanie do pokera. Obecnie sieć resortów "ma go w zasadzie na własność" - twierdzi informator amerykańskiego portalu.
Zdarzało mu się "wiązać koniec z końcem" dzięki grze w karty
Rzecznik prasowy wokalisty odmówił komentarza dziennikarzom News Nation. Sam Bruno Mars nigdy nie ukrywał jednak swojego upodabnia do kasyn. Goszcząc w prowadzonym przez Jamesa Cordena programie telewizyjnym "The Late Late Show" w 2016 roku piosenkarz wyznał, że jeszcze przed zdobyciem popularności zdarzało mu się "wiązać koniec z końcem" dzięki grze w karty.
Bruno Mars - kim jest
Na czołówki światowych list przebojów Bruno Mars po raz pierwszy trafił w 2010 roku za sprawą utworu "Billionaire", w którym śpiewał że "chce być miliarderem", "kupić sobie wszystkie rzeczy, których nigdy nie miał" i "być na okładce 'Forbesa"". Rok później artysta wydał singel "Just the Way You Are". Został za niego nagrodzony statuetką Grammy. W kolejnych latach wydał dwa albumy studyjne, zawierające takie hity, jak "Locked Out of Heaven", "When I Was Your Man", czy "24K Magic".
Źródło: News Nation, TVN24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Aaron J. Thornton/Getty Images for BET